Zgodnie z najnowszym raportem Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), w 2023 roku na świecie przybyło 50% mocy zainstalowanej w OZE więcej niż w roku ubiegłym. W poprzednich latach wzrost nie był nigdy tak duży. Ubiegły rok to aż 510 GW nowej mocy w odnawialnych źródłach na całym świecie. Prognozy na kolejne lata są jeszcze bardziej optymistyczne.

Udział OZE na globalnym rynku energii nigdy nie rósł tak szybko

Rok 2023 to dwudziesty drugi rok z rzędu, podczas którego ustanowiono nowy rekord przyrostu mocy zainstalowanej w OZE. Co złożyło się na ubiegłoroczny dodatek? Przede wszystkim fotowoltaika. Nowych farm powstaje bardzo dużo, a z 510 GW nowej zainstalowanej mocy blisko 400 GW stanowiła właśnie energia słoneczna. Na drugim miejscu jest wiatr, potem elektrownie wodne i inne źródła energii. Rekordowy wzrost robi wrażenie, a według IEA perspektyw na spadek raczej nie ma.

Według raportu najbliższe lata również będą przynosić stały wzrost, choć jego tempo może nieco spaść. W 2024 zainstalujemy niecałe 550 GW nowej mocy w OZE, w 2026 wartość ta przekroczy 600 GW, a w 2028 zbliży się do 750 GW. Ten stały wzrost ma doprowadzić do tego, że już w 2030 roku światowa moc odnawialnych źródeł energii zwiększy się dwuipółkrotnie. Warto zaznaczyć, że cel ustalony podczas ubiegłorocznego szczytu klimatycznego COP28 to trzykrotny wzrost do końca tej dekady. Zgodnie z aktualnymi prognozami IEA nie uda się niestety spełnić tego celu, ale będziemy zaskakująco blisko jego osiągnięcia.

– Nowy raport MAE pokazuje, że przy obecnej polityce i warunkach rynkowych, globalna moc odnawialnych źródeł energii jest już na dobrej drodze do dwuipółkrotnego wzrostu do 2030 roku. To jeszcze za mało, aby osiągnąć cel z COP28, jakim jest potrojenie mocy odnawialnych źródeł energii, ale jesteśmy coraz bliżej – a rządy dysponują narzędziami niezbędnymi do zniwelowania tej luki – komentuje dyrektor generalny IAE, Fatih Birol.

Chiny pionierem energii odnawialnej. 230 GW mocy z OZE w Państwie Środka do końca roku

Chiny liderem, Europa na dobrej drodze, Polska stabilnie nadrabia

Niepodważalnym liderem wprowadzania OZE do swojego rynku energetycznego są Chiny. W 2023 roku Państwo Środka wprowadziło do swojego miksu energetycznego blisko 230 GW, a więc niespełna połowę całkowitego światowego przyrostu. Pekin planuje osiągnąć pełną neutralność węglową do roku 2060 i prawdopodobnie w kolejnych latach nadal będzie pionierem, do którego inne kraje i regiony będą mogły się co najwyżej zbliżać.

Jak sytuacja wygląda w Europie i Polsce? Według przewidywań IEA na Starym Kontynencie do 2028 roku ma przybyć 532 GW mocy odnawialnych. Na końcu tego okresu nawet 61% energii produkowanej na terenie Unii Europejskiej będzie pochodziła z OZE. Zgodnie z raportem, największymi lokalnymi pionierami będą kraje takie jak Dania, Austria, Luksemburg, Estonia czy Chorwacja, które do końca tej dekady będą czerpać z odnawialnych źródeł ponad 90% swojego prądu.

Polska niestety nadal pozostaje w tyle. Aktualnie udział OZE w naszym miksie energetycznym utrzymuje się na poziomie ok. 21%. Mimo bycia poniżej europejskiej średniej, robimy bardzo szybkie postępy – jeszcze w 2018 wartość ta wynosiła mniej niż 10%. Zasadniczo więc udział się podwoił. Według prognoz IEA w przeciągu najbliższych kilku lat czeka nas kolejne podwojenie – w 2028 odnawialne źródła energii mają obejmować 40% naszego miksu energetycznego.

– Czytaj także: Jak wypada rynek OZE w Polsce na tle innych krajów? [RAPORT]

Źródło: theguardian.com, 300gospodarka.pl, iea.org

Fot. Bing, Canva (philpell)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.