Świat Niemcy: aktywiści protestują w kolejnej kopalni 09 grudnia 2019 Świat Niemcy: aktywiści protestują w kolejnej kopalni 09 grudnia 2019 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Aktywiści Greenpeace nie dają za wygraną. Kilka dni temu protestowali w kopalni odkrywkowej Garzweiler. Pojawił się tam polski baner z napisem „Węgiel nie ma przyszłości”. Reklama Aktywiści patrzą na ręce niemieckiej władzy. Na początku 2019 roku minister gospodarki Peter Altmaier przedstawił plan odejścia od węgla. Od tamtej pory politycy nie podjęli żadnych kroków, które zmierzałyby do zamknięcia choćby jednego bloku elektrowni węglowej. Teraz aktywiści znów protestowali – tym razem w kopalni odkrywkowej w Garzweiler. – Spowalnianie odchodzenia od węgla przez Petera Altmaiera oznacza podważanie z trudem wypracowanego kompromisu. Jeżeli koalicja rządząca CDU/CSU zdaje sobie sprawę z powagi kryzysu klimatycznego i akceptuje wolę milionów obywatelek i obywateli w swoim kraju, to musi doprowadzić do wyłączenia pierwszych bloków jeszcze w tym roku – mówi Karsten Smid, ekspert klimatyczny Greenpeace. Aktywiści weszli na 96-metrową koparkę, na proteście pojawiły się transparenty: „Klimakrise: Kohle abschalten” (niem. „Kryzys klimatyczny: wyłączyć węgiel”) oraz „Kohle muss im Boden bleiben!” (niem. „Węgiel musi pozostać w ziemi”). Był też polski baner z napisem „Węgiel nie ma przyszłości”. W Niemczech przewidywane są dwie fazy odejścia od węgla. Komisja rządowa zaproponowała kompromis. Do końca 2022 roku zredukuje udział energii pochodzącej z węgla brunatnego do 3,1 GW. W tym celu należałoby wyłączyć siedem bloków zasilanych węglem brunatnym – komisja podkreślała, że stanie się to jeszcze w tym roku. Niestety wszystkie bloki funkcjonują jak zwykle i nie ma widoków na ich wyłączenie. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.