Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Jak duży może być Brazylijski rynek energii wiatrowej?

Jak duży może być Brazylijski rynek energii wiatrowej?

Jak pisaliśmy niedawno Brazylia przekształca swój sektor energetyczny, rezygnując z budowy kolejnych groźnych dla środowiska elektrowni wodnych i zaczyna coraz intensywniej inwestować w inne OZE. Północnowschodni rejon tego kraju jest jednym z najlepszych terenów na świecie do budowy farm wiatrowych.

Okolice Serra Branca są wiatrowym rajem. Wiatr wiejący tutaj sprawia, że to idealne miejsce do stawiania turbin. Instalacje wybudowane w tym rejonie mają szansę być jednymi z najwydajniejszych na świecie, co skrupulatnie zauważyli sami deweloperzy.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Francuska spółka z sektora OZE, Voltalia S.A. uzyskała właśnie rekordowo duży kontrakt na budowę farm wiatrowych w Serra Branca, który pozwoli na dostarczenie najtańszej wiatrowej energii elektrycznej w całej Brazylii.

Jak mówi Robert Klein, krajowy menedżer na Brazylię z Voltalia: „Nasza strategia opiera się na budowie w dużej skali w tym regionie. Ogromna skala jest kluczem do wysokiej konkurencyjności naszych instalacji”.

Wypowiedzi przedstawicieli firmy mogą stwarzać wrażenie, że brazylijski rynek energii wiatrowej dopiero raczkuje, ale w rzeczywistości tak nie jest. Światowa Rada Energetyki Wiatrowej klasyfikuje ten rynek jako piąty na świecie (dane w oparciu o całkowite nowe moce zainstalowane w 2016 roku). Znajduje się tam aż 11 GW turbin wiatrowych. Statystyki pokazują, że współczynnik wydajności (stosunek realnie generowanej mocy do ilości wyprodukowanej, gdyby turbiny obracały się cały czas z maksymalną prędkością) wynosi aż 39%. To rekord na skalę światową.

W rejonie Serra Braca, w stanie Rio Grande do Norto, statystyki te są jeszcze lepsze, z uwagi na wyższą średnią prędkość wiatru i niewielkie wariacje jego kierunku. Dlatego też stan ten posiada największą ilość wybudowanych systemów wiatrowych – 2,7 GW. Na drugim miejscu jest Bahia z 1,6 GW. Voltalia posiada w tym regionie dwie instalacje, które są klasyfikowane jako jedne z najwydajniejszych w całej Brazylii. Ich współczynnik wydajności wynosi odpowiednio: 60,8% i 58,4%, jak informuje Bloomberg New Energy Finance.

„Brazylia z pewnością ma ogromny potencjał energetyczny, jeśli chodzi o wiatr, a także jedne z najlepszych regionów na świecie do realizacji tego rodzaju projektów – wszystko co potrzeba, by stworzyć silny rynek”, mówi analityk Gurpreet Gujral z Macquarie Bank Ltd. Politycy są tego w pełni świadomi i do 2026 roku chcą osiągnąć poziom 19 GW energii z wiatru w krajowym miksie energetycznym.

Więcej wiatru oznacza więcej prądu, a to z kolei oznacza niższe jego ceny. Dlatego też w ramach aukcji, podczas których Voltalia wygrała finansowanie na pięć projektów o łącznej mocy 155 MW, padła rekordowo niska cena wynosząca 29,82 dolara za megawatogodzinę.

Firma zamierza zainwestować teraz około 270 milionów dolarów w realizację wspomnianych projektów. Brazylijski kontroler rynku energetycznego – CCEE, wymógł, aby pierwsze instalacje podpięte były do sieci do grudnia 2020 roku i uzyskały finansowanie, takie jak w ramach aukcji. Drugi projekt ma zostać przyłączony w grudniu 2022 roku.

Voltalia buduje w tym regionie świata łącznie 1000 MW farm wiatrowych i ma ochotę na więcej – z pewnością uczestniczyć będzie w kolejnej rundzie aukcji OZE, jaka odbędzie się w kwietniu tego roku. Dzięki dużej skali inwestycji, jak wskazuje Klein, możliwe są stanowcze negocjacje z dostawcami turbin, co pozwala dalej redukować koszty. „Nasz apetyty pozostaje ogromny”, podsumowuje.

„Ceny jakie oferuje Voltalia są zaskakujące”, mówi Helena Chung, analityk z Bloomberg New Energy Finance i dodaje: „Jednakże firma ta jest jednym z najmocniejszych graczy w Brazylii, z bardzo wydajnymi farmami. A ceny turbin nie przestają spadać, co widać po konkurencyjności w ostatnich aukcjach OZE”.

Voltalia licytowała bardzo agresywnie, podobnie jak inne spółki. Na przykład Enel Green Energy zaoferował cenę na poziomie 30,29 dolara za MWh. Sytuacja ta tłumaczona jest faktem, że w ciągu dwóch ostatnich lat nie odbyły się żadne aukcje, co z kolei spowodowane było recesją w kraju i redukcją zapotrzebowania na energię elektryczną. Teraz, gdy gospodarka odzyskuje swoje tempo, zapotrzebowanie na prąd wzrasta.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.