Susza odkryła wieść z przeszłości. “Jeśli mnie widzisz, płacz” ostrzegają inskrypcje na skałach w korycie czeskiej Łaby. Czym są kamienie głodu i co zwiastują?
Kamienie głodu – co znaczą?
Spadający poziom wody w europejskich rzekach odkrył przestrogę, którą zmarli przekazali przyszłym pokoleniom. W korycie Łaby przepływającej przez Niemcy i Czechy ukazały się tzw. kamienie głodu. Można je zobaczyć także w Renie, Wezarze, Dunaju i Mozeli. To ostrzeżenie przed nadchodzącymi trudnymi czasami.
“Jeśli mnie widzisz, płacz”
Ten napis pochodzi z 1904 roku i widnieje na kamieniu w okolicach czeskiego miasta Dečina. Wyrył go właściciel lokalnego baru – Franz Meyer, nawiązując do dawnego sposobu mierzenia poziomu rzek w osadnictwach niemieckich i zaznaczania największych spadków wody. Najwięcej kamieni głodu pochodzi z okresu między XV a XIX wiekiem.
Inskrypcje wyryte na kamieniach informują o latach suszy, ale potrafią też ostrzec przed skutkami braku wody, nieurodzajem i głodem – informuje niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Głaz, na którym wyryto przestrogę służył do oznaczania poziomu wody w Łabie od 1417 roku. Opowiada on wyrzeźbioną latami historię o tym, jak trudne, pełne biedy i głodu czasy zwiastuje susza. Najstarszy widoczny i możliwy do odczytania napis pochodzi z 1616 roku. Następne datowane są na 1707 i 1893 rok. Inskrypcje na kamieniach głodu ujawniają się przed ludzkim okiem, kiedy poziom wody spada poniżej 160 cm.
Inne daty wykute w kamieniach głodu nie odbiegają w daleką przeszłość. Ostrzeżenia przed suszą, które można było odczytać tego lata, pochodzą także z połowy XX, a nawet XXI wieku. Jeden z kamieni nosi datę 2018 roku, kiedy ekstremalna susza sprawiła, że poziom Łaby osiągnął najniższy poziom od 50 lat.
- Tegoroczna susza ujawniła znacznie więcej artefaktów. Opadający poziom wód odkrył hiszpański Stonehenge, kamienny krąg sprzed kilku tysięcy lat.
Bez rzek nie powstałaby cywilizacje. Największe starożytne osady powstawały właśnie w dorzeczach wielkich rzek jak Eufrat, Tygrys czy Nil, gdzie wylewająca się cyklicznie woda użyźniała glebę, co pozwoliło na rozwój rolnictwa. Niski poziom wody w rzekach to oznaka nadchodzącego głodu, ponieważ susza zagraża produkcji żywności.
Wysychają największe rzeki Europy
Ren, Dunaj, Pad, Loara, Tamiza – to niektóre z wielkich rzek, których stan demonstruje skalę tegorocznych fal upałów. Niektórzy z naukowców twierdzą, że mamy do czynienia z najgorszą suszą w Europie od 500 lat.
O tym, jak tragiczne skutki dla rolnictwa może mieć brak wody przekonały się Włochy. Z przeprowadzonych przez ministerstwo badań wynika, że Włochy straciły 19% zasobów wody w latach 1991-2020 w porównaniu do pierwszej połowy XX wieku. A straty mogą być coraz większe, sięgające nawet 40% w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, ostrzegł minister rolnictwa Stefano Patunelli. Z tego powodu aktualnie zagrożona jest nawet ⅓ produkcji rolnej.
Jednak żywność to nie wszystko. Rzeki odgrywają ważną rolę także w handlu oraz produkcji energii. Niski poziom wód sprawia, że drogi rzeczne stają się niemożliwe do przepłynięcia, ograniczając dostawy, m. in. paliw kopalnych.
Wody rzeczne służą także w procesie chłodzenia elektrowni. Ich mała ilość i wysoka temperatura, która podnosi się wraz z opadającym poziomem rzeki, może grozić przerwami w dostawach energii, a nawet kryzysem energetycznym.
- Przeczytaj więcej o tym, jak upały mogą wpływać na przerwy w dostawie energii.
Źródło: guardian.com, euronews.com, apnews.com, next.gazeta.pl
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.