Wiadomości OZE Energia pływów jest zbyt droga? Brytyjczycy rezygnują z projektu w Swansea 04 lipca 2018 Wiadomości OZE Energia pływów jest zbyt droga? Brytyjczycy rezygnują z projektu w Swansea 04 lipca 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Wielka Brytania jest jednym z liderów europejskich w pozyskiwaniu energii elektrycznej z odnawialnych źródeł oraz stawia na racjonalne podejście do inwestycji w infrastrukturę energetyczną. Jak się okazuje, tamtejszy rząd rezygnuje z projektu dotyczącego instalacji sześciu lagun pływowych u wybrzeży miasta Swansea, położonego w południowej Walii. Projekt jest zdecydowanie nieopłacalny w porównaniu do zastosowania energii wiatrowej czy jądrowej. Reklama Brytyjski rząd odrzucił plany budowy pierwszej laguny pływowej o wartości 1,3 miliardów funtów, ponieważ uważa, że projekt ten wygeneruje 3 razy więcej droższą energię elektryczną, która mogłaby być o wiele tańsza, gdyby pochodziła z energii jądrowej lub energii wiatrowej. Brytyjska spółka Tidal Lagoon Power, deweloper projektu, liczyła na elektrownię pływową zbudowaną z 6 zapór z zainstalowanymi turbinami. Przedstawiciel firmy Mark Shorrock miał nadzieję, że projekt w szczytowym momencie wygeneruje do 320 MW mocy. Angielska firma chciała rozpocząć pracę nad projektem już w 2015 roku. Rząd zlecił niezależnej formie audyt, w celu zdiagnozowania, czy projekt elektrowni pływowej powinien być subsydiowany przez państwo. Brytyjski minister ds. biznesu Greg Clark wyjaśnił w Izbie Gmin, że „nieodpowiedzialność za zawarcie umowy” z Tidal Lagoon Power pojawi się w wysokich kosztach ponoszonych przez konsumentów i podatników. Angielski polityk przedstawił konkretne dane. Do 2050 roku sześć lagun pływowych może kosztować nawet 20 miliardów funtów więcej niż sama ilość energii pochodzącej z morskiej elektrowni wiatrowej czy elektrowni jądrowej. Przeciętny konsument poniesie koszty w wysokości 700 funtów w latach 2031-2050. Rezygnacja z innowacyjnego projektu została skrytykowana przez parlamentarzystów opozycji oraz walijskich polityków, którzy skomentowali jego porzucenie jako „rozpaczliwie przygnebiające”. Rebecca Long-Bailey, sekretarz stanu ds. biznesu, energii i strategii przemysłowej, powiedziała, że „następny rząd laburzystów (przyp. red. Partia Pracy) będzie wspierać projekty niskoemisyjne, takie jak Swansea Tidal Lagoon, wspierając produkcję, tworząc miejsca pracy i dążąc do osiągnięcia naszych celów klimatycznych”. Energia fal morskich to kolejny rodzaj wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Turbiny charakteryzują się niewielką prędkością obrotową, co minimalizuje zanieczyszczenie środowiska dodatkowym hałasem. Energia fal morskich jest stosowana raczej jako uzupełnienie miksu energetycznego miast czy państw. Dla przykładu firmaWaves4Energy uruchomiła projekt Green Power EcoSystem, którego celem jest dostarczanie energii elektrycznej z systemów pływowych do hodowli ryb. Nie jest to jedyny projekt Szwedów. Rok temu Szwecja otwarcie zaingerowała otwarcie instalacji zbierającej energię fal morskich. Źródło: The Times Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.