Wiadomości OZE Spalarnie odpadów generują zbyt duże ilości zanieczyszczeń 25 października 2017 Wiadomości OZE Spalarnie odpadów generują zbyt duże ilości zanieczyszczeń 25 października 2017 Przeczytaj także Budownictwo Badacze PW sprawdzą samowystarczalność budynku swojej uczelni Nowy projekt naukowców z Politechniki Warszawskiej to badanie efektywności energetycznej budynków “na żywym organizmie”. Obiekt, który będzie służył jako modelowa budowla, nie powstał bowiem specjalnie na potrzeby projektu. Zespół z PW zbada potencjał samowystarczalności energetycznej budynku, który na co dzień służy setkom studentów i wykładowców – chodzi o siedzibę Wydziału Inżynierii Materiałowej PW. Ochrona środowiska Co robi szara plama na Bałtyku? Wczoraj, tj. we wtorek 12 marca, niemiecka policja wodna wykryła ogromną, tajemniczą plamę na Bałtyku. Na ten moment nie wiadomo, co jest przyczyną powstania zanieczyszczenia. Śledztwo w tej sprawie trwa. W niemal każdym zakątku planety śmieci oraz ich nadmiar stanowią poważny problem. Do pewnego stopnia odpady można bowiem poddać recyklingowi, jednak są się też i takie, których nie można ponownie wykorzystać lub jest to zdecydowanie nieopłacalne. Rozwiązaniem takiej właśnie kwestii miały być spalarnie odpadów, które miały stanowić panaceum na podobne bolączki. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest tak prosta, jak może się to z pozoru wydawać. Reklama Dobrym przykładem na zobrazowanie powyższej sytuacji jest komplikacja, z jaką obecnie borykają się inwestorzy jednej z powstających spalarni śmieci, usytuowanej w Sydney. Okazało się bowiem, że australijscy działacze na rzecz środowiska mają spore obiekcje wobec powstającego budynku. Ich zdaniem generowane przez spalarnię i uwalniane do atmosfery ilości toksyn będą tak wielkie, że zaszkodzą zdrowiu okolicznych mieszkańców. Powyższym apelem przejęły się osoby odpowiedzialne za właściwe gospodarowanie odpadami, i zredukowały o połowę plany, jakie wstępnie dotyczyły budowanej spalarni i takiego sposobu gospodarowania odpadami. Kłopotliwa okazała się nie tylko skala przedsięwzięcia (nowa spalarnia miała docelowo być największą na tym terenie), ale także jej usytuowanie: w odległości 800 metrów od najbliższego przedmieścia, jakim jest Erskine Park, oraz we wrażliwym obszarze zatoki w Sydney, posiadającej najgorszą jakość powietrza w całej Australii, zwłaszcza w miesiącach letnich. Inwestor całego przedsięwzięcia, firma Next Generation, zapewnia, że w swoich planach uwzględniła postulaty mieszkańców i podkreśla, że nowa spalarnia będzie wykorzystywać najnowocześniejszą technologię, stając się przy tym źródłem zielonej energii. Przeciwnicy tego typu rozwiązania, zrzeszeni w grupę No Incinerator for Western Sydney uważają, że powyższe deklaracje delikatnie mówiąc mijają się z prawdą: To nie czysta, zielona energia, to po prostu spalanie paliw kopalnych w innej formie (…). Spalarnie emitują także mnóstwo szkodliwych gazów, złożonych z metali toksycznych takich jak dioksyna, arsen, rtęć, kadm i ponad 200 organicznych substancji chemicznych, włączając w to te rakotwórcze, mutagenne i zaburzające gospodarkę hormonalną. Powyższy projekt zostanie zaopiniowany przez niezależną komisję w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.