Fotowoltaika Czy w świecie PV nadchodzi era terawata? Bloomberg jest ostrożny, CEA wieszczy nagły wzrost 19 września 2023 Fotowoltaika Czy w świecie PV nadchodzi era terawata? Bloomberg jest ostrożny, CEA wieszczy nagły wzrost 19 września 2023 Przeczytaj także OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. OZE Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za prąd? Zobacz, jeśli jesteś właścicielem domu Ogrzewanie domu pompą ciepła to rozwiązanie, na które decyduje się wiele osób. Co za nim przemawia? Czy pompa ciepła jest w stanie skutecznie obniżyć rachunki za energię? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w niniejszym artykule. Artykuł sponsorowany Według najnowszego raportu Clean Energy Associates (CEA) do końca przyszłego roku globalna moc paneli fotowoltaicznych wyniesie w sumie ponad 1 terawat. Za dwa lata podobną zdolnością produkcyjną mają dysponować same Chiny. Szacunki BloobergNEF są bardziej ostrożne i zakładają globalne osiągnięcie tej granicy dopiero po 2030 roku. Reklama Moc paneli w terawatach? Wkrótce może stać się to faktem Zgodnie z danymi CEA w ubiegłym roku globalna moc paneli fotowoltaicznych wynosiła 405 GW. Według najnowszego raportu organizacji do końca 2023 wartość ta ma skoczyć ponad dwukrotnie, do 866 GW. W 2024 z kolei wyniesie ona już 1,043 TW, co byłoby osiągnięciem kolejnej znaczącej granicy w światowej fotowoltaice. W ciągu ostatnich kilku dni został jednak opublikowany jeszcze jeden raport, opracowany przez BloombergNEF. Według tej firmy analitycznej, ery terawata nie osiągniemy jeszcze przez długi czas. Raport wskazuje, że w 2030 roku światowa moc fotowoltaiki będzie wynosić około 700 GW. Chiny z dużym wpływem na wzrost. Globalna fotowoltaika w cieniu Pekinu Oba raporty zgadzają się w jednym – zdecydowanym liderem światowej fotowoltaiki są Chiny. Dane CEA wskazują, że Państwo Środka w zeszłym roku miało aż 348 GW zdolności produkcyjnej PV, znacznie więcej niż jakiekolwiek inne państwo czy nawet region. Prawdopodobnie to właśnie z przewidywań dotyczących wzrostu tego segmentu w Chinach wynikają różnice w raportach CEA i BNEF. Rynek paneli fotowoltaicznych w Chinach jest mocno scentralizowany w rękach rządu w Pekinie. To, jak szybko segment ten będzie się rozwijał, zależy w dużej mierze właśnie od decyzji chińskich władz. Co może pozwolić na osiągnięcie 1 TW globalnej mocy już w przyszłym roku? Dużo mogą znaczyć tutaj pozytywne kontakty Chin z Unią Europejską i USA. Nie wiadomo jak Zachód zachowa się wobec potencjalnej ekspansji Chin i czy nie będzie chciał dogonić wschodniego rywala. Pomiędzy Pekinem a Brukselą już teraz panują napięcia na tle OZE. Ostatnio Komisja Europejska zapowiedziała śledztwo w sprawie zalewania unijnego rynku tanimi chińskimi samochodami elektrycznymi. Czy Unia będzie tak stanowcza wobec Pekinu również w kwestii fotowoltaiki? Jeżeli tak, rozwój chińskiego PV może nieco wyhamować i sprawdzą się raczej przewidywania BloombergNEF. Jeżeli nie, być może jesteśmy bliżej ery terawata niż nam się wydaje. – A o śledztwie KE w sprawie chińskich samochodów elektrycznych pisaliśmy tutaj: Czy chińskie elektryki zaleją Europę? Bruksela wszczyna śledztwo Rekordowo niskie ceny paneli W swoim raporcie, BNEF zwrócił uwagę na dość mocny spadek cen modułów fotowoltaicznych. Standardowy moduł PV w sierpniu br. osiągnął najniższą w historii cenę 0,15 euro za wat. Zgodnie z raportem, do końca roku stawka ta ma jeszcze zmaleć. To wszystko zasługa dość silnej konkurencji wśród chińskich producentów, a także sporej ilości modułów zalegających w europejskich magazynach. Według szacunków Rystad Energy w lipcu br. na terenie Europy w hurtowniach znajdowały się panele o łącznej mocy 40 GW. Choć zalew chińskich modułów może zagrażać europejskiemu rynkowi PV, to produkcja prądu ze słońca na terenie Unii cały czas rośnie. Maj br. był pierwszym miesiącem, w którym ilość energii fotowoltaicznej wyprzedziła w UE tę produkowaną z węgla. W Polsce z kolei minione lato to aż dwukrotne pobicie rekordu ilości prądu dostarczanego w jednym momencie dzięki solarom. Rekord polskiej fotowoltaiki! Prawie połowa krajowej energii pochodziła od słońca Źródło: globenergia.pl, gramwzielone.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.