Wiadomości OZE Niemcy zamykają kopalnie węgla brunatnego 14 stycznia 2019 Wiadomości OZE Niemcy zamykają kopalnie węgla brunatnego 14 stycznia 2019 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? 21 grudnia 2018 roku zostały zamknięte kopalnie węgla kamiennego w Niemczech. W połowie stycznia odbędzie się konferencja, na której premierzy i ministrowie przedstawią plan zakończenia wydobycia węgla brunatnego. Reklama Kanclerz Angela Merkel zwołała specjalną konferencję na połowę stycznia. Mają w niej brać udział m.in. premierzy niemieckich krajów związkowych, ministrowie oraz przedstawiciele komisji zmian strukturalnych. Ich zadaniem jest przygotowanie planu zakończenia wydobycia węgla brunatnego oraz zmniejszenie ich skutków. Według szacunków kopalnie zapewniają 70 tysięcy miejsc pracy. Komisja miała przedstawić swój plan działania w listopadzie 2018 roku, ale premierzy Saksonii, Saksoni-Anhalt i Brandenburgii wymogli przesunięcie terminu. W końcu gra toczy się o duże pieniądze dotyczące nowych inwestycji i infrastruktury. Premier Saksonii nalegał, aby w styczniu tego roku stworzono program umożliwiający powstanie nowych miejsc pracy na wschodzie Niemiec. I to najlepiej jeszcze przed zamknięciem kopalń. Obrońcy klimatu i część ministrów Merkel nalegają aby zamknięcie nastąpiło do 2030 roku. Natomiast premierzy Saksonii, Saksonii – Anhalt i Brandenburgii są zdania aby zamknięcie nastąpiło w latach 2035-2042. Stawianym przez nich warunkiem jest uzyskanie 60 mln euro na stworzenie nowych miejsc pracy. „Jest to dla nas ważne i jesteśmy to winni naszym obywatelom. Najpierw nowe miejsca pracy, a potem możemy rozstać się z węglem brunatnym”, mówi Michael Kretschmer – premier Saksonii. Z zamknięciem kopalń związane są także kwestie polityczne. W Brandenburgii i Saksonii odbędą się wybory do parlamentów regionalnych. A zamknięcie kopalń może przyczynić się do utraty poparcia w jesiennych wyborach. Jednak ekolodzy uważają, że zakończenie wydobycia nie spowoduje protestów społecznych. Mówi o tym wynik raportu Instytutu Badań nad Środowiskiem we Frymburgu. Podaje on, że ponad połowa pracowników kopalń jest powyżej 50. roku życia i do 2030 roku większość z nich przeszłaby na emeryturę. Z kolei przedstawiciele Związku Kopalni Węgla Brunatnego twierdzą coś innego. Według nich raport nie uwzględnia konsekwencji zamknięcia kopalni dla firm i branż powiązanych z wydobyciem węgla. Fot.: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.