Elektromobilność Gdzie w Krakowie auta trują najbardziej? Mamy wyniki najnowszych badań [MAPA] 01 grudnia 2023 Elektromobilność Gdzie w Krakowie auta trują najbardziej? Mamy wyniki najnowszych badań [MAPA] 01 grudnia 2023 Przeczytaj także Elektromobilność Zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przygotował nowy program dopłat do samochodów elektrycznych z budżetem 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wnioski będzie można składać już na początku lutego. Nowy program dopłat zastąpi dotychczasowy program „Mój elektryk”, który będzie obowiązywał do końca stycznia 2025 r. Ochrona środowiska Poczta Polska zbiera elektroodpady Poczta Polsku uruchomiła pilotaż zbiórki drobnego sprzętu AGD i RTV. Specjalne pojemniki na elektroodpady pojawią się w ponad 350 placówkach w 3 województwach: mazowieckim, śląskim i łódzkim. Zgodnie z opublikowanym właśnie raportem Krakowskiego Alarmu Smogowego, stężenie dwutlenku azotu w Krakowie przekracza normy WHO nawet siedmiokrotnie. Ten wywołujący astmę i wpływający na naszą koncentrację szkodliwy gaz emitują starsze samochody, głównie z silnikami Diesla. Czy wprowadzenie Strefy Czystego Transportu może rozwiązać ten problem? Reklama Kraków uporał się z kopciuchami. Teraz pora na inne źródła zanieczyszczeń Od kiedy Kraków jako pierwsze miasto w Polsce ustanowił uchwałę antysmogową, ilość szkodliwych substancji w mieście znacznie zmalała. W swoim najnowszym raporcie KAS podaje przykład stacji pomiarowej na ul. Bujaka, która w 2012 roku odnotowała średnie stężenie pyłu PM2,5 na poziomie 41 µg/m3, a w 2022 roku było to 19 µg/m3. Dodatkowo ilość dni smogowych w ciągu tych dziesięciu lat spadła z 116 do zaledwie 40. Wszystko to efekt zakazu palenia w tzw. kopciuchach, a więc kotłach bezklasowych. I choć dane te cieszą, to pozbycie się szkodliwych pieców nie jest ostatnim krokiem w walce ze smogiem. W stolicy Małopolski dzięki uchwale antysmogowej wyraźnie spadła ilość pyłów PM10 czy PM2,5, a także innych substancji związanych ze spalaniem węgla i drewna. Nadal jednak jest spory problem ze stężeniem tlenku azotu, który w 75% pochodzi z transportu, a konkretnie – kopcących silników samochodów. Aby w pełni poznać skalę problemu, KAS postanowił nie polegać tylko na czterech stacjach krajowego monitoringu jakości powietrza. Zamiast tego we współpracy z krakowskim Zarządem Transportu Publicznego aktywiści Alarmu zamontowali 50 stacji mierzących dwutlenek węgla w mieście. 6 z nich zostało zniszczone podczas pomiaru, w związku z czym udało się uzyskać dane z 44 punktów Krakowa. Zebrane na przestrzeni miesiąca między czerwcem a lipcem próbki zostały następnie przekazane do szwajcarskiego laboratorium Passam AG, które dokonało analizy pobranego powietrza. Warto zaznaczyć, że stężenie dwutlenku azotu (NO2), w przeciwieństwie do zanieczyszczeń pochodzących ze spalania paliw stałych, nie ulega gwałtownym zmianom w zależności od momentu roku. Dane z miesięcznego okresu można więc z powodzeniem odnieść do pełnych 12 miesięcy. Strefa Czystego Transportu w Warszawie ze zmianami. Będzie większa [MAPA] Gdzie w Krakowie jest największe stężenie dwutlenku azotu? Oto mapa kopcenia pod Wawelem Zgodnie z wynikami badań, w żadnym z 44 punktów powietrze nie spełnia ustalonej przez WHO normy 10 µg/m3. Co z innymi wytycznymi? Aktualnie w Polsce prawna norma stężenia NO2 to 40 µg/m3. Większą wartość pokazały wyniki z aż 16 punktów w mieście. Najgorzej było na skrzyżowaniu ul. Opolskiej i Prądnickiej, gdzie badania wykazały aż 70 µg/m3. Inne miasta z przekroczoną krajową normą to okolice ronda Matecznego, rejon przystanku autobusowego Jubilat na al. Krasińskiego czy ul. Kamieńskiego niedaleko centrum handlowego Bonarka. Zgodnie jednak z przepisami unijnymi, do 2030 roku na terenie wszystkich krajów członkowskich ma zacząć obowiązywać nowa norma – 20 µg/m3. Oprócz wspomnianych powyżej 16 punktów, wykraczających poza dotychczasową normę krajową, aż w 25 wyniki wskazały wartość wyższą niż przewidywane normy unijne. Jedynie więc w trzech punktach stężenie NO2 w powietrzu wyniosło mniej niż 20 µg/m3. Był to Rynek Główny, al. 3 Maja w okolicy wejścia do Parku Jordana oraz skrzyżowanie ul. Szymanowskiego i Karłowicza. Szczegółową lokalizację poszczególnych punktów można sprawdzić na poniższej mapie: Źródło: Krakowski Alarm Smogowy Jak widać, miejsca z najczystszym powietrzem w Krakowie to te oddalone od dużych ciągów komunikacyjnych. Wysokiemu stężeniu NO2 pomagają wąskie kaniony uliczne przy drogach posiadających kilka pasów jazdy w każdym kierunku. Pył ten dość słabo przenosi się z miejsca na miejsce, więc często wystarczy oddalić się nieco od intensywnych ciągów komunikacyjnych, aby oddychać przynajmniej trochę czystszym powietrzem. Dobrym przykładem jest tu okolica parku Jordana (15 µg/m3) i przystanku autobusowego Jubilat (60 µg/m3), oddalonych od siebie o niewiele ponad kilometr. Kawałek na północ również możemy zobaczyć graniczące ze sobą czerwony i zielony znacznik. To punkt przy przystanku autobusowym Plac Inwalidów (55 µg/m3) oraz skrzyżowanie ul. Szymanowskiego i Karłowicza (18 µg/m3). Te dwa punkty dzieli zaledwie 400 metrów. Spaliny powodują choroby i trują dzieci. SCT może być rozwiązaniem Badania wykazują, że dwutlenek azotu ma wyjątkowo szkodliwy wpływ na zdrowie człowieka. Przy długim wystawieniu na powietrze o stężeniu tej substancji na poziomie zaledwie 10 µg/m3 (a więc nawet 7-krotnie mniejsza niż na skrzyżowaniu ul. Opolskiej i Prądnickiej w Krakowie) ryzyko zachorowania na astmę wzrasta o 10-17%, a infekcji dróg oddechowych u dzieci – o 9%. To właśnie dzieci są znacznie bardziej narażone na szkodliwy wpływ NO2 ze względu na ich niski wzrost – im bliżej ziemi tym stężenie tej substancji jest większe. Wykazano również, że dzieci narażone na jego wpływ osiągają gorsze wyniki w testach wymagających koncentracji czy użycia zdolności poznawczych. Według badań przeprowadzanych w Barcelonie dzieci znajdujące się w najbardziej zanieczyszczonych lokalizacjach miały wyniki gorsze o nawet 23%. Polskie badania przeprowadzone w Krakowie dały wynik 20%. Strefa Czystego Transportu w Krakowie obejmie całe miasto, ale zakaz wjazdu będzie dotyczył zaledwie 1% pojazdów Co zrobić z tym problemem? Przedstawiciele KAS nie mają wątpliwości, że najlepszym lekarstwem jest wprowadzenie w Krakowie Strefy Czystego Transportu. Ta zacznie obowiązywać w mieście w lipcu 2024 roku, a jej pełna wersja wejdzie w życie dwa lata później. Krakowska SCT obejmie całe miasto. Od lipca 2026 do stolicy Małopolski nie wjadą pojazdy zasilane silnikiem Diesla mające więcej niż 17 lat oraz auta benzynowe mające więcej niż 26 lat. Wyjątkiem będą samochody zarejestrowane po 1 marca 2023. – W kontekście prowadzonej obecnie debaty na temat SCT zapomina się o podstawowym aspekcie, a mianowicie po co jest strefa czystego transportu. A powstała ona po to żeby chronić zdrowie i życie mieszkańców Krakowa – mówi Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego. – Żeby ograniczyć zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem azotu niezbędne jest wyeliminowanie z ruchu miejskiego tych pojazdów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń. Są to głównie starsze samochody z silnikiem Diesla. Strefa Czystego Transportu ogranicza ruch właśnie tych aut, które najbardziej przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza. Mimo, że jej przepisy są stosunkowo łagodne – w 2026 r. do strefy wjadą nawet 26-letnie auta benzynowe i 17-letnie auta z silnikiem Diesla – to i tak pozwoli to na ograniczenie emisji dwutlenku azotu niemal o 50%. – Czytaj także: Smog w Polsce. Jest lepiej, ale daleko nam do sukcesu [RAPORT] Szczegółowy wykaz punktów w Krakowie, gdzie było badane stężenie dwutlenku azotu znajdziecie poniżej: Źródło: Krakowski Alarm Smogowy A pełen raport z badań w Krakowie znajdziecie tu. Fot. Canva (rzdeb) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.