Świat Brytyjskie uczelnie walczą z kryzysem klimatycznym 25 stycznia 2020 Świat Brytyjskie uczelnie walczą z kryzysem klimatycznym 25 stycznia 2020 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Brytyjskie uczelnie zadeklarowały, że zrezygnują z udziałów w branży paliw kopalnych. To ich pomysł na walkę z kryzysem klimatycznym. „Kampania dezinwestycyjna” ma zachęcić innych do zrzeczenia się akcji paliwowych spółek. Reklama Uczelnie w Wielkiej Brytanii walczą z kryzysen Ponad połowa brytyjskich uczelni zobowiązała się do rezygnacji z udziałów w branży paliw kopalnych – taką chęć zadeklarowało 78 ze 155 uczelni. Pracownicy naukowi z brytyjskich uczelni podkreślają, że są przeciwni wykorzystaniu paliw kopalnych i budowaniu nowych elektrowni. Część z 78 uczelni zadeklarowała, że zrezygnuje z akcji spółek węglowych, ale zostaną przy ropie i gazie. – Kryzys klimatyczny wymaga naszej pilnej uwagi. I jesteśmy moralnie zobowiązani, by działać – mówi prof. Joy Carter z University of Winchester. – To, że uniwersytety w szybkim tempie i całkowicie pozbywają się akcji, pokazuje, jak bardzo społeczne poparcie dla branży paliw kopalnych uległo korozji w ciągu ostatnich siedmiu lat. Na brytyjskich uniwersytetach coraz silniej podzielane jest zdanie, że przedsiębiorstwa te nie są w stanie spełnić produktywnej roli w rozwiązywaniu kryzysu klimatycznego – mówi „Guardianowi” Chris Saltmarsh z grupy People & Planet, która zainicjowała akcję. Tymczasem aktywiści protestują przeciwko planom budowy kolejnych elektrowni, m.in. w Niemczech. Na początku 2019 roku minister gospodarki Peter Altmaier przedstawił plan odejścia od węgla. Od tamtej pory politycy nie podjęli żadnych kroków, które zmierzałyby do zamknięcia choćby jednego bloku elektrowni węglowej. Aktywiści protestowali w kopalni odkrywkowej w Garzweiler. – Spowalnianie odchodzenia od węgla przez Petera Altmaiera oznacza podważanie z trudem wypracowanego kompromisu. Jeżeli koalicja rządząca CDU/CSU zdaje sobie sprawę z powagi kryzysu klimatycznego i akceptuje wolę milionów obywatelek i obywateli w swoim kraju, to musi doprowadzić do wyłączenia pierwszych bloków jeszcze w tym roku – komentował Karsten Smid, ekspert klimatyczny Greenpeace. zdj. główne – Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.