Ekologia Podwodne górnictwo – rozwiązanie przyszłości czy zagłada morskiego ekosystemu? 08 listopada 2024 Ekologia Podwodne górnictwo – rozwiązanie przyszłości czy zagłada morskiego ekosystemu? 08 listopada 2024 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Wydobycie złóż mineralnych z dna morskiego może zaspokoić zapotrzebowanie na kluczowe minerały, które rośnie wraz z postępującą dekarbonizacją. Z drugiej strony, masowa ingerencja w życie podwodnych organizmów żywych może stanowić dla nich bezpośrednie zagrożenie, a w dłuższej perspektywie wpływać na bezpieczeństwo ich siedlisk. Dlaczego podwodne górnictwo wzbudza tyle emocji i jaką są zagrożenia z nim związane? Reklama Czego górnicy szukają w oceanach? Górnictwo głębinowe ma na celu wydobywanie cennych złóż mineralnych znajdujących się na dnie oceanu – setki, a nawet tysiące metrów pod jego powierzchnią. Na tych głębokościach znajdują się rezerwy miedzi, kobaltu, niklu, cynku, srebra i złota. Już w latach 70. XX wieku interesowano się możliwością pozyskiwania surowców podmorskich takich jak konkrecje polimetaliczne. Problematyczne okazało się jednak ich wydobycie – możliwe tylko przy zastosowaniu zaawansowanych technologii. Spierano się również o to, do kogo miałyby trafiać potencjalne zyski z podwodnego górnictwa. W latach 1973-1982 powstała Konwencja Narodów Zjednoczonych, gdzie zawarto m.in. przepisy o prawie morskim. Na ich mocy ustalono, że zasoby z dnia mórz i oceanów, na obszarach niepodlegających jurysdykcji państwowej, są wspólnym dziedzictwem ludzkości. Morze Kaspijskie wysycha – ofiara zmian klimatu czy polityki Rosji? Nowa “gorączka złota”? W ostatnich latach zainteresowanie morskimi zasobami powróciło. Przedsiębiorstwa, które przymierzają się do eksploracji oceanów podkreślają, że kierują się ekologicznymi przesłankami. Swoje zainteresowanie morskim górnictwem uzasadniają potrzebami związanymi z dekarbonizacją. W wyścigu o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i zatrzymanie zmian klimatycznych popyt na kluczowe minerały gwałtownie rośnie. Lit, kobalt i grafit są niezbędnymi składnikami akumulatorów pojazdów elektrycznych, turbin wiatrowych, paneli słonecznych i innych technologii niskoemisyjnych, które coraz częściej zasilają światowe systemy energetyczne. Wydobycie konkrecji polimetalicznych z dnia morza ma jedynie w niewielkim stopniu wpływać na ekosystem. Statki i podwodne kombajny są w stanie zebrać zasoby bez konieczności wykonywania odwiertów czy budowania podmorskiej infrastruktury. Inne zdanie na ten temat mają ekolodzy, którzy zwracają uwagę na dużą ingerencję w podwodny ekosystem, jaka wiąże się z taką formą górnictwa. Według nich, trudno będzie wyłowić surowce w taki sposób, aby nie naruszyć organizmów żywych i ich podwodnych siedlisk. Podwodne górnictwo wiąże się również z poruszaniem osadów znajdujących się na dnie, w tym zanieczyszczeń oraz emisją hałasu. Tak naprawdę nie wiemy, jak taka ingerencja wpłynie na zamieszkujące morza i oceany stworzenia – głębiny oceaniczne to jeden z najsłabiej zbadanych obszarów świata. Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego wydała już ponad 30 licencji na eksplorację dna morskiego. Nie jest ona równoznaczna z możliwością wydobywania zasobów – firmy otrzymały jedynie zielone światło do wstępnych badań. Zobacz też: Górnictwo doprowadziło do katastrofy ekologicznej. “Woda jest tak brudna, że można nią malować obrazy” Źródła: tygodnikpowszechny.pl, wri.org Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.