Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) przewiduje, że w 2023 roku pierwszy w historii światowe gospodarki zainwestują więcej pieniędzy w nowe instalacje słoneczne niż te związane z wydobyciem ropy. Ile pochłoną rekordowe wydatki na projekty solarne?

Reklama

Reklama

Świat stawia na instalacje słoneczne

Według IEA 2023 rok będzie przełomowy. Dlaczego? Światowe wydatki na projekty słoneczne wyniosą rekordową sumę – ok. 382 miliardy dolarów, a inwestycje związane z wydobyciem ropy naftowej 11 mld mniej. To pierwsza taka sytuacja w historii, gdy na energię ze słońca globalna gospodarka przeznaczy więcej niż na ropę.

Międzynarodowa Agencja Energii oszacowała także, że światowa gospodarka w 2023 roku na rozwój energetyki wyda 2,8 bln dolarów. Priorytetem jest tzw. zielona energia – ok. 1,7 bln zostanie przeznaczone na technologie nisko- i zeroemisyjne. Mniej wyniosą wydatki na paliwa kopalne – ok. 1 bln dolarów.

Chiński paradoks

Według Scientific American, w 2022 roku Chiny wydały na cel transformacji energetycznej 546 miliardów dolarów. Tym samym przeznaczyły na przechodzenie na czyste źródła energii więcej niż Stany Zjednoczone i Unia Europejska razem wzięte. USA w 2022 roku wydały na transformację klimatyczną 141 miliardów dolarów, a UE 180 mld dolarów.

Chiny przodują również w wydatkach na bezemisyjny przemysł. W ubiegłym roku przeznaczyły na ten cel ok. 71 mld dolarów. To 90% światowych wydatków na czystą produkcję przemysłową.

Jednocześnie Chiny są także liderem energetyki węglowej, a władze planują kolejne elektrownie tego typu. Nieprzerwanie kraj ten jest również największym emitentem dwutlenku węgla na świecie. Według analizy Międzynarodowej Agencji Energii emisja CO2 w Chinach pozostała na tym samym poziomie co w poprzednich latach. Głównym powodem tego była pandemia, która doprowadziła do wolniejszego wzrostu gospodarczego, a tym samym mniejszego zanieczyszczenia środowiska.

Na przeciwnym biegunie w tej kwestii plasuje się Unia Europejska. Kraje wspólnoty w 2022 roku wyemitowały o 2,5% mniej dwutlenku węgla względem poprzednich lat. We wspomnianej redukcji pomogło rekordowe rozpowszechnianie OZE i ograniczenie zużycia węgla.

• Czytaj dalej: Elektrownia z 35 tys. paneli słonecznych. Chiny przyspieszają z transformacją

Postępująca zmiana klimatu wpływa na rozwój energetyki 

Niedawno pisaliśmy o doniesieniach Światowej Organizacji Meteorologicznej. Do 2027 roku średnia temperatura globu pobije dziejowy rekord. Te informacje powinny jeszcze bardziej zmotywować światowych przywódców do jeszcze bardziej zdecydowanych kroków w kierunku transformacji energetycznej.

Według najnowszego, rocznego raportu WMO (Global Annual to Decadal Climate Update), istnieje aż 98% szans, że przynajmniej jeden rok z najbliższych pięciu lat będzie najgorętszym w historii pomiarów. Co więcej, podobnie prawdopodobne jest to, że lata 2023-2027 okażą się gorętsze niż minione pięć lat.

W 2022 roku średnia temperatura globu była wyższa o około 1,15°C względem pomiarów z okresu preindustrialnego. Jednak wkrótce ten wskaźnik może znacznie wzrosnąć i przekroczyć próg krytyczny wyznaczony przez porozumienie paryskie. Jak podaje raport, roczne średnie temperatury w latach 2023-2027 mogą wynieść od 1,1°C do nawet 1,8°C (90% prawdopodobieństwo).

W 2015 roku, gdy podpisywano porozumienie paryskie, szansę przekroczenia ocieplenia globu o 1,5°C w ciągu najbliższych lat były bliskie zera. Jednak z każdym kolejnym rokiem rekordowych emisji próg krytyczny jest coraz bliżej. W zeszłym roku WMO informowało, że prawdopodobieństwo ocieplenia klimatu o 1,5°C w ciągu najbliższych pięciu lat (2022-2026) zwiększyło się do 48%. Aktualnie wynosi ono aż 66% i cały czas rośnie…

• Globalne ocieplenie może wzrosnąć o 1,8°C, ostrzega WMO. Najbliższe lata będą najgorętsze w historii

Źródło: iea.org

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.