Ochrona środowiska Katastrofa na Odrze powstrzymana? “Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą” 19 sierpnia 2024 Ochrona środowiska Katastrofa na Odrze powstrzymana? “Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą” 19 sierpnia 2024 Przeczytaj także Ochrona środowiska Aktywiści na rzecz ochrony środowiska walczą z centrami danych Aktywistka ekologiczna Julie Bolthouse wskazuje, że Północna Wirginia posiada najwięcej centrów danych na świecie. Jej zdaniem, nie jest to korzystne dla klimatu. Dlaczego? Ochrona środowiska Greenpeace złożył skargę na Polskę do Komisji Europejskiej o dewastację rzek Dziesięć aktywistów i aktywistek, które na co dzień działają w Greenpeace, oskarżyło Polskę o naruszenie unijnego prawa w zakresie ochrony polskich rzek. Sprawą ma zająć się Komisja Europejska. W ciągu weekendu 3-5 sierpnia 2024 roku ze zbiornika Dzierżno Duże i Kanału Gliwickiego wyłowiono aż trzy tony śniętych ryb. Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie chciało powtórki z katastrofy ekologicznej z roku 2022, więc podjęte zostały szybkie działania. Wczoraj (niedziela 18 sierpnia) resort poinformował, że dzięki wpuszczeniu do wód perhydrolu udało się zredukować ilość szkodliwej złotej algi nawet o 99%. Reklama Czy będzie powtórka z 2022 roku? Ponowny zakwit alg w polskich wodach Na początku tego miesiąca MKiŚ poinformowało o wzroście liczebności złotej algi w zbiorniku Dzierżno Duże. Ten sztuczny zalew łączy się z Odrą za pośrednictwem rzeki Kłodnicy, ma również połączenie z Kanałem Gliwickim. To właśnie gwałtowny zakwit wspomnianej algi miał wpływ na katastrofę ekologiczną, która wydarzyła się na Odrze w roku 2022. Wprowadzane do zbiorników substancje, przede wszystkim solanka, doprowadzała do wzrostu zasolenia wody, a tym samym korzystnych warunków rozwoju tych organizmów. Złote algi przejmowały kontrolę w rzekach i jeziorach, zabierając tlen niezbędny do życia chociażby rybom. Jak się okazało, zapowiadane przez ówczesny rząd stworzenie punktów pomiarowych jakości wód okazało się niespełnioną obietnicą. Według relacji resortu klimatu i środowiska, wypłacone zostały 52 miliony zaliczki na coś, co tak naprawdę nie miało miejsca. Szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj: Ministerstwo składa zawiadomienie do prokuratury! Trzy tony śniętych ryb w jeden weekend Do wody wpuszczono perhydrol. Substancja powstrzymała zanieczyszczenie W ostatnich dniach Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z zespołem naukowców podjęło niezbędne kroki w celu powstrzymania dalszego rozwoju złotej algi na Dzierżnie Dużym, a także Kłodnicy. W rozmowie z “Rzeczpospolitą” szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że ilość zanieczyszczeń, jakie trafiają do tych wód jest taka sama, jak była dwa lata temu. Na ten moment ministerstwo i inne instytucje skupiają się więc na działaniach doraźnych, mających zmniejszyć ilość rozwijających się alg. Postawiono na wpuszczanie do zbiornika Dzierżno Duże nadtlenku wodoru, a konkretnie perhydrolu, a więc roztworu tego związku chemicznego o stężeniu 30%-35%. Jak donosi resort, metoda okazała się skuteczna: – Eksperyment z wykorzystaniem perhydrolu, nadtlenku wodoru, w odpowiednich dawkach wpuszczany do wody, wpływa na znaczną redukcję złotej algi. Ta redukcja ma miejsce nawet o 90-99%. To oczywiście próba szukania neutralizacji zakwitu złotej algi. Tak, żebyśmy znaleźli sposób, lek na złotą algę. Prowadzimy kilka eksperymentów tak, aby skutecznie zatrzymać rozkwit – powiedziała ministra Hennig-Kloska podczas wczorajszej konferencji prasowej. – Sytuacja na zbiorniku Dzierżno Duże pozostaje trudna, choć się stabilizuje – podkreśliła. Działania miały za zadanie przede wszystkim powstrzymać algę przed dalszym rozprzestrzenianiem się do Kłodnicy, a potem do Odry. Według resortu operacja ta na ten moment się udała: Hennig-Kloska dziś rano w rozmowie z “Rzeczpospolitą” zadeklarowała, że zjawisko śniętych ryb występuje w tym momencie tylko na zbiorniku Dzierżno Duże, a alga nie rozprzestrzenia się poza ten akwen. Wraca zagrożenie “złotą algą”. Przed nami kolejne obrady Zespołu Zarządzania Kryzysowego MKiŚ Nagły kryzys zażegnany. A co dalej? Resort podkreśla, że zastosowanie perhydrolu ma charakter “incydentalnego gaszenia pożaru” i jest tymczasowym rozwiązaniem tego problemu. Metoda będzie stosowana do momentu, w którym będzie to zasadne i bezpieczne dla środowiska. W międzyczasie międzyresortowy zespół ds. Odry będzie pracował nad zastosowaniem nowych sposobów na powstrzymanie katastrofy. Paulina Hennig-Kloska podkreśla, że perhydrol działa najlepiej w wodach płynących o stosunkowo wartkim nurcie i wąskim korycie. W przypadku wód stojących, takich jak ta w Dzierżnie Dużym, może być koniecznie zastosowanie innych metod. To jednak krótkofalowe i doraźne plany. Jeśli zaś chodzi o bardziej dalekosiężną strategię walki z zanieczyszczeniem Odry, to według słów ministry już we wrześniu Ministerstwo Przemysłu ma przedstawić plan budowy systemu odsalania tego fragmentu rzeki. To właśnie sektor przemysłowy odpowiedzialny jest za wprowadzanie do wód w tej okolicy dużych ilości solanki, która przyczyniła się do problemów z zakwitem złotej algi. W planach jest także rozbudowa systemu monitoringu jakości wód. Ten jest tworzony już teraz. – Pobrano około 7 tysięcy próbek i wykonano ponad 80 tysięcy testów na obecność algi w 11 punktach nad Odrą i również na Wiśle. We współpracy z IRŚ zamontowaliśmy 30 punktów monitoringu stałego, gdzie można 24 godziny na dobę sprawdzić poziom zasolenia, PH, temperaturę i natlenienie wody wzdłuż Odry. IMGW stworzył z nami system przewidywania zasolenia na 72 godziny do przodu, tak żebyśmy mogli przewidywać, prognozować i reagować lepiej na kryzysy jakie mamy dziś na zbiorniku Dzierżno – mówiła podczas wczorajszej konferencji prasowej wiceministra klimatu i środowiska, Urszula Zielińska. – Czytaj także: Największe mokradło świata może przestać istnieć Źródła: pap.pl, MKiŚ, Rzeczpospolita Fot. Bastet (CC BY-SA 3.0), MKiŚ Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.