W Sierra Leone panuje ciemność. Prawie trzy czwarte populacji nie ma dostępu do elektryczności. Ten afrykański kraj zamieszkuje 7,813 miliona ludzi. Urządzenie, wykorzystujące moc wibracji stworzono z myślą o tutejszym ubóstwie energetycznym.
Ekstremum
W tym kraju nie żyje się łatwo. Jeremiah Thoronka ma tego świadomość, dlatego próbuje walczyć z ubóstwem energetycznym oraz innymi kwestiami z nim związanymi.
Thoronka był świadkiem nierówności społecznej, nadużycia naturalnych surowców, degradacji środowiska, ogromnej wycinki lasów i problemów zdrowotnych spowodowanych m.in. wdychaniem nafty i dymu, będących źródłem światła. Finalnie mieszkaniec Sierra Leone obserwuje skutki problemów środowiskowych, objawiające się w kryzysie klimatycznym.
– Chciałem opracować bardziej zrównoważony system energetyczny, edukować ludzi na temat efektywności energetycznej i powstrzymać nadużywanie zasobów naturalnych – powiedział BBC, Jeremiah Thoronka.
W tym afrykańskim kraju ludzie korzystają z latarni słonecznych i suchych baterii, ponieważ nie mogą połączyć się z krajową siecią. Tylko 26% populacji ma dostęp do elektryczności, a na wiejskich obszarach, jedynie 6% mieszkańców. Infrastruktura elektryczna w kraju sięga lat 60. XX wieku i wymaga pilnej modernizacji.
Walka z ubóstwem energetycznym
Mężczyzna chciał znaleźć rozwiązanie tych problemów. Uznał, że dostęp do energii jest jednym z praw człowieka. Thoronka założył Optim Energy, innowacyjny startup, w którym opracował urządzenie piezoelektryczne, wykorzystujące energię z ciepła, ruchu i ciśnienia – wszystko to, co naturalnie występuje w środowisku.
Po zainstalowaniu takiego urządzenia ludzie wytwarzają energię, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Gdy system umieści się pod drogą, w obszarze o dużym natężeniu ruchu pojazdów i przechodniów, pochłania powstające przez nich wibracje i wykorzystuje je do generowania energii elektrycznej. Podczas procesu nie powstają żadne emisje, a co ważne, źródłem energii jest ruch i aktywność człowieka, niezależna od warunków pogodowych (wiatru i słońca, jak w przypadku energii odnawialnej).
Optim Energy przeprowadziła udany program pilotażowy w regionie Kuntoluh. Dzięki dwóm urządzeniom bezpłatnie zasilono prądem 150 gospodarstw domowych, liczących w sumie 1500 osób oraz 15 szkół z ponad 9000 uczniów.
Założyciel startupu mówi, że mieszkańcy docenili ten system. Dzieci lepiej się uczą, nie muszą odrabiać zadań domowych, wdychając dym z lampy naftowej, a nocne ulice są rozświetlone. Według Thoronki spadła też skala wylesiania, bo drzewa nie są już potrzebne w takich ilościach do celów energetycznych; ogrzewania i rozświetlania.
Do 2030 roku Optim Energy zamierza dostarczyć prąd 100 tys. osób.
Zobacz też: miejskie oświetlenie, zasilane energią wiatru.
źródło: bbc.com, alueducation.com
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.