Dotacje OZE Rządowe dotacje na przydomowe wiatraki. Ile można zyskać? 06 lutego 2024 Dotacje OZE Rządowe dotacje na przydomowe wiatraki. Ile można zyskać? 06 lutego 2024 Przeczytaj także Dotacje OZE Dalsze działania w programie Czyste Powietrze. Spotkanie z organizacjami branżowymi Trwają konsultacje z organizacjami branżowymi reprezentujące przedsiębiorców zainteresowanych programem Czyste Powietrze, który ma w zreformowanej wersji powrócić 31 marca 2025 roku. Co na razie zaproponowano? Dotacje OZE NFOŚiGW wspiera infrastrukturę systemów ciepłowniczych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) otworzył nabór wniosków na dofinansowanie modernizacji infrastruktury sieciowej systemów ciepłowniczych i chłodniczych. Dotacje z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS) 2021-2027 mają przyczynić się do zwiększenia liczby systemów efektywnych energetycznie. Budżet naboru wynosi 500 mln zł. Programy “Mój prąd”, “Mój elektryk” czy “Czyste powietrze” sprawiły, że do Polaków trafiły miliardy złotych na montaż fotowoltaiki, magazynów energii, pomp ciepła czy zakup auta elektrycznego. Teraz przyszła pora na wsparcie kolejnego sektora – program “Moja elektrownia wiatrowa” umożliwi pozyskanie środków na montaż przydomowych turbin. Finansowanie ma ruszyć jeszcze w tym roku. Kto może starać się o dotacje? Reklama “Moja elektrownia wiatrowa” – kto może uzyskać dofinansowanie? O uruchomieniu nowego programu poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wcześniej program został poddany bardzo krótkim, bo trwającym zaledwie tydzień, konsultacjom społecznym. Te zakończyły się 5 lutego 2024 roku. Według informacji podanych przez NFOŚiGW budżet programu wyniesie 400 milionów złotych. Środki te zostaną pozyskane z Unii Europejskiej w ramach Funduszu Modernizacyjnego. – Celem programu jest rozwój energetyki prosumenckiej w obszarze mikroelektrowni wiatrowych. Wsparcie zakupu i montażu przydomowej siłowni wiatrowej lub wsparcie zakupu i montażu przydomowej siłowni wiatrowej wraz z magazynem energii elektrycznej przyczyni się do wzrostu udziału OZE w finalnym zużyciu energii, pozwoli na wzrost autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej poprzez jej magazynowanie (magazyny energii elektrycznej) oraz przyczyni się do propagowania odnawialnych źródeł energii – czytamy w informacji o programie udostępnionej na stronie rządowej. Beneficjentem programu może zostać osoba fizyczna będąca właścicielem bądź współwłaścicielem budynku mieszkalnego. Prąd wytwarzany przez przydomową elektrownię wiatrową może być użytkowany tylko na własne potrzeby. Turbina musi znajdować się na budynku mieszkalnym lub działce, na której ów budynek stoi. Instalacja nie może być zamontowana na lub przy budynkach wykorzystywanych sezonowo, budynkach rekreacji indywidualnej, letniskowych lub gospodarczych. Jeżeli dany obiekt oprócz posiadania funkcji mieszkalnych jest również miejscem prowadzenia działalności gospodarczej, nie może być ona prowadzona na więcej niż 20% powierzchni całkowitej budynku – w przeciwnym razie dotacja nie zostanie przyznana. Operatorzy farm wiatrowych w Wielkiej Brytanii zawyżali prognozy dziennej produkcji Nowy rządowy program dla OZE. Pozwoli na zakup nie tylko elektrowni wiatrowych Zgodnie ze wstępnymi informacjami o programie, zamontowane z jego pomocą turbiny nie mogą być wyższe niż 30 metrów, a łączna moc mikroinstalacji nie może przekroczyć 50 kW. W ramach dotacji będzie można uzyskać 50% kosztów kwalifikowanych na jedną instalację wiatrową, o ile kwota dotacji nie przekroczy 30 tys. złotych, nie więcej niż 5 tys. zł za 1 kW mocy wiatraka. NFOŚiGW może również zwrócić połowę kosztów kwalifikowanych za montaż magazynu energii o minimalnej pojemności 2 kWh. Tu maksymalna kwota dofinansowania wynosi 17 tys. złotych i 6 tys. złotych za 1 kWh pojemności magazynu. Co istotne objęte dofinansowaniem urządzenia muszą być wyprodukowane nie wcześniej niż 24 miesiące przed ich montażem, a beneficjenci będą zobowiązani do eksploatacji instalacji przez co najmniej 5 lat od wypłaty dofinansowania. Program zaplanowany jest na lata 2024-2029, jednak na razie brak informacji o dokładnych terminach składanych wniosków. NFOŚiGW podał jedynie, że ich nabór będzie odbywał się w trybie ciągłym do wyczerpania puli środków. Wszystkie powyższe informacje pochodzą z dokumentu poddanego pod zakończone wczoraj (5 lutego) konsultacje społeczne. Te były wyjątkowo krótkie, gdyż trwały od 29 stycznia. Program nie był do tej pory szerzej promowany czy komentowany przez przedstawicieli władzy, jednak zakończenie konsultacji daje nadzieję na szybką zmianę tego stanu rzeczy. Czy za sprawą nowych dotacji turbiny na i przy polskich domach zaczną wyrastać jak grzyby po deszczu? Zapewne przekonamy się w przyszłości. Kolejny krok w kierunku polskich farm wiatrowych na Bałtyku. Wybrano wykonawcę przyłącza lądowego “Świetny pomysł” – co o nowym programie rządowym twierdzi branża? O komentarz w sprawie programu “Moja elektrownia wiatrowa” poprosiliśmy Dawida Zielińskiego, Prezesa Zarządu Columbus Energy, polskiej firmy zajmującej się dystrybucją i montażem instalacji fotowoltaicznych, magazynów energii i pomp ciepła. Od jakiegoś czasu w Columbusie trwają również testy przydomowych instalacji wiatrowych. – Świetnym pomysłem jest to, że do wiatraka będzie można zamontować magazyn energii z dotacją. Uważamy, że zarówno poziom dotacji do wiatraków, jak i do magazynów energii jest przyzwoity – ani za duży, ani za mały – komentuje Dawid Zieliński. Prezes Columbus Energy przyznaje jednak, że pewnym problemem dla realizacji programu może być obowiązujące prawo budowlane: – Prawo budowlane mówi, że na wiatrak, który ma średnicę większą niż 3 metry wymaga zgłoszenia robót, a nawet pozwolenia na budowę. Wydaje nam się, że to jest kwestia o której warto informować, aby nowy rząd miał świadomość, że żeby przyspieszyć transformację energetyczną potrzebujemy zmiany prawa budowlanego. Jakie jeszcze rekomendacje ma dla rządu przedstawiciel branży? – Inny świetny pomysł, który pojawia się w wypowiedziach członków nowej koalicji rządzącej, to zerowy VAT dla konsumentów na usługi i produkty związane z odnawialnymi źródłami energii. Wydaje nam się, że idealnie by było gdyby cała transformacja energetyczna została objęta zerowym VAT-em – nie tylko fotowoltaika, magazyny energii, wiatraki, pompy ciepła, ale również kompleksowa termomodernizacja – mówi Zieliński – Czytaj także: Czy przydomowa elektrownia wiatrowa się opłaca? [Q&A] Źródło: gov.pl, Columbus Energy Fot. Bing, Canva (Proxima Studio) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.