Energia jądrowa Radioaktywna rabata kwiatowa premiera Japonii. Symboliczny gest na rzecz atomu? 28 maja 2025 Energia jądrowa Radioaktywna rabata kwiatowa premiera Japonii. Symboliczny gest na rzecz atomu? 28 maja 2025 Przeczytaj także Fotowoltaika Owce-kosiarki na farmach OZE. Zysk dla rolników i klimatu Stada owiec skubią trawę wokół paneli słonecznych na farmach fotowoltaicznych. Ta niecodzienna praktyka stała się rozwiązaniem problemu nadmiernej roślinności w otoczeniu fotowoltaiki bez szkody dla zwierząt, a z zyskiem dla rolnika. Jej popularność narodziła się w Europie i obejmuje coraz więcej krajów inwestujących w rozwój agrofotowoltaiki. OZE Harley-Davidson na syntetycznym paliwie słonecznym. Nowy etap w dekarbonizacji transportu Nowy typ syntetycznego paliwa powstającego z wykorzystaniem energii słonecznej pozwala zasilać pojazdy spalinowe bez konieczności modyfikacji silnika ani infrastruktury. Najnowsze testy pokazują, że może to być realna alternatywa dla tradycyjnych paliw kopalnych, neutralna emisyjnie i gotowa do wdrożenia. Ponad dekadę po katastrofie nuklearnej w Fukushimie japońskie społeczeństwo nadal obawia się skutków promieniowania. Premier Shigeru Ishiba próbuje przeciwdziałać tym lękom stawiając siebie za przykład. Wykorzystuje lekko skażoną ziemię do tworzenia rabat kwiatowych w ogrodzie Kancelarii Premiera. Czy polityczny gest odbuduje zaufanie do atomu? Reklama Fukushima wciąż budzi lęk Silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 9 stopni w skali Richtera i tsunami nawiedziło wybrzeże Japonii 11 marca 2011 roku. Katastrofa doprowadziła do przerw w dostawie prądu do Elektrowni Jądrowej Fukushima-Daiichi, co doprowadziło do wybuchów i stopienia się trzech reaktorów. W efekcie ewakuowano 160 000 mieszkańców z okolic elektrowni, co wywołało kolejną falę traumy wśród Japończyków. Japonia pozostaje jedynym krajem, który doświadczył bezpośredniego ataku z użyciem broni jądrowej. W 1945 roku w wyniku eksplozji – w Hiroszimie i Nagasaki – ponad 400 tysięcy osób poniosło śmierć lub zostało dotkniętych skutkami promieniowania. Dlatego gdy także „pokojowe” wykorzystanie atomu doprowadziło do katastrofy, społeczne poparcie dla energetyki jądrowej gwałtownie spadło. Polska szkoli kadry dla atomu. Czy nadążymy za rozwojem energetyki jądrowej? Kwiaty na radioaktywnej ziemi Dziś problemem dla rządu japońskiego jest fakt, że część mieszkańców okolic Fukushimy wciąż nie wróciło do swoich domów z obawy przed radioaktywną ziemią. Szczególnie dużo obaw społeczeństwa budzi wpływ promieniowania ze skażonej ziemi na małe dzieci. Obecnie najbardziej zanieczyszczona ziemia z okolic katastrofy została zebrana i jest tymczasowo składowana na rozległym terenie w pobliżu. Celem rządu jest znalezienie stałych miejsc dla tego materiału w całej Japonii, aby rozproszyć stężenie promieniowania. Czas na to władza ma do 2045 roku, ani instytucje, ani osoby prywatne nie chcą przyjąć nawet niewielkich ilości tego materiału. Według planów rządu materiał, który opisuje jako niskiego ryzyka, mógłby zostać recyklingowany i użyty do utwardzania autostrad lub budowy fundamentów podziemnych. Użyty w ten sposób, pod warstwą wystarczająco grubej gleby, nie stanowiłby zagrożenia dla życia i zdrowia utrzymując poziom promieniowania w dopuszczalnych normach. Premier Japonii, Shigeru Ishiba chce dać dobry przykład, za którym będą mogli podążyć inni. Lekko radioaktywna gleba z Fukushimy zostanie przetransportowana do Tokio i wykorzystana w ogrodzie premiera do rabat kwiatowych. Jest to odpowiedź na ostatnie protesty mieszkańców Tokio, którzy sprzeciwili się decyzji o użyciu części gleby z Fukushimy jako rabaty kwiatowe i trawniki w parkach publicznych. Czy premier zdoła zmienić postawy społeczne swoim gestem? Czy Japonia jest gotowa na powrót do atomu? Najważniejsze w całej sprawie jest nie tylko kwestia bezpieczeństwa radioaktywnej ziemi, ale również odzyskanie zaufania społecznego do rozwoju energetyki jądrowej. Przed tragedią w Fukushimie, energia jądrowa zaspokajała około jedną trzecią całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczna w Japonii. Plany zakładały zwiększenie tego udziału do 40%, ale zamiast tego zredukowano produkcje z atomu. Wszystkie japońskie bloki zostały wyłączone i poddane drobiazgowym inspekcjom. Dziś miks energetyczny Japonii jest w większości oparty o spalanie paliw kopalnych. W 2023 roku aż 70% energii w Japonii pochodziło z węgla, gazu i ropy naftowej. Kraj Kwitnącej Wiśni jest niemal pozbawiony własnych surowców energetycznych, w związku z czym zmuszony jest importować. W ostatnich latach ponownie udało się włączyć udział energii jądrowej w produkcji, ale dziś to tylko 6%. Plany zakładają skokowe zwiększenie tego sektora do około 20-22% w 2030 roku. Gest premiera Japonii to mocny symbol, ale bez szerokiego społecznego dialogu i edukacji nie uda się odbudować zaufania do atomu. Strach przed atomem ma głębokie korzenie – historyczne, emocjonalne, społeczne. Być może, gdy na skażonej glebie wyrosną piękne kwiaty, łatwiej będzie zaufać, że ludzkość panuje nad skutkami swoich działań. Zobacz też: Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Źródła: The Guardian, Histmag, Influencemap, Fot. Canva (shcherbak volodymyr) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.