Ochrona środowiska Tony martwych ryb w rzece Aisne 26 sierpnia 2020 Ochrona środowiska Tony martwych ryb w rzece Aisne 26 sierpnia 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Paliwo do odrzutowców z… odchodów? W Anglii ma powstać specjalna rafineria Czy latanie samolotem jest dobre dla planety? Dużo mówi się o olbrzymich emisjach, jakie wyrzucają w atmosferę wielkie odrzutowce. W obliczu coraz ostrzejszych przepisów dotyczących śladu węglowego firmy lotnicze szukają alternatywnych rozwiązań. Jednym z nich może być pomysł brytyjskiej firmy Firefly, która do produkcji samolotowego paliwa chce wykorzystać… ludzkie odchody i inne składniki ścieków. Ochrona środowiska 100 rezerwatów przyrody na 100-lecie Lasów Państwowych. Ambitny plan leśników Pod koniec marca Lasy Państwowe ogłosiły, że z okazji 100-lecia swojego istnienia otworzą100 nowych rezerwatów przyrody. Dwa z nich już powstały, a kolejne są wybierane. LP mają ogłosić kolejne miejsca objęte wyjątkową ochroną w ciągu najbliższych miesięcy. Od początku sierpnia przez niemal dwa tygodnie na powierzchni francuskiej rzeki Aisne unosiły się martwe ryby. Sprawę badają służby środowiskowe. Lokalni rybacy odpowiedzialnością za katastrofę obarczają szwajcarską firmę Nestlé. Reklama Katastrofa ekologiczna W nocy z niedzieli na poniedziałek (9/10 sierpnia) doszło do skażenia rzeki Aisne na odcinku między Challerange a Falaise. Następnego dnia na powierzchnię wody zaczęły wypływać tysiące martwych ryb. Wolontariusze z organizacji Fédération de Pêche des Ardennes, wspierani przez straż pożarną, rozpoczęli wyławianie zwierząt. Zostały one poddane utylizacji. W celu zatrzymania dalszego rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń, na rzece założono zaporę. Powód tragedii Po ponad dwóch tygodniach akcji ratunkowej okazało się, że całkowita waga martwych ryb wynosi 6 ton. Prezydent departamentu Ardeny w komunikacie prasowym napisał, że bezpośrednią przyczyną śmierci zwierząt był nagły spadek zawartości tlenu w wodzie. Jednak organizacja zrzeszająca lokalnych rybaków winy doszukuje się w działającej w miejscowości Challerange fabryce firmy Nestlé. Przeciwko spółce został złożony pozew o nieprzestrzeganie praw związanych z ochroną środowiska. Jak podaje Radio France Internationale, według rybaków odtworzenie utraconej populacji ryb zajmie ok. 10 lat. «Tout est mort sur une portion de 7 km et 30 mètres de large», a déploré le président de la Fédération de pêche des Ardennes https://t.co/MxKKqUIA4e— Le Figaro (@Le_Figaro) August 13, 2020 Odpowiedź Nestlé Przedsiębiorstwo oświadcza, że 9 sierpnia w zakładzie produkującym mleko w proszku faktycznie doszło do wycieku jednego ze zbiorników. Dyrektor twierdzi, że były to ścieki z osadu biologicznego, który nie zawierał substancji chemicznych. Podkreśla, że po trzech godzinach awaria została naprawiona, a następnie w celu bezpieczeństwa produkcję wstrzymano na kilka dni. Źródło: smoglab.pl, Fédération de pêche des Ardennes/Facebook; foto: Fédération de pêche des Ardennes Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.