Wiadomości OZE Zanieczyszczenie rtęcią znakiem rozpoznawczym elektrowni węglowych? 11 kwietnia 2018 Wiadomości OZE Zanieczyszczenie rtęcią znakiem rozpoznawczym elektrowni węglowych? 11 kwietnia 2018 Przeczytaj także Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Świat Rosja nałożyła na Google karę 2,5 decyliona dolarów za bany na YouTube Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zażądały od Google wypłacenia 2 undecylionów rubli, co odpowiada kwocie 2,5 decyliona dol. w ramach rekompensaty za zablokowanie ich kont na YouTube. Profile te popierały inwazję na Ukrainę. Zanieczyszczenie rtęcią stanowi jedną z głównych przyczyn poważnych zatruć, chorób układu moczowego oraz zgonów. Z tego faktu nie zawsze zdaje sobie sprawę ludność zamieszkująca tereny w bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni węglowych, takich jak Loy Yang B w dolinie Latrobe w Australii. W ciągu zaledwie 12 ostatnich miesięcy zanieczyszczenie rtęcią w powietrzu wzrosło na tym terenie o 37% – wynika z corocznego krajowego badania emisji toksycznych. Elektrownia Loy Yang B, spalająca węgiel brunatny, wyprodukowała ponad 640 razy więcej zanieczyszczeń niż jej odpowiednik znajdujący się w pobliżu Newcastle w Nowej Południowej Walii, który cechuje się trzykrotnie większą wydajnością energetyczną. Reklama „Ta niepokojąca dysproporcja między dwiema elektrowniami konwencjonalnymi jest przykładem na to, że państwowe organy regulacyjne w Australii nie są w stanie właściwie kontrolować zanieczyszczenia powietrza”, powiedział dr James Whelan z Environmental Justice Australia. Whelan jest autorem badań dotyczących zanieczyszczenia we wspomnianych elektrowniach. Jest także krytykiem rządowych agencji kontrolujących powietrze, bo według niego nie wywiązują się one z tego obowiązku należycie. Postuluje ponadto, aby elektrownie w Australii zostały objęte nowymi technologiami kontroli emisji, które zmniejszą uwalnianie toksyn nawet o 90%. „Nie możemy pozostawić czegoś tak ważnego, jak kontrola zanieczyszczenia powietrza, agencjom rządowym”, powiedział. Loy Yang B jest jedną z pięciu najbrudniejszych elektrowni węglowych w kraju. Trzy kolejne – AGL Loy Yang, Yallorn i niedawno zamknięte Hazelwood, również znajdują się w dolinie Latrobe. Wszystkie wymienione siłownie odpowiadają za 97,4% emisji pyłów PM 2,5 w dolinie i 94% emisji PM 10, a także za 99% zanieczyszczeń dwutlenkiem siarki i dwutlenkiem azotu. OECD szacuje, że wysoka emisja pyłów PM 2,5 ma bezpośredni związek ze śmiercią setek Australijczyków rocznie. Źródło: The Guardian Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.