Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Kupa plastiku, czyli co z nas wychodzi

Kupa plastiku, czyli co z nas wychodzi

Rocznie 8 milionów ton plastiku trafia do oceanu. Gdy już znajdzie się w wodzie, rozpada się na kawałki. Najmniejsze jego cząstki mają mniej niż 5 milimetrów, a część z nich jest niewidoczna gołym okiem. Niektóre fragmenty pozostają zawieszone na różnych głębokościach, inne trafiają do organizmów morskich – ryb i skorupiaków. Te drobinki plastiku prędzej czy później dostarczy na nasz stół dorsz, łosoś albo pyszne krewetki.

Reklama

20-24 października bieżącego roku w Wiedniu na międzynarodowym kongresie Europejskiej Unii Gastroenterologicznej naukowcy z Austrii udowodnili obecność mikrocząsteczek plastiku w ludzkim ciele. Uczeni pobrali próbki kału od ośmiu osób pochodzących z różnych krajów – Austrii, Finlandii, Holandii, Japonii, Polski, Rosji, Wielkiej Brytanii i Włoch, z przedziału wiekowego od 33 do 65 lat. Przez tydzień uczestnicy badania prowadzili dokładne zapiski tego, co spożywali.

Po tym czasie eksperci zbadali próbki kału pochodzące od badanych. Za pomocą metody mikrospektroskopii w podczerwieni z transformacją Fouriera, która pozwala na analizę zarówno struktury cząsteczek, jak i ich oddziaływania z otoczeniem, lekarze przy współpracy z chemikami analitycznymi z 10 rodzajów plastiku wykryli 9. Najbardziej powszechne były cząsteczki polipropylenu (PP), z którego wytwarza się opakowania na żywność i butelki oraz politereftalanu etylenu (PET). W próbkach znalazły się też drobinki polichlorku winylu, z których powstają rury, wykładziny czy płytki PCV. Na 10 g kału stwierdzono obecność średnio 20 mikrocząsteczek plastiku.

Philipp Schwabl, badacz z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu, który kierował badaniami, powiedział: „To pierwsze tego rodzaju badanie i potwierdza to, co od dawna podejrzewaliśmy, że tworzywa sztuczne ostatecznie docierają do ludzkiego jelita. Szczególne obawy dotyczą tego, co to oznacza dla nas, a szczególnie dla pacjentów z chorobami żołądkowo-jelitowymi”.

Źródła tworzywa sztucznego znalezione w próbkach kału nie są znane. Badani ludzie prowadzili dziennik żywności, który pokazał, że wszyscy byli wystawieni na działanie plastiku poprzez spożywanie żywności owiniętej plastikiem lub picie z plastikowych butelek. Żaden z uczestników badania nie był wegetarianinem, a sześć z nich jadło ryby morskie. Trudno też powiedzieć, jak bardzo szkodliwe są mikroplastiki dla ludzi, ponieważ nie przeprowadzono jeszcze badań toksyczności cząsteczek plastiku u ludzi.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.