Polska Rząd planuje dopłaty do górnictwa. Nawet 9 mld zł w 2025 roku 10 września 2024 Polska Rząd planuje dopłaty do górnictwa. Nawet 9 mld zł w 2025 roku 10 września 2024 Przeczytaj także Polska Na Lubelszczyźnie pojawiły się nowe przypadki wścieklizny. Czy jest zagrożeniem dla ludzi? Na Lubelszczyźnie znaleziono kolejne zwierzę chore na wściekliznę. To już ósmy przypadek w tym roku. Główny Lekarz Weterynarii radzi, aby zachować wszelkie środki ostrożności i wyprowadzać psy na spacer jedynie w znanych i strzeżonych miejscach. Polska Nowy podatek od ogrzewania. Co czeka właścicieli domów od 2027 roku? Od 2027 roku wprowadzone zostaną nowe opłaty od ogrzewania, wynikające z zaostrzających się unijnych przepisów dotyczących emisji dwutlenku węgla. Czy to oznacza, że każdy budynek będzie musiał posiadać instalację fotowoltaiczną i pompę ciepła? Z jednej strony Polska jest najszybciej odchodzącym od wydobycie węgla krajem w Europie, z drugiej nadal dopłacamy do górnictwa ogromne kwoty. Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada, że polskie spółki górnicze węgla kamiennego otrzymają 9 mld zł w formie dotacji i subwencji. Wydobycie węgla spada, a Unia protestuje przeciw dopłatom do wygaszania sektora… Jaka przyszłość czeka polskie górnictwo? Reklama Kolejne dopłaty z budżetu państwa Już w maju minister finansów wyemitował obligacje skarbowe o wartości nominalnej 2 mld, przeznaczone na podwyższenie kapitału zakładowego Polskiej Grupy Górniczej. Mimo że PGG nadal jest największym przedsiębiorstwem górniczym w Europie i największym producentem węgla kamiennego, spółka jest w coraz gorszej kondycji, a wydobycie nie byłoby możliwe bez wsparcia państwa. Według szacunków w 2024 roku dotacje dla górnictwa wyniosą aż 7 mld zł, a to nie koniec. Wiemy już, że w 2025 roku, przewidziano środki o łącznej wartości 9 mld zł z przeznaczeniem na “redukcję zdolności produkcyjnej”. Kwota ta będzie pochodzić z różnych źródeł, w tym z obligacji ujętych w ustawie okołobudżetowej, dotacji i subwencji. – Przewidywane na rok 2025 potrzeby w zakresie dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych podmiotów węgla kamiennego mogą przewyższyć kwoty ujęte w ustawie budżetowej. W związku z powyższym zaistniała konieczność pozyskania dodatkowych środków na dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych przedsiębiorstw górniczych poprzez emisje skarbowych papierów wartościowych – wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu. Na tak wysokie wsparcie nie zgadza się Komisja Europejska, która protestuje przeciw subsydiowaniu kopalń i naciska na podjęcie środków wspierających odejście od węgla. Według umowy pomiędzy związkami górniczymi, a państwem ma ono nastąpić w 2049 roku, ale jest warunkowane znacznym wsparciem rządu. Państwo dopłaca do wygaszania działalności, aby pokryć różnicę między kosztami wydobycia, a przychodami ze sprzedaży węgla. Dyrektywa metanowa vs. polskie górnictwo. Czy obawy przed zamknięciem kopalni są uzasadnione? Co dalej? Unijne opłaty za emisję CO2 rosną, elektrownie węglowe są w większości przestarzałe i nierentowne, coraz częściej dochodzi w nich do awarii, a funkcjonowanie znacząco obciąża budżet państwa. Fakty te mogą prowadzić tylko do jednego rozwiązania, jakim jest zamknięcie kopalni i przestawienie gospodarki na prąd z innych źródeł. Według danych z portalu Our World In Data, udział węgla w polskiej produkcji prądu spadł poniżej 90% w 2008 roku, poniżej 80% w 2015, a w 2023 wyniósł rekordowo niskie 61%. Tendencja spadkowa nadal się utrzymuje, co można wytłumaczyć rosnącym znaczeniem OZE, w tym głównie fotowoltaiki. Co więcej, ceny węgla spadają, a wraz z nimi zapotrzebowanie na ten surowiec, którego tony zalegają w polskich kopalniach. Eksperci zauważają, że zmiany te są nieuniknione, ale muszą być poprzedzone rozmową o nowych, niskoemisyjnych źródłach, a nie koncentracją na temacie zamykania elektrowni węglowych. – Trudno liczyć na to, że społeczeństwo zaakceptuje wyłączenia elektrowni węglowych, jeśli przez to miałoby stracić prąd. Najpierw muszą powstać więc instalacje, które je zastąpią. W tak krótkim czasie w grę wchodzą te źródła, które można szybko i masowo rozbudowywać, takie jak wiatr, słońce czy biogazownie. Ważne są też rozwiązania uzupełniające – zauważa Marcin Popkiewicz. Zobacz też: UE będzie karać za emisje metanu. Czy Polska zapłaci kary? Źródła: Rzeczpospolita.pl, Businessinsider.pl, Oko.press.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.