Nabór wniosków w programie „Mój Prąd 6.0” zakończył się 12 września 2025 roku o godzinie 23:00. Jak poinformował NFOŚiGW, budżet został już w całości wykorzystany, a zainteresowanie dotacjami na fotowoltaikę, magazyny energii było bardzo duże. Pokazuje to, że coraz więcej osób decyduje się być częścią polskiej energetyki rozproszonej. Mapy pokazują jednak rozwarstwienie i wyraźne różnice między województwami.

Zatory w rozpatrywaniu wniosków

Chociaż ogólna liczba złożonych wniosków, a także budżet programu to duży sukces,cieniem na nim kładzie się konieczność długiego, około 8 miesięcznego, oczekiwania na rozpatrzenie wniosku. Oznacza to, że jeszcze co najmniej do połowy 2026 roku urzędnicy będą rozpatrywać wnioski złożone w zamkniętym już programie. Na tak długi czas składa się również fakt, że nawet drobne pomyłki w dokumentach mogą skutkować nieprzyjęciem wniosku i skierowaniem do korekty i ponownego rozpatrzenia, co dodatkowo wydłuża proces. 

Ze statystyk udostępnionych nam przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wynika, że do 12 września w programie złożono 122 044 wniosków, z czego zdecydowana większość sięgająca około 75 tys. oczekuje na pierwsze rozpatrzenie. Około jeden na dziesięć wniosków zostaje odrzucony jako niespełniający kryteriów (stan na 12 września). 

Poniżej przedstawiamy infograficzne przedstawienie statystyk liczby wniosków o dofinansowanie do instalacji PV, magazynów energii oraz pomp ciepła z podziałem na województwa.

NFOŚiGW wydaje miliony na biura premium. Beneficjenci Czystego Powietrza zmuszani do zwrotów dotacji

Instalacje PV

W ramach „Mój Prąd 6.0” najwięcej wniosków o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych zostało złożonych w województwie mazowieckim, region ten od początku programu jest liderem. Wiele rejestracji odnotowano także w województwach śląskim i wielkopolskim. Najmniej zgłoszeń w województwach lubuskim, opolskim i podlaskim, gdzie łączna liczba wniosków nieznacznie przekroczyła poziom 10 tysięcy. Tymczasem aż siedem województw podobny lub lepszy wynik osiągnęło samodzielnie.

Magazyny energii

Podobnie jak w przypadku instalacji PV, liderem implementacji przydomowych magazynów energii jest Mazowsze – jedynie tam liczba wniosków przekroczyła 10 tysięcy. Znaczną liczbę świadczeń zarejestrowano także w województwach śląskim, małopolskim i wielkopolskim. Najmniejsze zainteresowanie dopłatami do magazynowania energii obserwuje się w województwach lubuskim, opolskim i warmińsko-mazurskim.

Pompy ciepła

W przypadku wniosków o dotacje na pompy w zestawieniu liderów jest województwo wcześniej plasujące się raczej w środku stawki w poprzednich zestawieniach. Małopolskie, śląskie i podkarpackie na trzecim miejscu podium. Najmniejszą ilość wniosków złożyli mieszkańcy województw: opolskim, podlaskim i lubelskim – gdzie zaledwie 312 obywateli zdecydowało się na ten krok. Zainteresowanie dotacjami na pompy ciepła było znacznie mniejsze niż w przypadku dwóch pozostałych opcji co może wynikać z wyższych wymagań technicznych i finansowych by zastosować tę rozwiązanie oraz istnienie innych, konkurencyjnych technologii grzewczych.

Regionalne różnice. Co dalej?

Infografiki (różne odcienie zieleni) pokazują, że niektóre części kraju są znacznie mniej zaangażowane w staranie się o dopłaty państwa do przeprowadzania transformacji energetycznej. Może to wynikać z niższego poziomu urbanizacji, mniejszej dostępności firm instalacyjnych, a być może także niższej świadomości ekologicznej lub ekonomicznej możliwości mieszkańców tych regionów.

Pomimo upływu kilkudziesięciu dni opinia publiczna wciąż nie dowiedziała się, czy planowana jest kontynuacja programu, czyli Mój Prąd 7.0. Wszelkie pytania do rzeczników prasowych instytucji rządowych skutkują otrzymywaniem odpowiedzi ,,na ten moment brak informacji”. Takie jest również stanowisko NFOŚiGW, chociaż naciski mediów spowodowały, że odpowiedzialni za program członkowie rządu zaczęli wspominać, że ,,myślą” o kolejnej edycji programu, ale przeszkodą jest brak finansowania i odpowiednich ram prawnych. 

Eksperci wskazują, że priorytetem rządu powinny być programy, które najskuteczniej łączą szybki efekt klimatyczny z realną ulgą na rachunkach. „Czyste Powietrze” redukuje smog i emisje przez termomodernizację i wymianę źródeł ciepła, a „Mój Prąd” przyspiesza autoprodukcję energii i rozwój magazynów u prosumentów. Razem odciążają sieć w szczytach, zwiększają bezpieczeństwo energetyczne i stabilizują koszty dla gospodarstw domowych. Następny krok powinien uwzględniać sprawną integracja rozproszonych magazynów energii oraz prosty, przewidywalny mechanizm wsparcia dla prosumentów, aby w pełni wykorzystać efekt obu programów.

Zobacz też: Powody wycofania programu Mój Rower Elektryczny. Jak zostaną rozdysponowane fundusze?

Źródło: NFOŚiGW

Fot. Canva (Michał Robak z zespołu Pexels)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.