La Nopalimex to spółka prowadzona przez Miguela Avé i Rogelio Sosa Lópeza, którzy w 2015 roku odkryli, jak wykorzystać popularny gatunek kaktusa do produkcji biopaliwa. 

Zielone złoto Meksykanów 

Kaktus nazywany jest “zielonym złotem” Meksyku – wykorzystuje się go w diecie, medycynie i kosmetyce, ponieważ jest bogaty w witaminy, kwasy tłuszczowe, antyoksydanty i minerały. Kto by pomyślał, że może posłużyć do wytworzenia świetnego, taniego i wydajnego paliwa. 

Lata temu pisałem pracę dyplomową na temat energii słonecznej i wiatrowej. Od lat pracowałem z biomasą z kukurydzy, trzciny cukrowej, juki, ale uważam, że biomasa z nopala jest najhojniejsza dzięki temu, że kaktus szybko się rozmnaża – zdradził Miguel Avé dla dziennikarki portalu Outriders. 

Źródłem biopaliw są rośliny, ale do tej pory do ich wytwarzania służyły trzcina cukrowa, kukurydza, soja czy palmowiec. Problem polega na tym, że ich uprawy są dużo bardziej wymagające, potrzebują znacznie więcej wody, a także mają szczególny wpływ na degradację środowiska. Kaktusy mają znacznie mniej wymagań. Ich szczególną zaletą jest to, że mogą rosnąć na terenach suchych i półsuchych, a te stanowią 12-18 proc. powierzchni Ziemi. 

Jak powstaje energia z kaktusa? 

Najpierw liście kaktusa są przetwarzane na mąkę, z której przygotowuje się tortillę. To, co zostaje z rośliny miesza się z krowim nawozem i podgrzewa w celu fermentacji. W taki sposób powstaje woda oraz metan. Następnie biopaliwo jest destylowane i odprowadzane do zbiornika.