Dom pasywny Pasywny dom solarny w środku waszyngtońskich ostępów 13 lipca 2018 Dom pasywny Pasywny dom solarny w środku waszyngtońskich ostępów 13 lipca 2018 Przeczytaj także Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Biuro projektowe Prentiss Balance Wickline Architects z Seattle zaprojektowało niewielki domek pod nazwą Lot 6 Cabin, który stanął w Winthrop w stanie Waszyngton. Reklama Domek zaprojektowano tak, by wtopił się w otaczający sosnowy las. Zlokalizowany jest u podnóża góry w otoczeniu dzikiej przyrody. Zbudowano go dla pary entuzjastów wypoczynku w tych dzikich ostępach. Lot 6 Cabin stworzono tak, aby zacierały się granice pomiędzy wnętrzem i otoczenie. Zapewnia to ogromny taras i liczne przeszklenia. Budynek wyposażono w pasywne ogrzewanie słoneczne, zwiększoną izolację termiczną i inne systemy gwarantujące wysoką energooszczędność. Lot 6 Cabin ma powierzchnię ponad 100 metrów kwadratowych. Składa się z dwóch równoległych brył. Jedna z nich rozszerza się w kierunku wzniesienia – tam znajduje się kuchnia, salon i jadalnia, a także schowek i garaż. W drugiej części usytuowana jest sypialnia i łazienka, a także elastyczny pokój, który może być pokojem gościnnym lub biurem w zależności od potrzeby. Oba skrzydła budynku łączy przeszklony korytarz. „Elewacja budynku zlewa się z otoczeniem i wnętrzem. Wszystko po to, aby w czytelniejszy sposób zintegrować ze sobą obie przestrzenie – związane razem, ale osobne, zupełnie jak dwa magnesy”, tłumaczą architekci. „Każde ze skrzydeł domu ma swoją nachyloną i prostą stronę. Od strony pochylonej dom przykryty jest dachem na rąbek stojący, a od środka pokryty sklejką liściastą”, dodają projektanci. Aby zatrzeć granice pomiędzy wnętrzem domu, a jego otoczeniem architekci zaprojektowali ogromne przeszklenia w wielu jego miejscach oraz w połowie otwarty pokój wyposażony w dwustronny kominek. Dom wykorzystuje naturalne ogrzewanie słoneczne, co zmniejsza zużycie energii. W razie potrzeby możliwe jest uruchomienie ogrzewania podłogowego lub gazowego. Źródło: Prentiss Balance Wickline Architects Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.