Świat Azjatyckie porozumienie o OZE 13 listopada 2016 Świat Azjatyckie porozumienie o OZE 13 listopada 2016 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Awaria elektrowni w Fukushimie otworzyła oczy mieszkańcom technologicznie zaawansowanego Wschodu. Ludzie z różnych krajów zaczęli powoli dostrzegać potrzebę ograniczania obecności niebezpiecznych obiektów takich jak reaktory jądrowe czy powodujące masowe zatrucie środowiska elektrownie węglowe. Reklama Tematem zainteresowała się Softbank Group, japońska korporacja zajmująca się usługami internetowymi oraz telekomunikacją. Powołała do życia Renewable Energy Institute (REI), którego zadaniem miało być energiczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. OZE były początkowo postrzegane w Azji jako inwestycje niepewne i nieopłacalne. Dzięki działalności firmy powstały aż 33 elektrownie korzystające z energii odnawialnej. Następnie instytut rozciągnął swoją działalność na Mongolię, która słynie z wysokiego potencjału do budowy elektrowni wiatrowych. Tutaj także odnotowano sukces – postawione farmy osiągnęły moc ponad 7 GW. Kolejnym wyzwaniem okazało się rozszerzenie działalności na resztę Azji. W tym celu spółka połączyła siły z koreańską firmą KEPCO oraz rosyjskim Rosseti. Podpisana przez wszystkie strony umowa utworzyła tak zwany „złoty krąg”. Na jego mocy zbudowano sieci elektryczne umożliwiające przesył energii wytworzonej w rosyjskich elektrowniach wodnych i mongolskich farmach wiatrowych. Podmorska sieć energetyczna pozwoliła de facto na wymianę odnawialnej energii w grupie pięciu najsilniejszych jej wytwórców w regionie : Chin, Mongolii, Japonii, Rosji i Korei Południowej. Jaka zaleta płynie z takiego rozwiązania? Biorąc pod uwagę, że odnawialne źródła energii generują prąd elektryczny w sposób niestały, można wyznaczyć godziny maksymalnej i minimalnej ich produkcji. Te są odmienne w każdym kraju. Dzięki utworzeniu gigantycznej sieci łączącej różne OZE i kraje, nie występuje sytuacja w której energia zostałaby stracona z powodu jej zbyt wysokiej ilości. A skutek? Cena wytwarzanej tam „zielonej” energii okazała się konkurencyjna dla węgla, dodatkowo stabilność tak wytworzonego systemu jest bardzo wysoka, a ryzyko blackoutu niskie. Azjatyckie kraje wyraźnie pokazały, że klucz do powszechnie występującej odnawialnej energetyki umieszczony jest w integracji ościennych krajów. W ten sposób możemy łatwo zapobiec marnowaniu zasobów prądu elektrycznego, co jest jednoznaczne ze spadkiem cen. Pytanie, czy podobna koalicja jest możliwa również w Europie? Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.