Ochrona środowiska Trwa indeksowanie Ziemi 17 czerwca 2021 Ochrona środowiska Trwa indeksowanie Ziemi 17 czerwca 2021 Przeczytaj także Ochrona środowiska Aktywiści na rzecz ochrony środowiska walczą z centrami danych Aktywistka ekologiczna Julie Bolthouse wskazuje, że Północna Wirginia posiada najwięcej centrów danych na świecie. Jej zdaniem, nie jest to korzystne dla klimatu. Dlaczego? Ochrona środowiska Greenpeace złożył skargę na Polskę do Komisji Europejskiej o dewastację rzek Dziesięć aktywistów i aktywistek, które na co dzień działają w Greenpeace, oskarżyło Polskę o naruszenie unijnego prawa w zakresie ochrony polskich rzek. Sprawą ma zająć się Komisja Europejska. Indeksowanie Ziemi za pomocą monitoringu satelitarnego pozwala dokonać niezwykle precyzyjnych pomiarów i wyciągnąć z nich wnioski. Do czego się przydają? I co możemy dowiedzieć się dzięki takiej obserwacji? Reklama Ziemia pod lupą Indeksowanie pozwala wykryć zagrożenia dotyczące osiadania terenu, kontrolować transport morski, rozpoznawać obiekty wojskowe, a także maksymalizować plony w gospodarstwach rolnych. W konsekwencji umożliwia szybką detekcję i podniesienie alarmu w przypadku zmian mogących nieść ryzyko katastrofy. Dane satelitarne mogą też wspierać rolnictwo. Wykorzystanie tego typu informacji pozwala na określenie dokładnych zabiegów agrotechnicznych, jakie rolnik musi stosować, by zoptymalizować plony. Monitoring satelitarny jest również dobrym narzędziem do oceny pokrywy lodowej na rzekach, zagrożeń związanych z wichurami i detekcją szkód powstałych w ich wyniku, a także zagrożeń powodziowych. – Zindeksować Ziemię to opisać przestrzeń, opisać obiekty, które znajdują się na danym terenie, tak, żeby znać ich położenie, znać ich charakterystykę, wygląd, kształt. Indeksowanie to można wykorzystać do celów cywilnych, jak i wojskowych – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Mateusz Maślanka z SATIM Monitoring Satelitarny. The Prairie Roots Project, czyli co dobrego robią pod ziemią korzenie Rozwiązanie dla terenów górniczych Monitoring satelitarny będzie podstawą budowy systemu ASMoW przeznaczonego do monitoringu wstrząsów sejsmicznych o podłożu naturalnym i tych, które wynikają z działalności człowieka. Celem jest stworzenie zautomatyzowanego systemu pomiarowego, umożliwiającego wizualizację wpływu wysokoenergetycznych wstrząsów sejsmicznych na powierzchnię terenu. To rozwiązanie będzie przeznaczone dla rejonów górniczych, których eksploatacji towarzyszy właśnie aktywność sejsmiczna. – Obecnie dostarczamy precyzyjne raporty o środowisku, a konkretnie o zagrożeniach tego środowiska, głównie związanych z osiadaniem terenu i monitoringiem osuwisk. Dostarczamy raporty osiadań terenu na Górnym Śląsku mieszkańcom, gminom, ale także firmom, które są zainteresowane, co się dzieje w najbliższym otoczeniu. Opracowaliśmy portal internetowy, poprzez który każda osoba, każdy klient może pobrać informacje o osuwisku, o osiadaniu terenu, wystarczy, że wskaże podaną działkę i dostanie na ten temat raport – mówi Mateusz Maślanka. System automatycznie generuje mapy osiadań terenu, a w przypadku gdy wartości obniżeń terenu przekraczają wartości progowe – wysyła alarm lub ostrzeżenie. …oraz terenów zurbanizowanych Firma pracowała też przy projekcie monitoringu powolnych deformacji terenu na obszarach zurbanizowanych. Dzięki temu możliwe było zebranie doświadczeń eksperymentalnych w zakresie monitoringu budynków znajdujących się wzdłuż drugiej linii warszawskiego metra. W ramach projektu udało się ustalić związek powstałych deformacji z przebiegiem tunelu. Zastosowań tej technologii może być jednak znacznie więcej. – Urzędy miejskie czy też inne firmy, instytucje są zainteresowane analizami Big Data. Już teraz istnieje wiele firm, które wykorzystują tego typu dane. Głównie są to firmy analityczne, które badają np. ceny ropy naftowej, ale także firmy, które analizują, co i gdzie transportuje się drogą morską. Oprócz tego wykorzystujemy tego typu dane do celów wojskowych, na przykład w celu rozpoznania obcego terenu czy też obcych wojsk na froncie – wymienia Mateusz Maślanka. Źródło: newseria.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.