Ochrona środowiska Żubry popełniają samobójstwa. Niebezpieczne pasożyty zaatakowały stada 06 października 2020 Ochrona środowiska Żubry popełniają samobójstwa. Niebezpieczne pasożyty zaatakowały stada 06 października 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Afrykański pomór świń w Polsce. Nowe strefy zakażenia, odstrzał dzików i skutki dla hodowli trzody W powiecie piotrkowskim oraz w kilku regionach północno-wschodniej Polski wykryto u dzików przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF). Inspektorzy sprawdzają obszary leśne i pola uprawne, zbierając padłe zwierzęta i analizując możliwe drogi przenoszenia wirusa. Władze podkreślają, że wprowadzone strefy zakażenia mają ograniczyć ryzyko przeniesienia ASF do hodowli, ale jednocześnie alarmują, że wirus może pojawić się w nowych lokalizacjach. Ochrona środowiska Wilki boją się ludzkiego głosu. Co naprawdę pokazują najnowsze badania o ich dystansie do człowieka? Choć populacja wilków w Polsce rośnie, najnowsze badania potwierdzają, że drapieżniki te utrzymują większy dystans od ludzi, niż sugerowały wcześniejsze obserwacje. Eksperymenty terenowe wykazały, że ludzki głos wywołuje u nich silniejszą reakcję strachu niż szczekanie psów, a same wilki wciąż postrzegają człowieka jako największe zagrożenie. W efekcie ryzyko bezpośredniej konfrontacji pozostaje znikome, a kluczowa staje się rzetelna edukacja i ochrona, zamiast prób redukcji populacji. Bieszczadzkie stada żubrów zaatakowała bardzo groźna choroba- telazjoza. Powodują ją nicienie, które żyjąc w gałce ocznej przeżuwaczy powodują ślepotę i zaburzenia ruchu. Ból jest tak potworny, że wiele zwierząt celowo wybiera śmierć. Reklama Cierpiącym zwierzętom nie można pomóc W 2012 roku w Balnicy jeden z żubrów żyjących w stadzie stał się agresywny, uderzał łbem o drzewa, atakował inne zwierzęta rogami. Kiedy nastąpiła konieczność jego eliminacji, truchło zbadano. Okazało się, że osobnik był zainfekowany nicieniami. Od tej pory cierpiących na telazjozę osobników przybywa. Niestety w ostatnim czasie skala zjawiska znacznie się powiększyła i stanowi realne zagrożenie dla populacji tych chronionych zwierząt. Największym problemem jest to, że na chorobę tak naprawdę nie istnieje żadne lekarstwo. Nicienie z rodzaju Thelazia powodują ciężkie choroby oczu przeżuwaczy zarówno domowych, jak i dzikich, przy czym u zwierząt żyjących na wolności nie ma praktycznie żadnych możliwości leczenia – tłumaczy doktor Stanisław Kaczor, powiatowy lekarz weterynarii w Sanoku. Ból, który odczuwają zwierzęta jest tak potężny, że niektóre z nich uderzają ciałem o drzewo aż do śmierci. Inne z kolei postanawiają dokonać autoamputacji gałki ocznej o sęki. Realne zagrożenie dla populacji żubrów w Polsce Choroba może dotknąć każdego, nie tylko młodego osobnika. Dlatego jedyną możliwością jest odstrzał zainfekowanych zwierząt. Monitoring, jaki prowadzimy wśród stad daje dziś bardzo niepokojący obraz, bo osobników zainfekowanych przybywa, zwłaszcza wśród żubrów starszych, ale są też przypadki u młodzieży. Stąd też uzyskaliśmy decyzję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o eliminacji 15 chorych osobników.- mówi dyrektor RDLP w Krośnie Grażyna Zagrobelna. Ważne jest, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby przed okresem jesiennym, w którym żubry zbijają się w większe stada i mogą zarażać się od siebie. Telazjozę przenoszą owady, przez co zasięg rozprzestrzeniania się choroby jest naprawdę obszerny. Nicienie atakują nie tylko żubry- mogą być również niebezpieczne dla bydła domowego. Bieszczadzka populacja liczy 600 osobników. Tymczasem w samym Nadleśnictwie Baligród jest już zarażonych 30- 40 osobników. Źródło: krosno.lasy.gov.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.