Zaangażowanie lokalnych społeczności w transformację energetyczną jest powszechne na zachodzie. Unia Europejska przedstawiła już koncepcje mające odpowiadać na potrzeby producentów i konsumentów energii. W Polsce wciąż jednak zmagamy się z prawem (lub jego brakiem), które uniemożliwia rozwój rynku OZE.
Spis treści
W Polsce potrzebne są zmiany w regulacjach OZE
W Polsce przepisy dotyczące działalności obywatelskich wspólnot energetycznych wciąż wymagają zmiany. Odpowiednie regulacji w prawie umożliwiłoby większej liczbie ludzi aktywny udział w systemie energetycznym.
Nawet ok. 83% gospodarstw domowych w UE mogłoby uczestniczyć w różnych formach zbiorowej prosumpcji OZE, a ok. połowa posiada potencjał do produkcji własnej energii odnawialnej.
Czym jest obywatelska wspólnota energetyczna?
Taka wspólnota oparta jest na modelu organizacyjno-biznesowym, w którym obywatele wspólnie prowadzą projekty w ramach produkcji, dystrybucji, sprzedaży i magazynowania energii oraz ciepła pochodzących z OZE. Utworzenie takich wspólnot często idzie w parze ze zwiększeniem wydajności systemu energetycznego czy rozwojem elektromobilności.
Przykłady takiej wspólnoty znajdziemy m.in. u naszego zachodniego sąsiada.
Pierwsza bioenergetyczna wioska w Niemczech
Jühnde, położona w Dolnej Saksonii, jest pierwszą bioenergetyczną wioską w Niemczech. Projekt zapoczątkowany w 2005 r. przerodził się we wspólnotę produkującą ciepło i energię elektryczną z lokalnie pozyskanej biomasy.
Do wzięcia udziału w projekcie zachęcano mieszkańców poprzez organizowanie dla nich specjalnych spotkań z ekspertami. Eksperci udzielali odpowiedzi na nurtujące mieszkańców pytania, co pozwoliło niezdecydowanym pokonać wątpliwości związane z innowacyjnym przedsięwzięciem.
Wspólnota bioenergetyczna przyniosła mieszkańcom wiele korzyści, m.in. pozwoliła im całkowicie uniezależnić się od dostaw energii od zewnętrznych koncernów energetycznych. Około 70% domów w wiosce korzysta teraz z technologii przyjaznej środowisku.
W Polsce także doczekaliśmy się już pierwszej spółdzielni energetycznej.
Pierwsza spółdzielnia energetyczna w Polsce
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wpisał do wykazu spółdzielni energetycznych pierwsze stowarzyszenie tego typu. Mowa o spółdzielni Eisall, której siedziba mieści się w Raszynie w województwie mazowieckim i działa na obszarze sąsiadujących z sobą gmin: Raszyn-Nadarzyn-Michałowice.
Przedmioty działalności spółdzielni wykazane w KRS obejmują:
- wytwarzanie energii elektrycznej (przedmiot przeważającej działalności),
- handel energią elektryczną, dystrybucję energii elektrycznej,
- przesyłanie energii elektrycznej,
- doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania,
- działalność w zakresie inżynierii i związane z nią doradztw techniczne.
Na moc wytwórczą pierwszej polskiej spółdzielni energetycznej składają się dwie mikroinstalacje fotowoltaiczne. Moc każdej z nich to 10 kW. Znajdują się w Wypędach na terenie gminy Raszyn.

Nowelizacja ustawy o OZE, w której zapisano podstawowe zasady działania spółdzielni energetycznych, zobowiązuje resorty zajmujące się energetyką i środowiskiem do doprecyzowania zasad udostępniania danych pomiarowych oraz prowadzenia rozliczeń w spółdzielniach.
Chociaż projekt takiego rozporządzenia ukazał się na stronie Rządowego Centrum Legislacji już przed rokiem, to prace nad nim wciąż nie zostały zakończone.
O funkcjonowaniu spółdzielni, takich jak wspólnota w Jühnde oraz w Raszynie, mówią także konkretne zapisy stworzone przez UE.
Unijny program „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”
Zaprezentowany w 2019 r. pakiet wprowadził dwie koncepcje: „obywatelskich wspólnot energetycznych” oraz „wspólnot energetycznych opartych na energii odnawialnej”.

Zgodnie z dokumentem obywatele i wspólnoty energetyczne w całej Unii będą mogli łatwiej inwestować w odnawialne źródła energii. Znajdziemy w nim rozsądny model, który odpowiada na wyzwania związane z kryzysem klimatyczno-ekologicznym.
Jakie korzyści, oprócz ochrony środowiska, przynoszą spółdzielnie energetyczne?
Korzyści płynące ze spółdzielni energetycznych opartych na OZE
Spółdzielnie energetyczne przynoszą korzyści dla lokalnych społeczności:
- Zysk finansowy członków spółdzielni.
- Decentralizacja i demokratyzacja systemu energetycznego.
- Zjednoczenie członków danej wspólnoty.
Jeśli spółdzielnie przynoszą korzyści, są powszechne na zachodzie, a w Polsce mamy na razie tylko jedną, to dlaczego nie powstaje ich więcej?
Co należy zmienić w Polsce?
1. Prawo. Archaiczność polskiego prawa spółdzielczego nie pozwala członkom spółdzielni na zbywanie swoich udziałów między sobą lub dla nowych jej członków.
Ponadto spółdzielnie energetyczne w Polsce mogą mieć maksymalnie 1000 członków oraz mogą funkcjonować jedynie na terenach gmin wiejskich. Brak możliwości rozwoju wspólnot w miastach jest wielką barierą, która wymaga zmiany.
2. Mentalność. Na zachodzie spółdzielnie energetyczne mają długą tradycję sięgającą lat 70 XX wieku. W Polsce wciąż musi dokonać się rewolucja, która zmieniłaby nastawienie Polek i Polaków.
A czy Ty chciałbyś/chciałabyś, aby w Polsce doszło do zmiany przepisów dotyczących spółdzielni energetycznych?
Źródło: zielonasiec.pl, lawreview.wpia.uw.edu.pl, wuwr.pl, eisall
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.