Energetyka Problemy z siecią elektroenergetyczną i łańcuchami dostaw. Czy Polska ma własne technologie? 28 sierpnia 2022 Energetyka Problemy z siecią elektroenergetyczną i łańcuchami dostaw. Czy Polska ma własne technologie? 28 sierpnia 2022 Przeczytaj także Energetyka Do 30 listopada trwa nabór wniosków o dodatek do energii elektrycznej. Kto i ile może dostać? Do 30 listopada 2024 roku trwa nabór wniosków o dodatek do prądu dla osób korzystających z respiratora lub koncentratora tlenu. Tym sposobem można uzyskać 100 złotych miesięcznie. OZE Ciepło z kanałów? Już wkrótce to możliwe Charakterystyczne londyńskie obiekty, takie jak Pałac Westminsterski i Downing Street, będą ogrzewane za pomocą nadmiaru ciepła wytwarzanego przez metro, kanały i rzekę Tamizę. “Te nowe niskoemisyjne sieci ciepłownicze będą korzystać z lokalnych źródeł ciepła odpadowego, dostarczając czystą i niedrogą energię” – zapowiedział radny Partii Pracy. Krajowe sieci elektroenergetyczne wymagają pilnej modernizacji. Teraz jednak do problemów z przestarzałą siecią dochodzą wyzwania związane z przerwanymi łańcuchami dostaw, co utrudnia rozbudowę krajowego systemu. Czy możemy sami zmodernizować własne połączenia elektroenergetyczne? Reklama Sieć elektroenergetyczna w Polsce Polskie Sieci Elektroenergetyczne pilnie wymagają wielomiliardowych inwestycji, żeby móc sprostać rozwojowi OZE. Według ostatnich dostępnych danych już w 2017 roku aż 90 % linii wysokiego napięcia miało ponad 10 lat, w tym 43 % – 40 lat i więcej. Stan linii średniego napięcia był niewiele lepszy, a relatywnie najmłodsze były linie niskiego napięcia, choć i tak 26 % z nich miało ponad 40 lat. Wiele do życzenia pozostawia również stan transformatorów sieciowych oraz stacji i rozdzielni elektroenergetycznych, z których więcej niż połowa została wybudowana ponad 30 lat temu. Raport Fundacji ClientEarth dla Ziemi wskazuje, że rozwój OZE w Polsce nie przyspieszy bez zdecydowanych inwestycji w sieci elektroenergetyczne i bez zmiany sposobu zarządzania nimi. Prawnicy oszacowali, że gdyby nie odmowa przyłączenia fotowoltaiki do sieci, odnawialne źródła energii mogłyby stanowić nawet połowę mocy zainstalowanej obecnie w całej polskiej energetyce. Odmowę najczęściej uzasadniano ryzykiem zmian napięcia i potencjalnym wpływem źródeł o niskiej sterowalności na sieć elektroenergetyczną. Wyłączenia elektrowni w Polsce, OZE stabilizują sieć. Czy grozi nam blackout? W sytuacji kryzysu energetycznego modernizacja sieci zyskuje na znaczeniu, a z uwagi na wydłużone terminy realizacji i trudności w łańcuchach dostaw, Polska powinna stawiać na własne technologie, także ze względów bezpieczeństwa. Czy poradzimy sobie sami? Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) zamierzają do 2030 roku rozbudować polski system o prawie 3,6 tys. km nowych linii 400 kV. Modernizację przejdzie również 1,6 tys. km istniejących linii najwyższych napięć i 44 stacje elektroenergetyczne. Na program inwestycyjny, realizowany przez PSE SA, składa się w sumie ponad 170 inwestycji w całej Polsce. Projekty mogą napotkać na trudności związane z trudną sytuacją międzynarodową. – Największymi zagrożeniami dla sektora energetycznego są w tej chwili łańcuchy dostaw. Mamy problemy z dostępnością paliw, jak i asortymentu potrzebnego do rozbudowy polskich sieci energetycznych – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Sapuła z Instytutu Tele-i Radiotechnicznego – Sieci Badawczej Łukasiewicz. Jak podkreśla Łukasz Zapuła, produkowane w Polsce technologie dla sektora energetycznego mają ogromne przełożenie na jego bezpieczeństwo. Po pierwsze, uniezależniają nasz rynek od dostaw technologii z importu. Po drugie, jakością nie odbiegają od rozwiązań oferowanych przez światowych producentów. – Nasze sieci z roku na rok są rozbudowywane i nie możemy pozwolić sobie na długie terminy realizacji dostaw. Dlatego ważne, żeby maksymalnie korzystać przy tym z rodzimych rozwiązań. Firmy energetyczne powinny dążyć do uniezależnienia się od importowanych zasobów paliw oraz od asortymentu służącego do rozbudowy infrastruktury sieciowej – mówi ekspert Łukasiewicz–ITR. W Polsce niektóre rodzime rozwiązania mogą odpowiadać na złożone potrzeby rynku. Polskie technologie dla sieci elektroenergetycznej Łukasz Sapuła wskazuje m.in. na rozwiązania Sieci Badawczej Łukasiewicz, która opracowała sterowniki polowe stosowane w rozdzielnicach energetycznych. To uniwersalny zespół zabezpieczeń, który integruje funkcje zabezpieczeniowe, pomiarowe, sterownicze i rejestracyjne.Kolejna generacja sterownika polowego opracowana przez Łukasiewicz–ITR, ma lepiej odpowiadać na potrzeby nowoczesnej energetyki, w której coraz większą rolę odgrywają odnawialne źródła. Rozwiązanie opracowane przez polskich inżynierów przeznaczone jest dla zakładów energetycznych i firm przemysłowych. – Ze względu na zmiany struktury sieci – w której mamy coraz więcej odnawialnych źródeł energii – są potrzebne modyfikacje naszego urządzenia, bo sprawdzone dotychczas metodologie doboru zabezpieczeń i nastaw nie zawsze dobrze spisują się w przypadku OZE – mówi Łukasz Sapuła. Za wzmacnianie systemu elektroenergetycznego w Polsce wzięły się też firmy prywatne. Firma Elgór + Hansen S.A. (Grupa FAMUR) stworzyła lekką kontenerową stację transformatorową przeznaczoną dla farm fotowoltaicznych. Montaż transformatorów o mocy zwiększonej w stosunku do zapotrzebowania odbiorców jest jednym z działań proponowanych przez Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE). Polska firma opracowała lekką kontenerową stację transformatorową dla elektrowni fotowoltaicznych Oprócz transformatorów, kluczową rolę w stabilizacji sieci mają magazyny energii. Columbus wybuduje największy prywatny magazyn energii w Polsce. Jego moc ma wynosić aż 133 MW. Największy prywatny magazyn energii w Polsce. Przez dobę zasili nawet 150 000 domów W Polsce mamy coraz więcej własnych rozwiązań stabilizujących sieć, jednak gruntowna modernizacja systemu powinna stać się absolutnym priorytetem w najbliższych latach. Stawką jest nasze bezpieczeństwo energetyczne, na którym opiera się funkcjonowanie całego państwa. Trudne środowisko międzynarodowe przyniosło konieczność inwestowania we własne technologie i konkurencyjność. Nie można już bowiem liczyć m.in. na dostawy z Chin, które często opóźnione są nawet o wiele miesięcy. Główne przyczyny to wciąż obecny w Chinach Covid-19 a także, a może przede wszystkim wojna w Ukrainie. źródło: biznes.newseria.pl, businessinsider.pl, intermodalnews.pl, zdj. główne – Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.