Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Mój Prąd 5.0. Czy aktualna dotacja opłaca się prosumentom? Ocena eksperta 

Mój Prąd 5.0. Czy aktualna dotacja opłaca się prosumentom? Ocena eksperta 

Chociaż nabór wniosków do programu Mój Prąd 5.0 ruszył niedawno, ta edycja już zdążyła przyciągnąć wielu zainteresowanych. Czy Mój Prąd 5.0 opłaca się prosumentom bardziej niż poprzednie edycje? Czy obecne kwoty dofinansowania to szansa na szybsze spłacenie instalacji? A wreszcie, czy budżet programu może wyczerpać się przed czasem? Te pytania zadaliśmy Marcinowi Temberskiemu, który pełni funkcję Dyrektora ds. Sprzedaży B2C w Columbus Energy

Reklama

Mój Prąd 5.0 – złożono już 4,4 tys. wniosków 

Nabór wniosków w ramach programu Mój Prąd 5.0 rozpoczął się 22 kwietnia w Dzień Ziemi. Chociaż od tego czasu minęło kilkanaście dni, wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski poinformował, że złozono już 4,4 tys. wniosków. To prawie 9 razy więcej niż w pierwszych dwóch tygodniach poprzedniej edycji. 

Co mogło przyciągnąć tylu wnioskodawców? O tym porozmawialiśmy z Marcinem Temberskim, Dyrektorem ds. Sprzedaży B2C w Columbus Energy. 

Czy Mój Prąd 5.0 opłaca się prosumentom najbardziej?

Biorąc pod uwagę wszystkie edycje, Mój Prąd 5.0 jest niewątpliwie najbardziej atrakcyjny. Na taką ocenę wpływają trzy aspekty: perspektywa dostępności dotacji, szerokość wspieranego portfolio oraz atrakcyjność finansowa z punktu widzenia beneficjenta. 

Czy mógłbyś to rozwinąć?

Najnowsza edycja pozwala uzyskać najszybszy spośród wszystkich edycji zwrot kompleksowych rozwiązań, które są standardem na zachodnich rynkach. Chodzi o te rozwiązania, które są najskuteczniejsze z perspektywy ekonomii dotyczącej kosztów energii, centralnego ogrzewania, ciepłej wody użytkowej, uniezależnienia energetycznego oraz maksymalizacji autokonsumpcji z PV. 

Jednocześnie oprócz wsparcia zintegrowanych “ekosystemów”, dotacja MP 5.0 daje możliwość uzyskania dopłat pojedynczych produktów, czyli fotowoltaiki, magazynów energii, pomp ciepła, magazynów ciepła i kolektorów słonecznych. 

Atrakcyjność finansowa aktualnej puli dotacji jest bezdyskusyjna. Edycja MP 5.0 oferuje beneficjentom, tak jak poprzednia edycja, nawet 7000 zł dotacji do PV. Dla porównania kwoty dotacji poprzednich edycji MP 1.0, 2.0, 3.0 oscylowały na poziomie 3000-5000 zł. 

Nową korzyścią dla prosumentów jest dofinansowanie do pomp ciepła, które wynosi tyle, co w programie Czyste Powietrze, czyli 19 400 zł, ale nie jest uwarunkowane progiem dochodów beneficjenta. 

Od początku programu Mój Prąd aż do ostatniej edycji liczba składanych wniosków drastycznie spadła. Jak uważasz, co było tego powodem?

Faktycznie liczba wniosków spadła, ale moim zdaniem wynika to z charakterystyki poprzednich edycji. Pamiętajmy, że w ostatnich 14 miesiącach chęć zakupu PV i magazynów energii, czyli produktów wspieranych przez MP 4.0 była zaburzona przez kilka czynników – od sytuacji geopolitycznej, czyli wybuchu wojny w Ukrainie, wzrostu kosztów kredytów, które w poprzednich latach finansowały nawet połowę zakupów instalacji fotowoltaicznych, a także zmiany ustawy OZE wprowadzającej nowe reguły rozliczeń dla prosumentów. 

To wszystko przełożyło się na niepewność klienta końcowego, czyli potencjalnych beneficjentów programu. Wydaje się, że wiele osób odłożyło w czasie decyzję o inwestycji, więc możemy się spodziewać skumulowanej ilości wniosków w niedawno rozpoczętej edycji. Rynek, a także kwestie wymienione wyżej powoli się stabilizują, co już teraz wpływa na wzrost zainteresowania rozwiązaniami OZE. 

Przewidujesz zatem, że w przypadku obecnej edycji liczba zainteresowanych dotacją będzie coraz większa?

Tak, to jest w zasadzie pewne. Będzie miało na to wpływ połączenie atrakcyjności dotacji MP 5.0 i stabilizacji wyżej wymienionych aspektów gospodarczych, finansowych, ustawowych (zbliżający się koniec obowiązywania tarcz ograniczających ceny prądu). Do tego wzrost zainteresowania dotacją będzie spowodowany tym, że wchodzimy w okres wiosenno-letni, czyli najlepszy moment dla fotowoltaiki. Zarówno w kwestii produkcji, jak i warunków do realizacji montażu. Nie musimy ogrzewać domu, a więc instalacje centralnego ogrzewania mogą być w spokoju modernizowane. 

W takim razie powinniśmy się obawiać szybkiego wyczerpania puli środków?

NFOŚiGW w ramach programu Mój Prąd 5.0 przewidział dla prosumentów zainteresowanych dotacją 955 mln zł. Nawet jeśli każdy z wnioskodawców będzie starał się o dofinansowanie do fotowoltaiki wraz z pompą ciepła i zostanie mu przyznana maksymalna kwota na te urządzenia (35 500 zł), program będzie mógł wypłacić pieniądze dla ponad 26 000 osób. A śmiało możemy założyć, że nie każdy będzie się ubiegał o takie kwoty dofinansowania. 

Co więcej, już teraz zapewniono, że jeżeli podstawowa pula pieniędzy wyczerpie się przed czasem, a nadal będą chętni na pozyskanie dotacji, NFOŚiGW wraz z Ministerstwem Klimatu będą starać się o dodatkowe środki finansowe na realizację programu. Niemniej jednak, z decyzją o złożeniu wniosku nie należy zwlekać. 

Co przydałoby się usprawnić, aby z programu Mój Prąd 5.0 skorzystało jak najwięcej prosumentów?

Najważniejsza jest przejrzysta, precyzyjna i szeroko dostępna komunikacja zasad MP 5.0. Dobrze byłoby też, gdyby wszyscy wykonawcy OZE kompleksowo wspierali klientów zarówno w doradztwie i weryfikacji dostępności dotacji, jak i w realizacji procesu składania wniosków MP 5.0. 

Klient, który inwestuje w PV powinien oczekiwać kompleksowej usługi, obejmującej dobór i projektowanie optymalnego rozwiązania, realizację montażu zgodnie z normami budowlanymi, ppoż, dotacyjnymi, wsparcia w organizacji finansowania inwestycji, kompleksowej realizacji procesów przyłączeniowych w Zakładzie Energetycznym oraz załatwienia formalności przez Rzeczoznawcę ds. ppoż w Państwowej Straży Pożarnej. Po realizacji inwestycji wykonawca powinien wesprzeć klienta w procesie złożenia wniosków MP 5.0.

Co jeszcze?

Bardzo ważna jest też przejrzysta, precyzyjna i szeroko dostępna komunikacja zasad MP 5.0, a także edukowanie beneficjentów w zakresie mechanizmu rozliczeń net bilingowych, aby pokazać, że efekt zwrotu z inwestycji jest porównywalny ze starym modelem net meteringu, który obowiązywał przed 1 kwietnia 2022 roku. W mojej ocenie szum komunikacyjny pomógł rozprzestrzenić się fałszywym informacjom o nieatrakcyjności nowego systemu rozliczeń. Oczywiście, jest on bardziej skomplikowany w przewidywaniu efektu finansowego, ale z perspektywy okresu zwrotu inwestycji PV przynosi on porównywalne rezultaty. 

Równie ważne jest to, aby klienci byli świadomi tego, jak będą wyglądały koszty energii i gazu, gdy tarcze rządowe przestaną obowiązywać. Ta wiedza pozwoli precyzyjnie określić korzyści inwestycji przy wsparciu dotacji MP 5.0, a także uwzględniając ulgę termomodernizacyjną w podatku dochodowym. 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.