Świat Historyczna granica klimatyczna przesunięta o dwieście dwadzieścia kilometrów 23 kwietnia 2018 Świat Historyczna granica klimatyczna przesunięta o dwieście dwadzieścia kilometrów 23 kwietnia 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Historyczna granica klimatyczna wyznaczająca podział między wilgotnym wschodnim regionem Ameryki Północnej i bardziej suchym zachodnim regionem zboczyła ze swojej pierwotnej lokalizacji o dwieście dwadzieścia kilometrów na wschód. Przyczyną takiego stanu rzeczy są zmiany w klimacie. Główny autor i badacz klimatu Richard Seager z Columbia University próbował zbadać granicę oraz jej historię jako wyraźny przykład psychogeografii lub związku między warunkami środowiskowymi a ludzkim procesem decyzyjnym. Reklama Linia graniczna klimatu, biegnąca wzdłuż setnego południka na zachodzie, została po raz pierwszy zaznaczona pod koniec XIX wieku przez geologa i odkrywcę Johna Wesleya Powella. Setny południk oraz klimat wpłynęły na historyczny rozwój w Stanów Zjednoczonych. Wschodnie stany mają większą gęstość zaludnienia i infrastrukturę, a rolnictwo jest zdominowane przez kukurydzę, roślinę kochającą wilgoć. Na zachód od historycznego podziału rolnictwo zdominowane jest przez większe gospodarstwa, a obszary miejskie nie są tak rozwinięte. Zachodzące zmiany klimatyczne mają coraz większy wpływ na opady deszczu oraz temperatury w regionie. Badania przewidują, że zachodzące zmiany mogą bezpośrednio wpływać również na ludzi, a przede wszystkim na ich decyzje. „Jeśli rolnicy nie będą nawadniać swych pół uprawnych, będą zmuszeni zmienić sposób gospodarowania i planowania. Duże przestrzenie pól uprawnych mogą całkowicie przejść do historii. Zaopatrzenie w wodę może stanowić nie lada problem dla obszarów miejskich” – powiedział Richard Seager. Źródło: Inhabitat, Yale Environment 360 Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.