Elektryczne hulajnogi są wspaniałym, innowacyjnym pomysłem na zredukowanie emisji CO2. Firmy wypożyczające te pojazdy, np. Lime, Hive, Bird, CityBee i Blinkee, wręcz mnożą się w oczach. Coraz więcej osób decyduje się również na zakup własnej e-hulajnogi. Musimy jednak pamiętać, by poprawnie korzystać z takiego środka transportu. Nieznajomość prawa może nas słono kosztować.

Kto może poruszać się hulajnogą elektryczną?

Nie ma specjalnych kart „e-hulajnogowych”, aby móc poruszać się e-hulajnogą. Wystarczy mieć skończone 10 lat i posiadać kartę rowerową.

Po ukończeniu 18 lat i otrzymaniu dowodu osobistego żadne inne dodatkowe uprawnienia nie są konieczne.

Istnieje odstępstwo od tej reguły: jeśli masz ukończone 16 lat i nie posiadasz karty rowerowej, lecz masz prawo jazdy typu A1, również możesz poruszać się e-hulajnogą.

Co dalej z hulajnogami w Krakowie? Jacek Majchrowski interweniuje

Gdzie można jeździć hulajnogą elektryczną?

Art. 33 ustawy o ruchu drogowym wyrazie mówi, gdzie mogą jeździć osoby korzystające z tego typu pojazdów. Poruszając się e-hulajnogą powinniśmy korzystać ze ścieżki rowerowej lub pasa dla rowerów. Dodatkowo dostępna jest też śluza dla rowerów tuż przed sygnalizacją świetlną.

Od tej zasady również są wyjątki. Jeśli w danej przestrzeni nie ma wyznaczonego pasa dla rowerów ani ścieżki rowerowej, wtedy decydująca staje się maksymalna prędkość na drodze.

Jeżeli ta prędkość wynosi do 30 km/h, to e-hulajnoga  może poruszać się bezpośrednio po jezdni. Natomiast jeśli prędkość jest wyższa niż 30 km/h to użytkownicy eklektycznych hulajnóg korzystają z chodnika.

Jak szybko można poruszać się na e-hulajnodze?

Hulajnoga elektryczna może poruszać z maksymalną prędkością do 20 km/h, ta prędkość dotyczy przypadku, w którym korzystamy z jezdni, pasa dla rowerów lub ścieżki rowerowej.

Natomiast jeśli poruszamy się chodnikiem, powinniśmy poruszać się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego. Dodatkowo należy zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.

Czy hulajnoga elektryczna sprawdza się w miejskich warunkach?

Nieznajomość prawa szkodzi

Dwudziestoletni mężczyzna z Newcastle, wydał 1200 funtów na hulajnogę elektryczną, niestety została mu skonfiskowana przez policję po niecałej dobie. Dodatkowo został pociągnięty do odpowiedzialności przez sąd.

Mężczyzna zakupił pojazd do dostarczania posiłków na wynos, nie doczytał jednak, że w Wielkiej Brytanii wymagane jest specjalne ubezpieczenie, bez którego jazda na e-hulajnodze jest surowo zabroniona.

Na pocieszenie mężczyzna zebrał wiele komentarzy na Facebooku, a użytkownicy portalu stanęli jego obronie, internauci uważają, że kara, jaką otrzymał, jest zbyt surowa;

Więc, zamiast pogadać z chłopcem i dać mu ostrzeżenie, zabraliście coś, na co wydał ciężko zarobione pieniądze. Przecież on na niej zarabiał na życie i za to wyląduje w sądzie?! – napisał jeden z użytkowników.

To absolutny żart. Oddajcie temu facetowi jego hulajnogę i dajcie mu ostrzeżenie – pisze inny.

Podczas poruszania się e-hulajnogą pamiętajmy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa – dla siebie, jak i innych. Warto też co jakiś czas sprawdzić aktualne przepisy dotyczące poruszania się na e-hulajnodze, jest to stosunkowo nowe rozwiązanie, więc prawo zmienia się dość często, np. w kwestii tego, czy podczas przemierzania dróg hulajnogą potrzebny jest kask.

źródło: Mikołaj Maśliński – kanał na Youtube, ebiketips.road.cc

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.