OZERząd planuje poszerzenie katalogu prosumentów27 lutego 2019Przeczytaj także Polska Warszawa na liście 10 miast z najlepszymi daniami dla wegan Warszawa jest w czołówce miast na świecie z najlepszą ofertą dla wegan i wegetarian. W tym roku w słynnym raporcie HappyCow stolica wyprzedziła Pragę i Paryż. Świat Colgate wypuszcza bambusową szczoteczkę do zębów Ekologiczna szczoteczka Colgate z bambusa być może już niedługo zagości w każdym domu. Firmy wprowadzają eko rozwiązania i walczą z plastikiem. Jak poinformowała minister przedsiębiorczości i technologii, Jadwiga Emilewicz, rząd planuje rozszerzyć katalog prosumentów. Swoje prace rozpoczął już specjalny, międzyresortowy zespół, który zajmuje się tym zadaniem. Zmiany w katalogu wynikają z nowelizacji ustawy o OZE – w myśl nowej ustawy, która kładzie duży nacisk na rozwój energetyki prosumenckiej, prąd z instalacji odnawialnych sprzedawać mogą nie tylko osoby prywatne, ale także małe i średnie firmy oraz jednostki samorządu terytorialnego. Obecnie prosumentem, jak zaznacza Emilewicz, może być tylko osoba fizyczna. Rozszerzenie katalogu prosumentów o firmy i jednostki samorządowe ma spopularyzować produkcję energii odnawialnej na swoje potrzeby. Jak wskazuje minister, po nowelizacji wszystkie formalności związane z uzyskaniem statusu prosumenta będzie można załatwić przy „jednym okienku”. Prowadzone są także rozmowy z firmami zajmującymi się dystrybucją energii elektrycznej nad usprawnieniem procesów związanych z podłączaniem takich instalacji do sieci.Oczywiście, konieczne jest wsparcie finansowe prosumentów. Źródłem mają być preferencyjne kredyty, które powinno się spłacać ze sprzedawanej do sieci nadwyżki prądu. – To jest bardzo interesujące rozwiązanie także z perspektywy budżetu państwa, bo nie wiąże się dużymi kosztami – zaznacza szefowa resortu przedsiębiorczości. – Będziemy musieli się jeszcze zastanowić nad rodzajem dofinansowania dla jednostek samorządu terytorialnego, ale gospodarstwa i firmy powinny obciążenie kredytem udźwignąć – podsumowuje Emilewicz.Obecnie prowadzone są rozmowy z bankami, które mają umożliwić tego rodzaju preferencyjne finansowanie dla firm. Średni koszt takiego systemu dla przedsiębiorców to 110 – 150 tys. zł, czyli mniej więcej tyle, ile firmy wydają na leasing samochodów. Planowane zmiany, jak obiecuje minister, wejść w życie mają nawet już w połowie tego roku.źródło: cire.pl