OZE „Mój prąd” kontynuacja ze wsparciem elektromobilności 06 listopada 2020 OZE „Mój prąd” kontynuacja ze wsparciem elektromobilności 06 listopada 2020 Przeczytaj także OZE Magazyny energii w mieszkaniach są nieopłacalne. Co sprawia, że inwestycja się nie zwraca? Rosnące ceny energii elektrycznej sprawiają, że coraz więcej osób zaczyna interesować się magazynami energii jako sposobem na obniżenie rachunków za prąd. Na rynku pojawiają się firmy, które proponują sprzedaż magazynu do mieszkań lub domów pozbawionych własnych instalacji OZE. To ważne, by wiedzieć, jakie są koszty, zagrożenia i realne korzyści dla konsumentów, które mogą nie być tak atrakcyjne, jak je przedstawiają sprzedawcy. Biomasa Brykiet z łusek słonecznika i biomasa: czy to bardziej ekologiczna alternatywa dla pelletu? Znaczenie biomasy w Polsce rośnie, a w zaktualizowanym Krajowym Planie Energii i Klimatu (KPEiK) została wskazana jako kluczowy element stabilności systemu energetycznego. Jej popularność stawia jednak nowe wyzwania – rosnące ceny pelletu i kotłów oraz ryzyko nadmiernej eksploatacji lasów. Na rynku pojawiają się jednak różne ekologiczne alternatywy, które mają na celu wsparcie gospodarki o obiegu zamkniętym. Program „Mój prąd”, z którego można dostać 5 tys. zł dotacji na mikroinstalację OZE będzie kontynuowany, choć z pewnymi zmianami. Maciej Chorowski, prezes NFOŚiGW poinformował, że w przyszłym roku obejmie również m.in. instalację ładowarek elektrycznych. Reklama Poszerzenie programu Prezes NFOŚiGW w rozmowie z Polską Agencją Prasową przyznał, że program promocji fotowoltaiki będzie kontynuowany, chociaż z pewnymi modyfikacjami. Jedną ze zmian ma być powiązanie dotacji do instalacji PV z jednoczesną instalacją ładowarki do samochodu elektrycznego. – Z punktu widzenia systemu, taki samochód staje się magazynem energii. Dla konsumenta to środek, który pozwala mu się poruszać – zwrócił uwagę Maciej Chorowski. Dodał również, że rozwój fotowoltaiki w Polsce można porównać do efektu kuli śnieżnej. Z miesiąca na miesiąc rośnie pod względem zainstalowanej mocy i pieniędzy przeznaczanych na inwestycje. – Obecnie do funduszu w “Moim prądzie” wpływa nawet 1,4 tys. wniosków o dotację dziennie. Z kwartału na kwartał moc zainstalowana w mikroinstalacjach PV rośnie o kilkaset MW. W grudniu 2018 roku było to 500 MW, teraz jest to ok. 2,7 GW. Docelowo ma być to ok. 4 GW. Z kolei uruchomione dotacje pokrywają ok. 20 procent inwestycji i z zainwestowanego miliarda złotych generujemy pięć miliardów – wyjaśnił Chorowski. Wpływ na politykę energetyczną kraju Program „Mój prąd” wystartował w połowie 2019 roku. W tym czasie nastąpił szybki rozwój PV w Polsce. Oddziałuje to na wiele sektorów, ale przede wszystkim energetyczny. Przyłączanie nowych instalacji do sieci powoduje coraz większe jej obciążenie. Dlatego program wymaga modyfikacji ustalonych wcześniej zasad. Jedna mikroinstalacja o mocy 5 kW nie wpływa jakoś znacząco na sytemu elektroenergetyczny, ale milion już tak. Po zrealizowaniu pierwszej edycji programu, w krótkim czasie moc zainstalowana w fotowoltaice wzrośnie do 15%. Prezes NFOŚiGW zwrócił uwagę, że program zaczyna istotnie wpływać na politykę energetyczną państwa. 100 tysięcy wniosków w „Mój Prąd” Podkreślił, że NFOŚiGW oraz resort klimatu i środowiska rozmawiają na temat zmian, które powinny zostać wprowadzone. Dodał też, że będą podejmowane działania, by jak najwięcej energii, było konsumowanej na możliwie niskim napięciu, czyli blisko wytwórcy. źródło: PAP Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.