Czy to kwiat? A może statek obcych? Nie, ale też wygląda kosmicznie. Całkowicie samowystarczalny „Ósmy kontynent” ma oczyszczać oceany i badać środowisko wodne. Na czym polega ten pomysł?

Ósmy kontynent

Już w 2050 roku w oceanach może być więcej plastiku niż ryb. Dlatego Lenka Petráková z legendarnego studia architektonicznego Zaha Hadid Architects opracowała niesamowity projekt pn. „Ósmy kontynent”. Stacja ma odpowiedzieć na problem zanieczyszczenia oceanów.

Architektka twierdzi, że nazwa projektu pochodzi od ilości odpadów z tworzyw sztucznych tworzących tzw. „Wielką Pacyficzną Plamę Śmieci”.

Zobacz, jak wygląda „Ósmy kontynent”:

– Zdałam sobie sprawę, jak zniszczone są oceany i ile gatunków wyginęło, ile jest tam zanieczyszczeń i że miejsca, w których nigdy nie było człowieka, odczuwają skutki naszych działań – mówiła w wywiadzie dla Stirworld Lenka Petráková.

Pięcioczęściowa struktura stacji zawiera niemalże wszystko, co można sobie wymarzyć na takim obiekcie: od szklarni i pomieszczeń mieszkalnych po biodegradowalne pojemniki na odpady.

Elementy, z których składa się stacja, to:

1. Bariera służąca do pozyskiwania energii z ruchu wody i kierowania odpadów w stronę kolektora.
2. Kolektor, gdzie odpady są sortowane, poddawane biodegradacji i magazynowane.
3. Centrum Badań i Edukacji, w którym naukowcy mają badać środowisko wodne.
4. Szklarnie, w których uprawiane są rośliny, a woda jest odsalana.
5. Kwatery mieszkalne z zapleczem.

Po uruchomieniu stacja mogłaby zostać połączona z dnem morskim w celu utrzymania stabilności. Jednocześnie mogłaby zachować zdolność do poruszania się zgodnie z prądami.

Dlaczego potrzebujemy „Ósmego kontynentu?”

Według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (International Union for Conservation of Nature, IUCN) co roku do morza trafia co najmniej 8 milionów ton plastiku. Plastik ulega rozbiciu na mniejsze elementy, tzw. mikroplastik. W tej formie trafia do naszego jedzenia, a przez to do naszych organizmów.

Co więcej, 100 000 ssaków morskich i żółwi oraz milion ptaków morskich ginie rocznie z powodu zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi.

Ostateczna koncepcja przyniosła autorce projektu nagrodę Grand Prix 2020 za architekturę i innowacyjność w konkursie Fundacji Jacques Rougerie.

Przyglądałam się gatunkom morskim, zwierzętom, a także roślinom. Badałam jak wchodzą w interakcje ze środowiskiem wodnym, jak mogą zbierać energię, jak się odżywiają – powiedziała Petráková.

Wierzę, że Elon Musk byłby wspaniałym patronem projektu, biorąc pod uwagę jego energię i ekscytację, by posuwać technologię naprzód i badać nowe terytoria – dodała.

Chcesz zobaczyć więcej projektów ze studia Zaha Hadid? Zobacz artykuł:

Pierwszy na świecie całkowicie drewniany stadion piłkarski powstanie w Anglii. W zgodzie z naturą i w świetnym stylu

źródło: euronews.com, stirworld.com, lenkapetrakova.com, youtube.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.