Ekologia Najdroższe pióro świata poszło pod młotek. Należało do wymarłego gatunku 26 maja 2024 Ekologia Najdroższe pióro świata poszło pod młotek. Należało do wymarłego gatunku 26 maja 2024 Przeczytaj także Ekologia Naukowcy wskrzesili biblijne drzewo. Ma ono posiadać lecznicze właściwości Międzynarodowemu zespołowi naukowców udało się wyhodować drzewo ze znalezionego podczas wykopalisk nasiona, które liczy sobie tysiąc lat. Według nich, jest to wymarły gatunek rośliny, którego lecznicze właściwości były znane już za czasów biblijnych. Ekologia Niematerialny pomysł na prezent. Szybko i ekologicznie Święta zbliżają się wielkimi krokami. Część z nas zostawiła zakup prezentów na ostatnią chwilę. Warto w tym wyjątkowym czasie pomyśleć też o środowisku. Może więc, zamiast kolejnego, mniej lub bardziej, trafionego prezentu pod choinkę wesprzyjmy któreś ze stowarzyszeń lub fundacji ekologicznych? Poniżej przedstawiamy wybrane podmioty, które warto wesprzeć w działaniach na rzecz środowiska. Pióro kurobroda różnodziobego trafiło w poniedziałek 20 maja na aukcję w nowozelandzkim domu aukcyjnym Webb’s. Ptak, z którego pochodzi ten przedmiot, wymarł na początku ubiegłego stulecia, a samo pióro ma wyjątkowo istotne znaczenie dla kultury rdzennej ludności maoryskiej. Organizatorzy aukcji spodziewali się, że nabywca zapłaci za nie 3000 dolarów nowozelandzkich (ok. 7200 zł), jednak ostateczna kwota była znacznie większa. Reklama Sprzedano pióro świętego ptaka Maorysów Kurobród różnodzioby to wyjątkowy ptak dla kultury Nowej Zelandii, szczególnie żyjących tam od wielu pokoleń plemion Maorysów. Rdzenni mieszkańcy tego kraju uważali te zwierzęta (zwane w ich języku huia) za święte, a ich pióra były symbolem statusu. Najczęściej na głowie mógł nosić je wyłącznie wódz danej społeczności oraz jego rodzina. Kurobroda kojarzono ze skarbami – od jego nazwy pochodzi maoryskie określenie “waka huia”, oznaczające skrzynie zawierająca cenne przedmioty. Istotność dla maoryskiej kultury oznaczała niechybne zagrożenie dla ptaka, bowiem członkowie plemion polowali na nie, aby zdobyć pióra. Ponadto gdy przybyli na te wyspy wiele pokoleń wcześniej, przynieśli ze sobą zwierzęta zagrażające kurodziobom – psy czy szczury. Wyginięcie ptaka przyspieszyło pojawienie się europejskich osadników, którzy również uznali ich pióra za wyjątkowo modny dodatek i albo sami polowali na kurodzioby, albo kupowali od Maorysów złapane przez nich okazy. Ostatnia potwierdzona obserwacja kurobroda różnodziobego miała miejsce w 1907 roku, ale nieoficjalne doniesienia o jego obecności w Nowej Zelandii trwały przez kolejne 30 lat. Ptaka wyróżnia stosunkowo spory dymorfizm płciowy – samica ma wyraźnie dłuższy dziób od samca. Dzięki temu wewnątrz gatunku nie występowała tak duża konkurencja między płciami jeśli chodzi o zdobywanie pokarmu. Samce najpierw wydobywały jedzenie z płytkich otworów w spróchniałych pniach drzew. To samo miejsce mogła potem przeszukać samica, której dziób sięgał znacznie dalej i mógł zebrać ten pokarm, którego samiec nie był w stanie. Zakaz hodowli zwierząt na futra już w czerwcu? Ustawa ma wkrótce trafić do sejmu Pozostałość po wymarłym gatunku warta 111 tysięcy złotych Zachowane przez ponad 100 lat pióro kurobroda różnodziobego zostało sprzedane za 46521,50 dolarów nowozelandzkich (równowartość ok. 111 tysięcy złotych). Dom aukcyjny Webb’s zakładał, że osiągnie wartość maksymalnie 3000 dolarów, rzeczywistość znacznie więc przerosła oczekiwania. Przedmiot kosztował też aż 450% więcej niż poprzednie pióro tego ptaka sprzedane przez Webb’s. Pozostałość po ptaku huia jest w znakomitym stanie, a dom aukcyjny umieścił je za nieprzepuszczającą promieni UV szybą, tak aby zachowało swój naturalny kolor na długie lata. Zakup wyjątkowego pióra nie jest prosty bowiem nowozelandzkie prawo uznaje je za taonga tūturu – przedmiot wyjątkowo istotny dla maoryskiej kultury. Teoretycznie wszystkie takie obiekty są własnością korony brytyjskiej, jednak możliwe jest ich posiadanie w prywatnych kolekcjach pod pewnymi warunkami. Każdy, kto chciałby zakupić taonga tūturu musi posiadać odpowiednią licencję przyznawaną przez nowozelandzkie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa. Po zakupie przedmiot nie może opuścić Nowej Zelandii, chyba że zezwoli na to wspomniany wyżej resort. – Czytaj także: Władze meksyku adoptowały… koty. Zwierzęta mieszkają wokół Pałacu Narodowego Źródła: bbc.com, collections.tepapa.govt.nz, auctions.webbs.co.nz, trademe.co.nz Fot. Obraz “Three huia (Heteralocha acutirostris)” Johannesa Keulemansa ze zbiorów Museum of New Zeland, dom aukcyjny Webb’s Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.