W podwarszawskich Łomiankach, w Stacji Klasyka zaprezentowano najszybsze, elektryczne auto świata. Rimac C-Two może spokojnie rywalizować z takimi markami, jak Bugatti i Lamborghini. W ciągu 1,97 sekundy rozpędza się do setki i osiąga maksymalną prędkość 412 km/h.

Rimac został zaprezentowany w Polsce przy współpracy z krajowym partnerem – Born Electric. To edycja limitowana, ale chorwacki koncern planuje produkcję 150 pojazdów. Pięć z nich trafi na rynek środkowo- i wschodnioeuropejski. Rimac C-Two będzie można kupić od 2020 roku za ponad 1,7 mln euro (kwota nie uwzględnia podatków). Co oferuje za tak wysoką kwotę?

Bezpieczeństwo i przystosowanie do dróg

Według producenta Rimac C-Two jest przeznaczony nie tyle do poruszania po torach wyścigowych, co po publicznych drogach (ciekawe czy uwzględnił także te polskie?). Dlatego duży nacisk położono na bezpieczeństwo. Pojazd zbudowany został z niezwykle wytrzymałego włókna węglowego, ale w pewnym newralgicznych miejscach dodatkowo wzmocniony jest elementami z aluminium. Ruchowy spojler znajdujący się z tyłu pojazdu ma zwiększyć stabilność jazdy i poprawić płynność hamowania.

Parametry techniczne pojazdu

Rimac C-Two rozpędza się do 100 km/h w ciągu zaledwie 1,97 sekundy. Jego maksymalna prędkość wynosi 412 km, co daje mu pierwsze miejsce wśród samochodów o napędzie elektrycznym. Pod tym względem można porównać go nawet do Bugatti 16.4 Veyron.

Rimac jest wyposażony w cztery silniki, po jednym na każde z kół. Takie rozwiązanie (Rimac All-Wheel Torque Vectoring System) ma zapewnić płynność jazdy i perfekcyjną trakcję. Moment obrotowy wynosi 2300 Nm, moc 1914 KM. Posiada także cztery akumulatory (120 kWh), które w ciągu 30 minut można naładować w 80%. Zasięg pojazdu bez konieczności podłączania do stacji ładującej wynosi 650 km.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.