Niewiarygodne, zjawiskowe, bajeczne. Takie określenia padają ze strony turystów odwiedzających kompleks wypoczynkowy Bisate Lodge. Inne sformułowania, jakie pojawiają się podczas rozmowy o tym kurorcie, to ekologia, natura i harmonia, ponieważ Bisate Lodge jest przykładem budownictwa w zgodzie z naturalnym środowiskiem, bez nadmiernej ingerencji człowieka.

Rezydencje przeznaczone dla turystów opracowano według wzoru znanego na kontynencie afrykańskim od tysięcy lat. Na pozór nie wyróżniają się niczym nadzwyczajnym, ale w rzeczywistości jest nieco inaczej.

Wille zostały zaprojektowane przez Nicka Plewmana z Johannesburga. Rezydencje, z widokiem na wulkaniczny krajobraz, otoczone są bujnym lasem. Założeniem architekta przy tworzeniu tego projektu było uhonorowanie lokalnej kultury i rdzennego lasu.

Kompleks sześciu w pełni urządzonych willi znajduje się na rozległym terenie o powierzchni 103 akrów. Wszystkie rezydencje wkomponowano w naturalną przestrzeń w zarośniętym stożku wulkanicznym.

Chcąc odtworzyć autentyczny styl Rwandy, cały ośrodek został zainspirowany miejscowymi zwyczajami i tradycją. Znaczna część wystroju wnętrz willi obejmuje wiele kolorowych odbitek i różnych tekstur, które reprezentują lokalny styl.

Nad wyglądem pomieszczeń pracował Teta Isibo, lokalny przedsiębiorca z branży mody i założyciel Inzuki Designs, jeden z najbardziej obiecujących młodych przedsiębiorców Afryki.

„Detale, takie jak żyrandole, wykonano ze szkła z recyklingu, a kominki z wulkanicznego kamienia. Innym lokalnym elementem wnętrz są krowie skóry, używane jako dywany reprezentujące życie wiejskie w miejscowych wioskach” – powiedział Teta Isibo.

Obecni na miejscu dziennikarze mogli porozmawiać z operatorem ośrodka, który poinformował:

„Chcieliśmy zapewnić, że prowadzimy odpowiedzialną ekoturystykę z korzyścią zarówno dla mieszkańców Rwandy, jak i dla ochrony różnorodności biologicznej”.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.