Ochrona środowiska Sposób na zasolenie rzek? Produkcja soli kuchennej 13 września 2024 Ochrona środowiska Sposób na zasolenie rzek? Produkcja soli kuchennej 13 września 2024 Przeczytaj także Ochrona środowiska Naukowcy uczą ptaki… latać! Wszystko po to, by ocalić zagrożony gatunek Ibis grzywiasty zniknął z Europy ok. 400 lat temu. Teraz, dzięki wsparciu naukowców i hodowców wraca, jednak młode osobniki nie znają tras migracyjnych, którymi wędrowali ich przodkowie. Dlatego grupa biologów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i samodzielnie pokazać zwierzętom drogę z Austrii do ciepłej Hiszpanii. Jak to robią? Ochrona środowiska Czy bobry są winne powodzi? Burza po słowach Donalda Tuska “Czasami trzeba wybierać między miłością do zwierząt a bezpieczeństwem miast i wsi” – takie słowa podczas sobotniego (21 września) posiedzenia sztabu kryzysowego w Głogowie wypowiedział Donald Tusk. Premier stwierdził, że zajęcie się obecnością bobrów na wałach przeciwpowodziowych to kwestia priorytetowa. Czy stworzenia te faktycznie mogą stwarzać zagrożenie powodziowe? Wymyślono potencjalne rozwiązanie problemu zasolenia rzek. Zdaniem katowickiego profesora, będzie to… wykorzystanie wód pokopalnianych do produkcji soli kuchennej. Reklama Słone polskie rzeki Nie jest żadną tajemnicą, że polskie rzeki są zasolone ponad normę. Niedawno pisaliśmy o przesolonej Odrze, z której wyłowiono ponad 3 tony śniętych ryb – zasolenie tej rzeki od Górnego Śląska w dół rzeki w kierunku Bałtyku notorycznie przekracza dopuszczalne normy. W niektórych miejscach Odra przypomina morską wodę – zwłaszcza w dopływach Rudej, Bierawce lub Kłodnicy, do których odprowadzane są wody z kopalń węgla kamiennego i miedzi. Problem zbyt dużego zasolenia wody dotyczy również Wisły. Do Odry, Wisły i ich dopływów trafiają, razem ze ściekami i wodą spływającą z pól uprawnych, azot, fosfor i inne pierwiastki niezbędne do rozwoju glonów, w tym sinic i złotej algi. Ta ostatnia może powodować masowe umieranie ryb. Wody słone do Odry wprowadził człowiek, zatem to od nas zależy, czy polskie rzeki dalej będą słone, czy słodkie. Wśród rozwiązań problemu WWF wymienia m.in. ograniczenie zrzutu wody zasolonej i nałożenie na kopalnie obowiązku budowy i stosowania systemów odsalania oraz wydajnych systemów retencyjno-dozujących; zmianę limitów dopuszczalnej soli w ściekach lub zwiększenie opłat za odprowadzanie ścieków do rzek. Natomiast we wtorek na naukowej konferencji w Katowicach profesor Politechniki Śląskiej Marian Turek zaproponował inne rozwiązanie problemu zasolenia rzek… Zobacz też: Wraca zagrożenie “złotą algą”. Przed nami kolejne obrady Zespołu Zarządzania Kryzysowego MKiŚ Nadmiar soli zwalczamy…solą W dniach 9-11 września na katowickim wydziale Politechniki Śląskiej odbyła się I Konferencja Naukowa Najlepszych Naukowców w Świecie – Top 2 % W jej trakcie profesor Marian Turek zapowiedział innowacyjne rozwiązanie, które może znacząco przyczynić się do ochrony rzek przed zasoleniem, a jest to… wykorzystanie wód pokopalnianych do produkcji soli kuchennej przy pomocy instalacji membranowej. Rozwiązania membranowe mają bowiem pozwolić na zatężenie solanek, a następnie uzyskanie soli warzonej przy mniejszym zużyciu energii. Dzięki zastosowaniu membranowych metod filtracji, takich jak nanofiltracja i odwrócona osmoza, można skutecznie zatężać solanki i przekształcać je w sól, minimalizując przy tym zużycie energii. -Ograniczyć zrzut wód pokopalnianych można przez wytworzenie soli warzonej, czyli po prostu kuchennej. Ta sól może być również wykorzystana do celów przemysłowych, tak samo jak sól pozyskiwana w kopalni soli czy też przez podziemne złoża – zwrócił uwagę profesor. Jak podkreślił, rozwiązanie to – według naukowców – jest tańsze i wiąże się z dużo mniejszym zużyciem energii, w przeliczeniu na tonę chlorku sodu, niż technologie obecnie stosowane i dostępne na rynkach. – Uważam, że jedyną możliwością rozwiązania problemu zasolenia naszych głównych rzek – Odry i Wisły – jest zmniejszenie zrzutu soli do tych wód – tłumaczył. Przeczytaj też: Fotowoltaika przyczyni się do bezemisyjnego przekształcania słonej wody w pitną Jedyna taka instalacja w Polsce Obecnie jedyna instalacja w Polsce, która wytwarza sól warzoną z zasolonych wód kopalnianych znajduje się w kopalni Budryk w miejscowości Ornontowice w województwie śląskim. Przy produkcji soli wykorzystuje się technologię, która została opracowana w Stanach Zjednoczonych i Szwecji. Zatężanie solanek i warzenie soli jest zautomatyzowane i sterowane cyfrowo, a ponadto wykorzystywany jest proces odwróconej osmozy, wieloetapowej filtracji i rekompresji oparów. Zatężoną solankę poddaje się procesowi wyparnemu, a następnie krystalizacji i suszeniu. -Ta instalacja może być uważana za taką instalację referencyjną. Jest to unikalna w skali światowej instalacja, która stosuje technologię bardzo nowoczesną, ale, niestety, żeby uzyskać sól należy odparować wodę, a jest to bardzo energochłonne. Ta energia jest głównym czynnikiem podniesienia kosztów uniknięcia zrzutu soli do rzeki – wyjaśnił profesor Marian Turek. Czytaj też: Dramat w Małopolsce. Wyłowiono z Wisły dziesiątki śniętych ryb Źródła: wwf.pl, naukawpolsce.pl Fot.: Canva (Christina Vartanova/Getty Images Pro, igoriss /Getty Images) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.