Wiadomości OZE Polska elektromobilność osiągnie jedną trzecią zakładanego przez rząd planu. Problemem wciąż brak ładowarek i duży koszt zakupu 09 lipca 2019 Wiadomości OZE Polska elektromobilność osiągnie jedną trzecią zakładanego przez rząd planu. Problemem wciąż brak ładowarek i duży koszt zakupu 09 lipca 2019 Przeczytaj także Elektromobilność “Kupiłem samochód zanim Musk oszalał”. Spadek sprzedaży Tesli na całym świecie Sprzedaż Tesli w ostatnich miesiącach spadła na niemal wszystkich rynkach – od Chin po same Stany Zjednoczone. Próbę ratowania marki podjął Donald Trump, który zadeklarował, że sam kupi samochód wyprodukowany przez firmę Muska. Polska Mieszkańcy nie chcą czekać na Czechów. Czy podziemny tunel ochroni Głuchołazy przed powodzią? Wrześniowa powódź ubiegłego roku wstrząsnęła Polakami. Obszarem, który szczególnie ucierpiał w związku z ekstremalnym zjawiskiem hydrologicznym była miejscowość Głuchołazy. Obecnie trwają konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy miasta wysnuwają własne propozycje, jak można zredukować ryzyko powodziowe na Opolszczyźnie. Nie milion, jak wstępnie zakładały rządowe plany, a zaledwie 300 tysięcy aut elektrycznych będzie jeździło po polskich drogach w 2025 roku. To najbardziej prawdopodobny scenariusz rozwoju elektromobilności w naszym kraju. Takie dane wynikają z analizy sporządzonej na potrzeby Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Do 2030 roku mamy mieć dostęp do 420 tysięcy punktów ładowania. Reklama Raport „Analiza stanu rozwoju oraz aktualnych trendów rozwojowych w obszarze elektromobilności w Polsce” dotyczy czterech głównych obszarów rozwojowych: potencjału innowacyjnego i produkcyjnego, dynamiki elektryfikacji transportu, możliwości opracowania rodzimej technologii recyklingu baterii, a także potencjału jednostek samorządu terytorialnego. Najbardziej prawdopodobny z czterech opracowanych scenariuszy zakłada, że w 2025 r. liczba samochodów elektrycznych wyniesie w Polsce 300 tys. W 2030 r. ma być dostępnych 420 tys. w punktów ładowania. Warto wspomnieć, iż według twórców raportu rozwój elektromobilności w Polsce wiąże się z koniecznością pokonania wielu barier. Podstawową, a zarazem jedną z najpoważniejszych z nich, jest niewystarczająca infrastruktura ładowania pojazdów. Od zakupu aut elektrycznych odstrasza Polaków również wysoka cena takich samochodów, której nie rekompensują proponowane dopłaty czy ułatwienia w poruszaniu się w przestrzeni miejskiej. Niepokój u kierowców wiąże się też z serwisowaniem oraz koniecznością wymiany baterii po ich zużyciu. Te stanowią obecnie 35% kosztów auta, co często czyni taką naprawę ekonomicznie bezzasadną. Zdaniem uczestników rynku potrzebny jest też rodzimej produkcji i stosunkowo niedrogi samochód elektryczny. Szanse na rozpoczęcie jego produkcji w najbliższych latach są tymczasem nikłe, o czym mogą świadczyć chociażby problemy spółki Electromobility Poland, która jest najbliższa opracowania takiego auta. ElectroMobility szuka inwestorów Użytkowanie baterii litowo-jonowych, które są utrzymywanym kierunkiem rozwojowym u większości producentów, wiąże się ponadto z koniecznością ich recyklingu. O ile póki co, jest sobie z tym w stanie poradzić jedyny działający podmiot, czyli Instytut Metali Nieżelaznych w Gliwicach, o tyle w przypadku popularyzacji takiego rodzaju zasilania pojawi się z tym ogromny problem. Osiągnięcie w 2025 roku pułapu 300 tys. zarejestrowanych samochodów elektrycznych wiąże się z koniecznością corocznej recyklingu około 600 ton baterii litowo-jonowych. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.