Wiadomości OZE W Berlinie powstanie zielona trasa pod estakadami kolejki miejskiej09 czerwca 2017Przeczytaj także Świat Woda z elektrowni Fukushima trafi do oceanu Tydzień temu rząd Japonii postanowił uwolnić do oceanu wodę pochodzącą ze zniszczonej elektrowni jądrowej w Fukushimie. Decyzja wywołała sprzeciw lokalnych rybaków i krajów sąsiadujących. Plany Japonii poparła jednak Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej. Świat Nowy, ale nie wspaniały świat Dwadzieścia lat. Tyle, zdaniem amerykańskiego wywiadu zostało nam, zanim skutki zmian klimatycznych dotkną każde państwo świata. Dzieci, urodzone w tym roku nie poznają już świata, w jakim dorastali ich rodzice. I tym razem, upływ czasu nie będzie mieć nic wspólnego ze zmianą na lepsze. Zespół lokalnych architektów i działaczy miejskich zaproponował władzom Berlina, aby pod naziemnymi trasami szybkiej kolejki – linii U1 berlińskiego metra – wybudować ścieżkę rowerową. Projekt, nazwany Radbahn Berlin jest bardzo ambitny – nie byłaby to byle jaka ścieżka, miałaby to być nie tylko ważna arteria komunikacji rowerowej, ale także miejsce do relaksu i spędzania wolnego czasu. Trasa linii U1 biegnie nad ziemią na estakadzie na odległości niecałych 10 kilometrów. Cała długość trasy miałaby być objęta tym projektem. W jego ramach wybudowana miałaby być nie tylko sama ścieżka rowerowa, ale także miejsca do naprawy rowerów, czy przygotowane specjalne miejsca dla kawiarni i food-trucków. Wszystko w zielonym otoczeniu.Projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Mimo tego Radbahn ma już wielu zwolenników – zwłaszcza wśród osób, które zgadzają się ze stanowiskiem, że centrum Berlina nie posiada odpowiedniej infrastruktury rowerowej.Ciągnąca się około 10 kilometrów trasa metra biegnie wzdłuż głównych dróg w stolicy Niemiec, przecinając szereg osiedli. Byłaby to doskonała nitka komunikacyjna w tym mieście. Za projektem przemawia także fakt, że miejsce to jest obecnie niewykorzystane, jeśli nie liczyć garści nielegalnie parkowanych aut. Jak można przeczytać w opisie projektu Radbahn, jego lokalizacja czyni go idealnym do stania się główną arterią komunikacji rowerowej, szczególnie że stacje linii U1 są już i tak pełne rowerzystów. Niestety nie mają oni zbyt łatwej jazdy, jako że ścieżki rowerowe są tutaj nieczęstym widokiem, a chodniki pod wiaduktem kolejki pełne spękanych płytek, poprzerastanych korzeniami drzew.Dla okolicznych rowerzystów sprawa jest jasna – położenie lepszej nawierzchni pod linią U1 rozwiąże wiele problemów i wyznaczy ścieżkę dla komunikacji rowerowej, która nie będzie musiała dzielić miejsca z samochodami. Pod wiaduktem jest na tyle dużo miejsca, że bez problemu zmieści się tam dwukierunkowa ścieżka rowerowa i pozostanie dostatecznie dużo miejsca na okalające ją pasy zieleni. Nad projekt Radbahn pracował między innymi Matthias Heskamp, wraz z międzynarodowym zespołem specjalistów z pięciu krajów. Ich głównym zadaniem jest poprawa warunków jazdy rowerzystów w Berlinie.Jak donosi Bike Citizen, projekt został przychylnie oceniony przez berliński senat. Niebawem, na początku lata tego roku, zespół będzie prezentował swój projekt władzom miasta.W propozycji, jaka będzie przedłożona włodarzom stolicy Niemiec, duży nacisk położono nie tylko na zasadność powstania ścieżki rowerowej w tej lokalizacji, ale także na duże znaczenie rewitalizacji tej części miejskiego terenu, który ma docelowo pełnić szerszą rolę niż tylko arterii komunikacyjnej.