Energetyka Przyszłość górnictwa w rękach nowego ministra. Co dalej z węglem w Polsce? 28 lipca 2025 Energetyka Przyszłość górnictwa w rękach nowego ministra. Co dalej z węglem w Polsce? 28 lipca 2025 Przeczytaj także Energetyka Barbórka w cieniu kryzysu: polskie górnictwo traci miliardy. Młodzi popierają czysty przemysł Polskie górnictwo węgla kamiennego notuje najgorsze wyniki od lat – produkcja spadła do 35,3 mln ton, a strata netto przekracza 6 mld zł. Na pomoc rusza projekt nowelizacji ustawy górniczej, który zakłada restrukturyzację kopalń, pakiet osłonowy dla pracowników i uporządkowanie procesu likwidacji zakładów. Sektor ostrzega przed ryzykiem zwolnień, jeśli ustawa nie zostanie uchwalona, a tegoroczna Barbórka upływa w atmosferze niepewności co do dalszych losów polskiego górnictwa. Energetyka Kontrole dronami i 500 zł mandatu za kopciuchy. 3% wypłat w termomodernizacji naraża Polaków na kary W wielu polskich domach nadal spalane są śmieci, stare meble i plastik, co zwiększa emisję szkodliwych pyłów i zagraża zdrowiu mieszkańców. Już od 1 stycznia 2026 roku wchodzi w życie całkowity zakaz używania tzw. kopciuchów, a za jego złamanie grożą wysokie mandaty i kary. Problemem jest jednak fakt, że na skutek zastoju w rządowych dotacjach do wymiany źródeł ciepła, wielu Polaków nie miało realnej możliwości przeprowadzenia termomodernizacji, a teraz stoją w obliczu kar za opóźnienia programu. Wraz z powołaniem nowego Ministerstwa Energii, odpowiedzialność za przyszłość polskiego górnictwa znalazła się w centrum uwagi. Miłosz Motyka (PSL), nowy minister energii, stanie przed jednym z najtrudniejszych zadań politycznych tej kadencji – rozstrzygnięciem, co dalej z kopalniami węglowymi. Czy rząd zdecyduje się na przyspieszenie transformacji energetycznej i wygaszanie nierentownego sektora wydobywczego, czy wybierze drogę dalszego dotowania górnictwa? Reklama Nowe otwarcie w energetyce? W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zaprzysiężył nowy skład Rady Ministrów. W wyniku rekonstrukcji rządu rozwiązano Ministerstwo Przemysłu, które dotąd posiadało część kompetencji ważnych dla sektora energetyki, jak odpowiedzialność za departamenty: energii jądrowej, ropy, gazu i gospodarki wodorowej, górnictwa i hutnictwa. Na jego miejsce utworzono Ministerstwo Energii, którym pokieruje Miłosz Motyka (PSL) – dotychczasowy podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Już tam zajmował się głównie rozwojem polskiej energetyki. Były to kwestie m.in. elektroenergetyki oraz odnawialnych źródeł energii, ale nawet mimo doświadczenia nie przyniesie tych kompetencji ze sobą do nowego miejsca pracy. Pozostają one jako integralna część MKiŚ, co może prowadzić do kolejnych sporów kompetencyjnych, ale nowy minister uspokaja. Na tym polega dobra współpraca między resortami i na tym polega konkretna polityka energetyczna państwa, że musi być realizowana przez rząd a nie tylko jedno ministerstwo – mówił dla RMF Miłosz Motyka, Minister Energii. Pomimo optymistycznych zapewnień o współpracy wewnątrz koalicji, wielu komentatorów wskazuje, że dla lepszego rozwoju polskiej energetyki lepsze byłoby połączenie wszystkich kluczowych kompetencji w ramach jednego resortu. Wyeliminowałoby to paradoksy systemu, który sprawia, że pomimo korzystania z tych samych linii przesyłowych elektrony powstałe z odnawialnych źródeł oraz paliw kopalnych podlegają innym ministerstwom. Nowe Ministerstwo Energii. Miłosz Motyka pokieruje transformacją sektora Węgiel w UE i Polsce Paliwa kopalne i wykorzystanie węgla w krajowej energetyce pozostają kością niezgody między różnymi grupami interesów. Powstanie Ministerstwa Przemysłu w Katowicach było symbolicznym gestem poparcia i uznania dla Śląskich ambicji i zaangażowania działaczy. Jego likwidacja po nieco ponad 500 dniach może wskazywać z jednej strony na nieskuteczność działań w powierzonych mu zadaniach, z drugiej być może na uzyskanie przewagi w rządzie przez zwolenników przyspieszenia transformacji energetycznej. Polska pozostaje czołowym konsumentem węgla jako surowca energetycznego. W miksie energetycznym Unii Europejskiej węgiel odpowiada za 13,5% wytworzonej energii. W Polsce jest to 35,8% według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), ale w czerwcu tego po raz pierwszy OZE wyprodukowały więcej energii niż elektrownie węglowe. Dzięki kolejnym inwestycjom takich miesięcy będzie w kolejnych latach coraz więcej. Pozwoli to na zmniejszenie cen energii elektrycznej, a także o lepsze zadbanie o klimat i środowisko. Docelowo w 2050 roku Unia Europejska ma stać się pierwszym terytorium z zerowymi emisjami netto. Transformacja energetyczna budzi jednak znaczny sprzeciw grup, które przez lata zawodowo związane były z sektorem wydobycia węgla. Czy PSL weźmie na siebie trudne decyzje? Podczas koalicyjnego rządu PO-PSL w latach 2007-2015 w opinii wielu komentatorów życia politycznego to właśnie ludowcy musieli wziąć na siebie wizerunkowe straty związane z podniesieniem wieku emerytalnego. Była to jedna z najbardziej niepopularnych decyzji tamtej koalicji, która doprowadziła do przypuszczeń, że Donald Tusk specjalnie oddaje dla swoich koalicjantów te resorty, które w najbliższym czasie będą musiały podejmować bardzo niepopularne decyzje. W zeszłorocznej ustawie budżetowej znalazł się zapis o przekazaniu 7 mld zł na dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych, bowiem od lat górnictwo w Polsce jest nierentowne. Importowany węgiel jest znacznie tańszy, ale sektor górniczy skutecznie blokuje plany zamykania kopalń traktując je jako nieuzasadnione, bo węgla pod ziemią jest jeszcze dużo. Problem jednak w tym, że realizując strategie energetyczne budowy niskoemisyjnych reaktorów jądrowych oraz farm OZE w najbliższych latach zapotrzebowanie na węgiel jako surowiec energetyczny będzie spadało. Ze względu na niekonkurencyjność cenową nie opłaca się także wydobywać go na eksport. Pod koniec września 2024 roku według danych Puls HR w polskich kopalniach węgla kamiennego pracowało prawie 75 tys. osób. Chociaż kopalnie mają podlegać Ministerstwu Aktywów Państwowych, to za brak popytu na węgiel odpowiada energetyka. Z tego powodu to właśnie nowy minister energii Miłosz Motyka będzie bezpośrednio zaangażowany w negocjacje z górnikami oraz opracowanie takiego planu wygaszania kopalń, który nie spowoduje strajków. Napięcie społeczne można także uspokoić kolejnymi dopłatami do nierentownego sektora górniczego, ale koszt ten każdego roku będzie większy i należy sobie zadać pytanie, czy te środki nie mogłyby zostać przeznaczone w sposób bardziej sprawiedliwy społecznie? Zobacz też: Ropa, gaz i węgiel wyczerpują się. 90% projektów OZE tańszych niż paliwa kopalne Źródła: IEA, MKiŚ, MP, Gov, Wysokie Napięcie, Polsat, Poranna Rozmowa RMF, Dudek o polityce, Puls HR, Fot. Canva (arch. ŚwiatOZE.pl, Juan José Napurí Guevara) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.