Fotowoltaika Kontrole instalacji fotowoltaicznych. Za nieprawidłowości mogą posypać się kary 14 września 2023 Fotowoltaika Kontrole instalacji fotowoltaicznych. Za nieprawidłowości mogą posypać się kary 14 września 2023 Przeczytaj także Fotowoltaika Chińskie panele fotowoltaiczne. Jak wpływają na rynek OZE? W ostatnich latach Chiny zmonopolizowały światowy rynek OZE. Ponad połowa sprzedawanych paneli fotowoltaicznych pochodzi z Azji. Jak import wpływa na rozwój zielonej energetyki w Polsce i na świecie? To szansa na tanią transformację czy niepotrzebna konkurencja dla lokalnego rynku? Fotowoltaika Co zrobić, gdy firma instalująca fotowoltaikę zbankrutowała? Poradnik dla poszkodowanych klientów Rosnąca popularność instalacji fotowoltaicznych sprawiła, że na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej firm oferujących tego typu panele. Zmiany w ustawie o OZE, które weszły w życie 1 kwietnia 2022 roku, sprawiły, że istnienie wielu firm stanęło pod znakiem zapytania. Co w takim razie zrobić, kiedy firma, która zamontowała nam fotowoltaikę lub wydzierżawiła grunt pod farmę PV, upadnie? [AKTUALIZACJA] Jesteś właścicielem instalacji fotowoltaicznej? Może zapukać do Ciebie operator, aby sprawdzić czy fotowoltaika jest prawidłowo zamontowana, a jej moc zgadza się z tą zgłoszoną do elektrowni. Na razie kontrole zapowiedział Tauron Dystrybucja. Czy za nim pójdą pozostali operatorzy? Reklama Spis treści ToggleTauron zapowiada kontrole instalacji fotowoltaicznychKto „majstruje” przy fotowoltaice?Kontrole instalacji fotowoltaicznych – komu grozi kara?Formalności związane z instalacją fotowoltaicznąKontrole pozostałych operatorów Tauron zapowiada kontrole instalacji fotowoltaicznych Za sprawdzanie instalacji jako pierwszy wziął się jeden z głównych koncernów energetycznych w Polsce, który przyłączył do sieci ponad 400 tys. systemów fotowoltaicznych Tauron, bo o nim mowa dostawał coraz więcej skarg od klientów. Prosumenci informowali, że w słoneczne dni falownik wyłącza się, przez co ich instalacja nie działa prawidłowo. Firma przeanalizowała parametry jakościowe energii elektrycznej oraz stopień obciążenia poszczególnych elementów sieci. Co się okazało? Tylko w obszarze gliwickim stwierdzono ponad 1 500 niepoprawnych nastaw falowników i 1 600 przypadków przekroczeń mocy zainstalowanej. Firma zapowiada kontrole w celu zweryfikowania nieprawidłowych przyłączeń. – Analizując reklamacje dotyczące wyłączeń spowodowanych zbyt wysokim napięciem, zauważamy, że inne mikroinstalacje zlokalizowane w sąsiedztwie zgłaszającego mają niepoprawne ustawienia inwertera. Powoduje to podbijanie napięcia w sieci. Innymi słowy, twój sąsiad podbija napięcie – ty nie generujesz energii – informowała Ewa Groń, rzeczniczka Tauronu Dystrybucja. Kto „majstruje” przy fotowoltaice? Skąd te nieprawidłowe ustawienia? Powodów jest kilka. Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy w rozmowie z redakcją WNP.PL zwraca uwagę na działania instalatorów. – Przed zmianą ustawą prosumenckiej lokalne firmy instalatorskie zgłaszały do Operatorów Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mniejszą moc przyłączeniową, bo wszyscy chcieli zdążyć zanim zmienią się przepisy. Wielu instalatorów nadal celowo zmienia też nastawy falowników, „podbijając” maksymalne napięcia pracy urządzenia – mówi prezes Columbus Energy dla WNP.PL. Za uszami sporo mają także sami właściciele instalacji fotowoltaicznych. Jedną z praktyk jest zwiększenie mocy zainstalowanej fotowoltaiki na własną rękę i bez zgłoszenia do OSD. W ten sposób prosumenci chcą korzystać ze słonecznej pogody i wprowadzać do sieci większą ilości energii niż określa umowa z operatorem. Jeden z klientów Taurona mimo umownej mocy mikroinstalacji na poziomie 48 kW, dostarczał do sieci około 10 razy więcej prądu. Drugą praktyką jest podnoszenie parametrów maksymalnego napięcia w ustawieniach inwertera. W ten sposób właściciele PV próbują zabezpieczyć się przed przerwami w pracy instalacji. Ma to miejsce szczególnie latem, w słoneczne dni, kiedy fotowoltaika pracuje pełną parą. Wówczas przeważająca część nadwyżek jest zawraca do sieci, co i prowadzi do wysokiego napięcia w sieci. Co wynika z analizy Taurona? Autokonsumpcja ich klientów plasuje się na poziomie zaledwie 20%. Oznacza to, że do sieci oddają oni aż 80% swoich uzysków. W takim przypadku napięcie rośnie, a falownik ze względów bezpieczeństwa się wyłącza. Ingerencja w ustawienia inwertera i zmiana jego mocy to działanie niebezpieczne, bo wpływa na sieć, sąsiadów i sprzęty domowe, a przede wszystkim nielegalne. Dawid Zieliński w rozmowie z WNP.PL zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. Falownik jest zabezpieczony specjalnym kodem producenta. Dlatego jego parametry, może przestawić jedynie firma, która montuje instalację. Czytaj także: Energa, Enea, Tauron chcą podnieść ceny prądu jeszcze w tym roku, PGE nie. Jakie czekają nas podwyżki? Kontrole instalacji fotowoltaicznych – komu grozi kara? Tauron Dystrybucja sprawdza, czy prosumenci nie przekraczają mocy lub napięcia i w przypadku wykrycia nieprawidłowości wysyła w tej sprawie pismo. W kolejnym kroku operator może przeprowadzić kontrole instalacji u klienta. Businnes Insider Polska rozmawiał na ten temat z Agnieszką Głośniewską z Urzędu Regulacji Energetyki. – W przypadku naruszenia powyższych obowiązków informacyjnych bądź podania operatorowi systemu dystrybucyjnego danych nieprawdziwych — art. 168 pkt 12 w zw. art. 170 ust. 4 pkt 2 ustawy OZE przewiduje karę pieniężną w wysokości 1000 zł nakładaną przez Prezesa URE w drodze decyzji – powiedziała Agnieszka Głośniewska z URE. Prezes URE po otrzymaniu zawiadomienia o nieprawidłowościach musi rozpocząć postępowanie administracyjne. Czy ta sytuacja dziwi branże. Okazuje się, że nie. – Sytuacje opisane przez Taurona nie są dla mnie zaskoczeniem. Zastanawiam się tylko, kto poniesie karę – prosument czy instalator. To w końcu instalator podpisuje się pod dokumentem, że wszystko jest zrobione poprawnie i zgodnie z normą. Wiem też, że klienci czytają różnego rodzaju samouczki i dokładają sobie panele. W ten sposób narażają się na niebezpieczeństwo i utratę gwarancji. W sumie dobrze, że tak się stało i temat się pojawił, może świadomość klientów wzrośnie – komentuje Michał Drelichowski, związany 5 lat z branżą w PV. Formalności związane z instalacją fotowoltaiczną Każda mikroinstalacja fotowoltaiczna musi zostać zgłoszona do operatora sieci dystrybucyjnej – w biurze lub online. W przypadku, gdy moc zainstalowanych paneli fotowoltaicznych nie przekracza mocy przyłączeniowej dla domu określonej w umowie wystarczy zgłosić przyłączenie mikroinstalacji do sieci u właściwego operatora sieci dystrybucyjnej (OSD). Mamy na to 30 dni przed rozpoczęciem działania instalacji. Jeśli natomiast moc mikroinstalacji przekracza moc przyłączeniową, należy złożyć wniosek o określenie warunków przyłączenia do sieci i podpisać nową umowę przyłączeniową. Właściciel mikroinstalacji powinien poinformować operatora o terminie przyłączenia mikroinstalacji,lokalizacji przyłączenia mikroinstalacji, rodzaju odnawialnego źródła energii i magazynu energii elektrycznej użytego w tej mikroinstalacji i łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej mikroinstalacji. Kontrole pozostałych operatorów Skontaktowaliśmy się z największych operatorami, tj. RWE Stoen Operator Sp. z o.o., PGE Dystrybucja SA, Enea Operator Sp. z o.o. oraz Energa-Operator SA. Odpowiedzi otrzymaliśmy tylko od Enea Operator, która na koniec drugiego kwartału 2023 roku miała przyłączonych ponad 162 tys. sztuk mikroinstalacji. Rzecznik prasowy Enei potwierdził, że firma odnotowuje przypadki nadużyć ze strony właścicieli instalacji fotowoltaicznych, przede wszystkim błędnych nastaw inwerterów oraz niezgłoszonych aktualizacji parametrów mikroinstalacji. Enea podobnie jak Tauron przeprowadza kontrole u odbiorców. Źródło: money.pl, wnp.pl, businessinsider.com.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.