Wiadomości OZE Ukraiński wynalazek może zrewolucjonizować branżę motoryzacyjną 23 października 2017 Wiadomości OZE Ukraiński wynalazek może zrewolucjonizować branżę motoryzacyjną 23 października 2017 Przeczytaj także Energetyka Chiński paradoks energetyczny, czyli modernizacja bez modernizmu Chińska gospodarka znajduje się w stanie permanentnej modernizacji. Kraj stoi przed wyzwaniem utrzymania rozwoju, zaspokojenia apetytu na surowce oraz zachowania równowagi ekologicznej. Mnogość problemów zmusza do obierania nieoczywistych rozwiązań, dlatego chińscy decydenci postawili na absolutną maksymalizację. Kraj Środka wyrasta na globalnego lidera transformacji energetycznej, przy jednoczesnym zwiększaniu mocy z paliw kopalnych. Energetyka Czy to detronizacja litu w branży baterii? Naukowcy opracowali baterię sodową zdolną do naładowania w kilka sekund Od lat producenci akumulatorów bez powodzeń poszukiwali techniki umożliwiającej ekspresowe naładowanie baterii. Dziś wydaje się to bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. … Choć samochody elektryczne coraz mocniej zakorzeniają się na rynku motoryzacyjnym, to technologia, na jakiej bazują, wciąż dla wielu ludzi jest niezrozumiała i zawiła. Przez kilkadziesiąt lat myślano, że zastąpienie benzyny będzie czymś niemożliwym do zrealizowania, tymczasem zmiany w tej kwestii zachodzą błyskawicznie. Co więcej, wielu inżynierów wciąż pracuje nad udoskonalaniem pojazdów elektrycznych w taki sposób, by były one szybsze, bardziej energooszczędne, a przy tym tańsze. Jedną z takich osób jest Ukrainiec Wadym Demydiuk; zaprojektował on pojazd elektryczny, który nie wymaga akumulatora. Reklama Opracowany przez niego środek transportu nazywa się Tuk-Tuk i na swój sposób jest rewolucyjny. Wszystko dzięki specjalnemu sposobowi przekazywania energii, działającemu z pominięciem akumulatorów. Wadym Demydiuk wykorzystał bowiem zjawisko indukcji, dzięki której prąd przekazywany jest w sposób bezprzewodowy, a przesył energii można porównać do działania sieci bezprzewodowej umożliwiającej dostęp do sieci internetowej. W Tuk-Tuku wykorzystano dodatkowo ultraszybkie przekaźniki energii, dzięki czemu masa pojazdu jest znacznie niższa z uwagi na brak akumulatorów. Tuk-Tuk z racji swojej budowy przypomina nieco rikszę. Pomieści on trójkę pasażerów – dwójkę z przodu oraz jednego na tylnym siedzeniu. W zamyśle autora, pojazd ten ma być czymś pomiędzy motocyklem a małym miejskim samochodem, ułatwiającym przemieszczanie się po mieście. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.