Kraków jako jeden z pierwszych wprowadził w pełni ekologiczną kwaterę pochówkową, której otwarcie jest zaplanowane na 20 września. Grobowiec mieści się na cmentarzu w Podgórkach Tynieckich i został symbolicznie nazywany “Drzewem pamięci”. Projekt jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie ekologicznym pochówkiem oraz problem utylizacji dekoracji, gromadzonych na cmentarzach zwłaszcza w okresie świąt.

“Drzewo pamięci”

– Ewolucja stylu życia, który uwzględnia konieczność dokonywania wyborów proekologicznych dotyka również tak delikatnej materii jaką jest pochówek zmarłego. Wiele osób pragnie zostać pochowanych w sposób nieinwazyjny dla środowiska naturalnego. Polskie przepisy prawa niestety nie przewidują rozsypywania prochów na tzw. polach pamięci zlokalizowanych na cmentarzach. Ten stan rzeczy powoduje, że osoby, które planują pochówek w sposób minimalistyczny i nieingerujący w środowisko naturalne praktycznie nie mają możliwości zrealizowania swojego celu – mówi zastępca prezydenta Krakowa Łukasz Sęk.

Kwatera ekologiczna zajmuje powierzchnię 133 m2, co pozwoliło wygospodarować miejsce na 135 “ekogrobowców”. Miejsce jest ogrodzone cisami, a nad wejściem znajduje się napis “Drzewo pamięci”. Nie znajdziemy tam jednak tradycyjnych nagrobków. Według wytycznych, zmarłych będzie można chować tylko w biodegradowalnych urnach, wykonanych z drewna lub wikliny, niedozwolone są elementy stalowe lub betonowe. Regulamin obejmuje również składanie kwiatów – mają to być rośliny cięte lub biodegradowalne. Cała kwatera jest wyłożona matą rozchodnikową, która pochłania wodę deszczową, minimalizując tym samym potrzebę dodatkowej pielęgnacji terenów zielonych. Zaletą wyboru ekologicznego grobowca jest również cena – rozwiązanie takie jest dużo tańsze, w porównaniu do tradycyjnego pochówku. 

Zobacz również: W Poznaniu otwarto drugi Las Pamięci. To miejsce wiecznego spoczynku wśród natury

Instalacja geodezyjna

Na cmentarzu znajduje się również unikatowa instalacja geodezyjna “Tempus Fugit”, której celem jest pokazanie upływu ludzkiego czasu, w skali historycznej. Do instalacji wykorzystano fakt, że miejsce jest położone dokładnie na linii równoleżnika 50° N. Za sprawą geologicznego zjawiska dryfu kontynentów i ruchu płyt tektonicznych równoleżnik ten zmienia swoje położenie. Oznacza to, że z każdym rokiem przemieszcza się 2,65 cm na północny wschód. Po dziesięciu latach różnica ta będzie wynosiła aż 1,55 m, a po tysiącleciu 15,5 m.

Ślad węglowy nawet po śmierci?

Dla osób, które troszczą się o środowisko, tradycyjny pochówek może być problematyczny. Zarówno kremacja zwłok, jak i złożenie ciała w tradycyjnym grobowcu, wiążą się z emisją CO2 i produkcją materiałów praktycznie niepodlegających rozkładowi. 

W związku z tym coraz większą popularność na całym świecie zyskują alternatywne sposoby pochówku. Stan Washington na zachodzie USA jako pierwszy w kraju zalegalizował proces kompostowania ludzkich ciał jako alternatywę dla kremacji. Co roku tysiące Amerykanów wybiera “zielony” pogrzeb, czyli taki, który pomija chemiczne balsamowania oraz wykorzystanie betonu czy metali mających znaczący ślad węglowy. 

Przeczytaj również: Ludzkie zwłoki w kompost – ekologiczny pomysł zakładu pogrzebowego

Źródła: zielonainteria.pl, dziennikpolski24.pl 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.