Pomimo pandemii morska energetyka wiatrowa w Europie rozwija się prężnie, korzystając z dobrodziejstw morza i wiatru. Deweloperzy przygotowują się obecnie do wielu przetargów, o czym poinformowano podczas konferencji Reuters Events: Offshore and Floating Wind Europe Virtual Conference.

Inwestorzy sektora offshore zapewniają, że od początku pandemii i kryzysu nią spowodowanego nieustannie wdrażają środki, które mają utrzymać budowę inwestycji i wydajność pracy. Wprowadzono między innymi odpowiednie zapasy części zamiennych, jak i zainwestowano w sprytniejsze rozwiązania logistyczne.

Działanie pomimo kryzysu

W niedalekiej przyszłości mamy być świadkiem rozbudowy morskiej floty wiatrowej u wybrzeży Walii i Wielkiej Brytanii. Planowane modernizacje już teraz napawają optymizmem ze względu na nową 1,8 GW moc. Projekty w Galloper, Greater Gabbard, Rampion i Gwynt y Mor realizowane są przez niemieckie marki RWE oraz E.ON. Do tej pory RWE zamontowało 2,5 GW mocy na dziewięciu morskich farmach wiatrowych w Wielkiej Brytanii.

Z kolei Kanada Northland Power chce wziąć udział w rozbudowie dwóch morskich farm wiatrowych, których jest udziałowcem. Są to farmy w Niemczech i Holandii, a ich łączna moc wynosi 1,2 GW. 

Badanie dna Bałtyku pod budowę farm wiatrowych

W lipcu tego roku holenderska grupa energetyczna Eneco i koncern naftowy Shell wygrały przetarg na budowę projektu wiatrowego o mocy 750 MW. Projekt Hollandse Kust Noord przewiduje wykorzystanie zielonego wodoru oraz zastosowanie nowoczesnych metod magazynowania akumulatorów.

Zmiany na lepsze?

Grupa RWE wytwarzała do tej pory około dwóch trzecich całej swojej energii z elektrowni węglowych i gazowych. Marka zapowiada jednak przemianę zgodną z założeniami europejskiej transformacji energetycznej i podaje, że zamierza osiągnąć neutralność emisji CO2 do 2040 roku. RWE planuje przeznaczyć 5 mld euro na projekty związane z energią odnawialną w ciągu najbliższych trzech lat. Firma dostrzega, że pomimo kryzysu gospodarczego branża energii wiatrowej utrzymuje dynamiczne tempo rozwoju.

To, co jest dla mnie szczególnie ekscytujące, to liczba nowych możliwości – powiedział Richard Sandford, dyrektor ds. Rozwoju Energetyki Wiatrowej w RWE. Dyrektor dodał też, że pomimo pandemii, pracownicy wykonywali świetną pracę, tym samym dotrzymując wszystkich terminów.

Przetargi w branży morskiej energii wiatrowej mają odbywać się na przodujących rynkach offshore, czyli w Wielkiej Brytanii, Danii, Niemczech oraz we Francji, która jest kluczowym graczem na rynku OZE. Tymczasem grupa RWE szuka możliwości na wybudowanie farm w Polsce i w Irlandii, gdzie panują doskonałe warunki do rozwoju energetyki wiatrowej. Poszukiwania rozszerzono także na inne kontynenty.

Źródło: reutersevents.com

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.