Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Japończycy zbudują samolot pasażerski zasilany wodorem. Ambitny projekt za biliony jenów

Japończycy zbudują samolot pasażerski zasilany wodorem. Ambitny projekt za biliony jenów

Japończycy zbudują samolot pasażerski zasilany wodorem. Ambitny projekt za biliony jenów

Japoński rząd wyda w sumie 5 bilionów jenów (ok. 126 miliardów złotych) na projekt budowy samolotu pasażerskiego zasilanego wodorem. To niezwykle ambitne przedsięwzięcie ma zająć kilkanaście lat i zawierać w sobie inwestycje w wiele projektów związanych z wodorowym lotnictwem. Na szali stoi nie tylko kwestia zmniejszenia emisyjności – dzięki nowej technologii Japończycy chcą się stać światowymi pionierami w branży.

Reklama

Kiedy polecimy samolotem na wodór? Pierwsze testy już trwają

Rząd w Tokio swój wielki projekt ogłosił już w marcu 2024 roku, od tego czasu poczynione zostały liczne inwestycje, mające na celu opracowanie wodorowej technologii zasilania samolotów. 13,2 miliarda jenów (ok. 333 mln zł) otrzymała firma IHI, która ma za te środki do 2029 roku stworzyć i przetestować silnik odrzutowy zasilany wodorem o mocy 4 MW.

Nie jest to jedyny wodorowy silnik samolotowy tworzony aktualnie na świecie. Podobne urządzenia buduje francuska firma Airbus, Amerykanie z Universal Hydrogen czy angielsko-amerykański konglomerat ZeroAvia. Mają one jednak moc znacznie mniejszą od tego, który planują Japończycy – odpowiednio 1,2 MW, 1 MW i 600 kW. Samolot z silnikiem od ZeroAvia odbył loty testowe w ubiegłym roku. Ma on docelowo unieść 19 pasażerów, pierwsze przewozy komercyjne są planowane na 2025 rok. Próby w powietrzu ma też za sobą wynalazek Universal Hydrogen. Może on zasilić odrzutowiec z 40 pasażerami. Silnik od Airbusa jest na razie na etapie testów laboratoryjnych. Pierwsze próbne loty planowane są na 2026 rok.

Silnik od IHI ma mieć moc czterokrotnie większą od dotychczas opracowanych wodorowych silników. Nie jest to jednak jedyny już rozpoczęty projekt w ramach planowanej przez Japończyków rewolucji w lotnictwie. Rząd w Tokio przekazał również 4,1 miliarda jenów (ok. 103 mln zł) firmie Toray Industries, która otrzymała zadania opracowania “kluczowych technologii” pozwalających na użycie wodorowych jednostek zasilających w samolotach mieszczących co najmniej 80 pasażerów.

Czy zasilanie samolotów wodorem się opłaca?

Czy wodór faktycznie jest w stanie zastąpić dotychczas używane w samolotach paliwa oparte na nafcie? Zdaniem ekspertów problemem jest waga tego pierwiastka – wodór jest lekki i ma małą gęstość, więc do jego przechowywania potrzebne jest dużo miejsca. Tego z kolei w samolotach pasażerskich brakuje, szczególnie gdy mówimy o dużych pojazdach pokonujących długie, międzynarodowe trasy.

Tym niemniej Japończycy nie odchodzą od swoich ambitnych planów, a według słów przedstawicieli tokijskiego rządu stawka jest nie tylko dbanie o środowisko, ale też uczynienie z Kraju Kwitnącej Wiśni giganta branży lotniczej. Do tej pory państwo to było znane w tym sektorze głównie jako dostawca części. Projekt budowy nowoczesnego samolotu wodorowego ma uczynić z Japonii czołowego producenta samych odrzutowców.

Projekt rozplanowany jest na kilkanaście lat – końcowe efekty mają pojawić się po 2035 roku. Wcześniej japoński rząd i przedsiębiorców czeka opracowywanie kolejnych prototypów, a także długie godziny testów laboratoryjnych i terenowych.

– Czytaj także: Wszystko, co powinieneś wiedzieć o wodorze

Źródła: hydrogeninsight.com, myelectricsparks.com

Fot. Canva (peterschreiber.media, William Lopez)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.