Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Chiny importują rekordowo dużo węgla, choć jego udział w miksie energetycznym maleje

Chiny importują rekordowo dużo węgla, choć jego udział w miksie energetycznym maleje

Chiny importują rekordowo dużo węgla, choć jego udział w miksie energetycznym maleje

Chińska Republika Ludowa to wyjątkowo dziwny przypadek jeśli chodzi o kraje dążące do transformacji energetycznej. Rząd w Pekinie z jednej strony bardzo intensywnie inwestuje w OZE (szczególnie fotowoltaikę), jednocześnie dość mocno polegając na węglu. Import tego surowca do Państwa Środka pobił ostatnio rekordy. Z czego to wynika i czy transformacja energetyczna w Chinach w ogóle ma sens?

Reklama

Rekordowe mrozy w północnych Chinach. Wzrosło zapotrzebowanie na węgiel

Zgodnie z danymi Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej (IRENA), Chiny są absolutnym światowym liderem jeśli chodzi o energię produkowaną z odnawialnych źródeł energii. Pekin już dawno wyprzedził pod względem zainstalowanej mocy Europę, a w 2023 r. po raz kolejny potwierdził swoją dominację, montując aż 230 GW nowych instalacji OZE. Plany Xi Jinpinga są ambitne, bowiem Chiny planują osiągnąć neutralność węglową do roku 2060. W przypadku państwa z ponad miliardem obywateli może się to okazać trudne.

24 grudnia 2023 roku w Pekinie pobito rekord ilości godzin z temperaturą poniżej zera dla tego miasta. Mrozy utrzymywały się od 11 grudnia, a więc przez ponad 300 godzin. Stolica Chin zaliczyła również aż 9 dni pod rząd z temperaturą poniżej 10°C. Północna część kraju doświadcza historycznych mrozów, a ten fakt podnosi zapotrzebowanie na ciepło i elektryczność. Rzutem na taśmę Chińczycy pobili więc w ubiegłym roku swój rekord importu węgla. Rośnie również krajowe wydobycie tego surowca.

Udział węgla maleje, jego zużycie rośnie

Chińczycy importują węgiel głównie z Mongolii i Rosji. Ubiegły rok to aż 472,42 mln ton “czarnego złota”, zakupionego przez Pekin między innymi od tych dwóch krajów. Ze względu na wysokie mrozy pod koniec roku, grudzień 2023 pobił rekord miesięcznego importu tego surowca (47,3 mln ton). Wartość wzrosła o 10% w porównaniu z listopadem. Pekin odpowiedział na ten olbrzymi import poprzez nałożenie na węgiel cła w wysokości 3-6%. Ma to jednak w głównej mierze wyrównać ceny węgla krajowego i zagranicznego. Nie mamy tu do czynienia z działaniem wycelowanym w zwiększenie zielonej transformacji, a raczej krótkoterminową interwencją na poziomie makroekonomii.

Chiny używają do produkcji coraz mniej węgla, ale tylko, jeśli weźmiemy pod uwagę jego udział w ogólnym miksie energetycznym. Ten spada nieustannie od 2011 roku i w 2023 roku wyniósł niespełna 55,5%. Rośnie udział OZE, głównie energetyki słonecznej, na której rozwój Pekin wydaje rocznie miliardy dolarów. Ta jednak w miksie energetycznym Chin nadal zajmuje jedynie przeszło 2,5% pod kątem zużycia.

Przeciętny Chińczyk nigdy nie zużywał tak dużo prądu

Mimo spadku procentowego udziału węgla w chińskiej energetyce jego wydobycie i import wciąż rosną. Dlaczego? Fala mrozów oczywiście mogła się do tego przyczynić, jednak to tylko jeden, do tego dość krótkotrwały powód. Przede wszystkim warto pamiętać o tym, że w Chinach żyje prawie półtora miliarda osób, a stopa życiowa przeciętnego Chińczyka stale rośnie. W 1965 roku obywateli tego kraju było 723 miliony, jednak zużycie energii na jednego mieszkańca wynosiło zaledwie 2122 kWh. Dla porównania w tym samym roku ta sama wartość w USA wynosiła 76117 kWh.

Tymczasem w 2023 roku Chiny nadal pozostają daleko poza światową czołówką zużycia energii per capita (ponad 31000 kWh, mniej niż na przykład Słowacja), co nie zmienia faktu, że wartość ta urosła około piętnastokrotnie. A skoro przeciętny obywatel zużywa 15 razy więcej energii niż w latach 60., a obywateli jest dwa razy więcej niż wtedy, to również produkcja prądu musi być większa. Stąd właśnie rosnące wydobycie i import węgla, który mimo spadającego udziału w miksie energetycznym wciąż pełni niezwykle ważną rolę w chińskiej energetyce.

– Czytaj także: Zatrudnienie w branży OZE. Chiny na szczycie, Polska wśród najlepszych [RAPORT]

Źródła: energetyka24.com, ourworldindata.org, reuters.com

Fot. Bing

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.