Wiadomości OZE Mieszkaniec Indii zasadził SAM cały las 04 kwietnia 2019 Wiadomości OZE Mieszkaniec Indii zasadził SAM cały las 04 kwietnia 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Jadav Payeng przez 30 lat poświęcał się sadzeniu drzew na działce obok rzeki Brahmaputry. W ten sposób udało mu się wyhodować las i stworzył miejsce schronienia dla dzikiej zwierzyny, m.in. dla nosorożców, tygrysów, ptaków, jeleni czy słoni. Obecnie powierzchnia lasu obejmuje prawie 550 hektarów. Reklama Mieszkańcowi Indii – Jadavowi ‘Molai’ Payengowi udało się zasadzić las o powierzchni 1360 akrów (ok. 550 ha). Jałową, piaszczystą ziemię przekształcił w ekosystem leśny. Wszystko zaczęło się od powodzi, która w 1979 roku spowodowała przybycie znaczącej ilości węży lądowych na jego tereny. Po ustąpieniu wód węże te nie mogły znaleźć schronienia przed niszczącym je upałem. – Węże ginęły w upale, bez jakiejkolwiek osłony drzew. Usiadłem i płakałem nad ich martwymi ciałami. To była rzeź. Zaalarmowałem wydział leśny i zapytałem, czy mogą tam uprawiać drzewa. Powiedzieli, że tam nic nie będzie rosnąć, poprosili mnie, bym spróbował uprawiać bambus. To było bolesne, ale zrobiłem to. Nie było nikogo, kto mógłby mi pomóc. Nikt nie był zainteresowany – mówi Payeng. Trzydzieści lat temu Jadav jako młody nastolatek wsadzał nasiona do piaszczystej ziemi w pobliżu swojego miejsca urodzenia w miejscowości Assam w północnych Indiach. Wówczas jego celem było stworzenie schronienia dla dzikiej przyrody. Z czasem Jadav postanowił przenieść się na miejsce swoich sadzonek. Po wyhodowaniu lasu, co trwało wiele lat, zaczęły pojawiać się pierwsze dzikie zwierzęta. Aby wzmocnić w nim równowagę ekologiczną, Payeng przeniósł tam nawet mrówki. Obecnie las nosi nazwę lasu Molai i jest doskonałym miejscem dla ptaków, jeleni, nosorożców, tygrysów i słoni. Urzędnicy leśni w regionie Indii dowiedzieli się o tym zdarzeniu dopiero w 2008 roku, podkreślając miłość do ojczyzny Jadava i jego godnego podziwu poświęcenie. – Jesteśmy zaskoczeni Payengiem. Był w tym od 30 lat. Gdyby był w jakimkolwiek innym kraju, zostałby bohaterem – mówi Gunin Saikia, asystent konserwatora lasów. To jednak nie koniec dalszych działań Jadava. Hindus ma w planach zasadzenie kolejnych 5 tysięcy akrów na wyspie Majula. Majula to wyspa znajdująca się w obwodzie Assam w Indiach oddzielona od lądu rzeką Brahmaputrą. W wyniku postępującej erozji gleby rząd postanowił zalesić tereny ulegające degradacji, jednak program ten został zawieszony. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.