Energetyka Estonia uniezależnia się energetycznie od Rosji. Czy to oznacza otwarcie rynku dla polskich firm z branży OZE? 08 marca 2024 Energetyka Estonia uniezależnia się energetycznie od Rosji. Czy to oznacza otwarcie rynku dla polskich firm z branży OZE? 08 marca 2024 Przeczytaj także Energetyka Krok bliżej do bezpieczeństwa energetycznego. Columbus Energy i grupa DTEK realizują kolejne postanowienia umowy Columbus Energy S.A. zrealizował warunki umowy zawartej ze spółką DRI z Grupy DTEK i sprzedał projekt wielkoskalowego magazynu energii (BESS). Łączna wartość zakończonej transakcji wynosi 29,6 mln euro (ok. 130 mln zł). Energetyka Jak mała wyspa osiąga niezależność energetyczną? “Jesteśmy rozwijającym się laboratorium” – tak o Wyspie Kanaryjskiej El Hierro mówią mieszkańcy. Zapotrzebowanie energetyczne wyspy jest niemal w pełni pokrywane przez odnawialne źródła: wodne, wiatrowe i geotermalne. Już w 2030 roku energia pochodząca z odnawialnych źródeł ma zaspokoić 100% zapotrzebowania mieszkańców Estonii na prąd. Jaką rolę odegra OZE w procesie uniezależnienia energetycznego kraju od Rosji? I jak na tym rynku radzą sobie polskie firmy? O wypowiedź poprosiliśmy ekspertów i praktyków branży energetycznej. Reklama Spis treści ToggleOZE w Estonii to bezpieczeństwo energetyczne regionu2 godziny zasilania aż dla 13% mieszkańców krajuDlaczego magazyny energii są tak istotne?Jak polskie firmy z branży OZE radzą sobie na rynku estońskim?Jak przebiega proces energetycznego odcięcia się Estonii od Rosji? OZE w Estonii to bezpieczeństwo energetyczne regionu Niedawno dowiedzieliśmy się, że firma Eesti Energia planuje wybudowanie wielkoskalowego magazynu energii, którego pojemność ma pozwolić na pokrycie dwugodzinnego zapotrzebowania energetycznego dla około 13% estońskich gospodarstw domowych.Celem inwestycji ma być stabilizacja cen energii elektrycznej oraz wsparcie stabilności systemu elektrycznego kraju. Nowe urządzenie zapewni stabilniejsze ceny dla odbiorców końcowych i jednocześnie pozwoli Eesti Energia na zwiększenie wykorzystania mocy produkowanej z odnawialnych źródeł energii. Obiekt będzie gotowy do użytku na początku 2025 roku, co oznacza, że jego uruchomienie pokryje się w czasie z planowanym odłączeniem państw bałtyckich od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej. Czytaj też: Rosyjski gigant energetyczny wznawia prace zbombardowanego terminalu 2 godziny zasilania aż dla 13% mieszkańców kraju Nowo realizowana inwestycja znajduje się w estońskim kompleksie przemysłowym Auvere. Pojemność urządzenia magazynującego energię wyniesie 26,5 MW i 53,1 MWh, co odpowiada zapotrzebowaniu energetycznemu 75 000 gospodarstw domowych przez dwie godziny. W całej Estonii jest około 562 tys. gospodarstw domowych, a to oznacza, że nowa instalacja będzie w stanie zapewnić 2 godziny zasilania aż dla 13% mieszkańców kraju. Dodatkowo obiekt pokryje w pełni zapotrzebowanie na rezerwę częstotliwości FCR w krajach bałtyckich. – Jest to projekt pilotażowy, który ma na celu weryfikację, czy rozwiązanie sprawdzi się zarówno w Estonii, jak i w przyszłości na innych rynkach, na których działamy. Kluczem do szybkiej i przystępnej cenowo zielonej transformacji jest elektryfikacja oparta na OZE, w której główną rolę odgrywa właśnie magazynowanie energii. Tego typu rozwiązania mogą zapobiec niezwykle wysokim cenom energii elektrycznej, jakich doświadczyliśmy w ostatnim czasie, a także zapewniają niezawodność systemu energetycznego i bardziej efektywne wykorzystanie energii odnawialnej – tłumaczy Kristjan Kuhi, członek Zarządu Eesti Energia. Dlaczego magazyny energii są tak istotne? Magazyny energii są kluczowym elementem infrastruktury wspierającej rozwój odnawialnych źródeł energii. Zapewniają one stabilizację sieci energetycznej i umożliwiają zwiększenie udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym. Dzięki nim możemy efektywniej gromadzić energię z odnawialnych źródeł. To przyczynia się do redukcji emisji gazów cieplarnianych i tworzenia bardziej zrównoważonego systemu energetycznego. Zobacz także: Rozwój wielkoskalowych magazynów energii w Polsce. 165 MW nowych mocy Jak polskie firmy z branży OZE radzą sobie na rynku estońskim? W obliczu dynamicznie rozwijającego się rynku energii odnawialnej w Europie polskie firmy mają szansę ekspansji na rynki zagraniczne, w tym także rynek estoński. Czy dostrzegają w nim potencjał? Jedną z firm, która zdecydowała się wkroczyć na ten rynek, jest znana, krakowska firma Columbus Energy, dostawca usług na rynku nowoczesnej energetyki. O komentarz w tym temacie poprosiliśmy Wiceprezesa Zarządu firmy, Dariusza Kowalczyka-Tomerskiego. W swojej wypowiedzi zwrócił on uwagę na proces transformacji energetycznej Polski oraz kwestię bezpieczeństwa odbiorców energii. – Jak widać, cała Europa stawia na rozwój magazynów energii. Z tego względu jako Columbus zdecydowaliśmy się wejść na ten rynek jako pierwsi. Aktualnie pracujemy nad kilkoma projektami, które nie tylko zmienią znaczenie Columbusa jako dużego partnera dla klientów indywidualnych i biznesowych, ale również przyspieszą i pomogą w transformacji energetycznej naszego kraju. – powiedział Dariusz Kowalczyk-Tomerski, Wiceprezes Zarządu Columbus Energy. – Nie wolno też zapominać o aspekcie bezpieczeństwa sieci i użytkowników. Dzięki inwestowaniu w magazyny energii (zarówno w te wielkoskalowe, jak i małe), które dostarcza Grupa Columbus, zwiększy się możliwość podłączenia nowych, zielonych źródeł wytwarzania oraz ich stabilność – dodał. Stosunkowo młoda, lecz dynamicznie rozwijająca się spółka EC Group, to kolejna polska firma, która zdecydowała się na ekspansję na rynek estoński. Dlaczego wybrali ten kierunek? Zapytaliśmy o to prezesa firmy, Izabelę Górską. – Estonia pokazuje, że nawet mniejsze rynki mogą odegrać kluczową rolę w transformacji energetycznej Europy. Ich otwartość na nowe technologie i rozwiązania proekologiczne stanowi dla nas nie tylko wyzwanie, ale przede wszystkim ogromną szansę na rozwój – powiedziała Izabela Górska, prezes EC Group. Estonia, z jej silnym zaangażowaniem w osiągnięcie neutralności węglowej stanowi idealne miejsce dla polskich firm do wprowadzania nowych, zaawansowanych technologicznie rozwiązań. Bez nich w OZE ani rusz. Dlaczego magazyny energii są tak ważne? Jak przebiega proces energetycznego odcięcia się Estonii od Rosji? O opinię w tym temacie zwróciliśmy się bezpośrednio do przedstawiciela estońskiego rządu. Rein Vaks, dyrektor Departamentu Energii w Ministerstwie Klimatu Estonii odniósł się do postawionych przez nas pytań. – Jeśli chodzi o uniezależnienie energetyczne od Rosji, wprowadziliśmy zakaz importu rosyjskiego gazu. Nie importujemy też energii elektrycznej z Rosji (handlowo), a nasze paliwa płynne nie są rosyjskiego pochodzenia – powiedział Rein Vaks. – Wyzwaniem pozostaje rozsynchronizowanie sieci elektroenergetycznej z systemu BRELL. Trwające prace pozwolą nam na desynchronizację na początku 2025 roku – dodał. Według założeń estońskiego rządu już w 2030 roku energia pochodząca z odnawialnych źródeł ma zaspokoić 100% zapotrzebowania na prąd: – Celem produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych na rok 2030 jest wyprodukowanie takiej ilości energii elektrycznej, jaka jest zużywana. Nie oznacza to, że wykluczona jest jakakolwiek produkcja oparta na paliwach kopalnych. Obecne prognozy zakładają osiągnięcie około 11 TWh energii odnawialnej do 2030 roku. Źródłami energii są głównie wiatr i energia słoneczna. Serdecznie zapraszamy wszystkich producentów do udziału w realizacji powyższego celu – skomentował Rein Vaks. Czytaj: Zielona energia na dwóch krańcach Europy. Irlandia i Estonia idą w stronę OZE Źródło: Eesti Energia, EC Group, Columbus Energy Fot.: Laura Raudnagel/ERR , canva.com/@gettysignature Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.