Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Niemcy zamykają kopalnie węgla brunatnego

Niemcy zamykają kopalnie węgla brunatnego

21 grudnia 2018 roku zostały zamknięte kopalnie węgla kamiennego w Niemczech. W połowie stycznia odbędzie się konferencja, na której premierzy i ministrowie przedstawią plan zakończenia wydobycia węgla brunatnego.   

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Kanclerz Angela Merkel zwołała specjalną konferencję na połowę stycznia. Mają w niej brać udział m.in. premierzy niemieckich krajów związkowych, ministrowie oraz przedstawiciele komisji zmian strukturalnych. Ich zadaniem jest przygotowanie planu zakończenia wydobycia węgla brunatnego oraz zmniejszenie ich skutków.  Według szacunków kopalnie zapewniają 70 tysięcy miejsc pracy.

Komisja miała przedstawić swój plan działania w listopadzie 2018 roku, ale premierzy Saksonii, Saksoni-Anhalt i Brandenburgii wymogli przesunięcie terminu. W końcu gra toczy się o duże pieniądze dotyczące nowych inwestycji i infrastruktury. Premier Saksonii nalegał, aby w styczniu tego roku stworzono program umożliwiający powstanie nowych miejsc pracy na wschodzie Niemiec. I to najlepiej jeszcze przed zamknięciem kopalń. Obrońcy klimatu i część ministrów Merkel nalegają aby zamknięcie nastąpiło do 2030 roku. Natomiast premierzy Saksonii, Saksonii – Anhalt i Brandenburgii są zdania aby zamknięcie nastąpiło w latach 2035-2042. Stawianym przez nich warunkiem jest uzyskanie 60 mln euro na stworzenie nowych miejsc pracy.

Jest to dla nas ważne i jesteśmy to winni naszym obywatelom. Najpierw nowe miejsca pracy, a potem możemy rozstać się z węglem brunatnym”, mówi Michael Kretschmer – premier Saksonii.

Z zamknięciem kopalń związane są także kwestie polityczne. W Brandenburgii i Saksonii odbędą się wybory do parlamentów regionalnych. A zamknięcie kopalń może przyczynić się do utraty poparcia w jesiennych wyborach. Jednak ekolodzy uważają, że zakończenie wydobycia nie spowoduje protestów społecznych. Mówi o tym wynik raportu Instytutu Badań nad Środowiskiem we Frymburgu. Podaje on, że ponad połowa pracowników kopalń jest powyżej 50. roku życia i do 2030 roku większość z nich przeszłaby na emeryturę. Z kolei przedstawiciele Związku Kopalni Węgla Brunatnego twierdzą coś innego. Według nich raport nie uwzględnia konsekwencji zamknięcia kopalni dla firm i branż powiązanych z wydobyciem węgla.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.